gronkowiec złocisty

Witam do pana doktora Petera.
Byliśmy prywatnie z tym wymazem u pani doktor i tak jak pan nie kazała na razie nic robić z tym gronkowcem.Stwierdziła,że jak dajemy sobie rade bez antybiotyku to jest na dobrej drodze, a gronkowiec nie taki straszny bo nawt na biseptol podziala.Trochę mnie to uspokoiło przyznam.Dalej mamy brać ribomunyl( chociaż stwierdziła że to nie jest super dobry lek na gronkowca ale nie będzie przerywać leczenia).Przepisała do tego jeszcze BIOSTYMINE przez 2 miesiące po 1 ampułce na noc.Czytałam ulotkę i dla dzieci tam jest po pół ampułki co drugi dzień, nie za silną dawkę przepisała pani doktor 5 latkowi?
Wole się z panem doktorem jeszcze skonsultować bo mam zaufanie do pana. Pani doktor stwierdziła jeszcze że gdyby powróciły 2 pod rząd ostre anginy to czeka małego szpital i (nie pamiętam nazwy) jakaś szczepionka co 2 tygodnie.

Lekarz ma dobre podejście. Trzeba się go trzymać. Faktycznie, Ribomunyl nie jest trafny na gronkowca, ale ogólnie też podnosi odporność. I jeśli sie nic nie dzieje, to na razie tak może być.
Można tak podawać Biostyminę, bo zalecono dustnie. Gdyby w iniekcji, to faktycznie nie wiecej niż 1/2 amp. co 2 dni.
Ta szczepionka, to pewnie histaglobulina. Może być, chociaż ja jestem za indukcją własnych immunoglobulin i są takie szczepionki, które są skuteczne w zapobieganiu angin.

A może pan doktor coś bliżej napisać o tych szczepionkach,jakie toby były zawsze to mogę lekarce podsunąć myśl o tych szczepionkach.

ELA770 napisal(a):

A może pan doktor coś bliżej napisać o tych szczepionkach,jakie toby były zawsze to mogę lekarce podsunąć myśl o tych szczepionkach.

Właśnie m.in. Ribomunyl także indukuje odporność przeciwpaciorkowcową, który wywołuje anginę. Jednakze jeśli problemy powoduje gronkowiec złocisty, to lepszy jest Luivac.

Witam
Właśnie się dowiedziałam że mój 5 letni syn ma Gronkowca Złocistego.I w związku z tym mam pytanie.Słyszałam że Gronkowiec może powodować niepłodność.Czy jest to prawda?I czy wszyscy domownic powinni się zbadać na obecność Gronkowca?

Mam problem i może ty Peter coś mi poradzisz.
W lutym tego roku zachorowałam na zapalenie oskrzeli.Podano mi kilka antybiotyków bez żadnego efektu. W końcu wylądowałam w szpitalu i po leczeniu dożylnym trochę pomogło. Wypisali mnie do domu w stanie średnim pod pozorem doleczenia się w domu. Po zakończeniu kuracji antybiotykowej zaczęłam się źle czuć tzn stany podgorączkowe ( w dzień37,3-8 w nocy spada), bóle głowy, stawów, drobne krostki w gardle. Ten stan trwa do dziś. Przez wiele miesięcy przeszłam wiele badań, odwiedziłam kilku specjalistów ( laryng, kardiol, zakażny, gin, pulmon,) którzy nic nie znaleźli. Mam tylko podwyższone CPR a pozostałe są w normie. Miałam dwukrotnie robiony wymaz w kierunku gronkowca i też nic. Nasuwa mi się pytanie po przeczytaniu tych tych postów. Moje objawy mogły by wskazywać na obecność gronkowca? Czy jest jakieś badanie poza wymazem, które może to potwierdzić lub zaprzeczyć? Ja nie wiem co mam już robić. Może ty coś podpowiesz
Pozdrawiam/

Może to być chlamydioza lub mycoplasmoza. To na standardowych wymazach nie wychodzi. Trzeba wykonać badania IgG i IgM w kierunku tych chorób. Wskazane też anty CMV i EBV.

Do Petera
Właśnie się dowiedziałam że mój 5 letni syn ma Gronkowca Złocistego.I w związku z tym mam pytanie.Słyszałam że Gronkowiec może powodować niepłodność.Czy jest to prawda?I czy wszyscy domownic powinni się zbadać na obecność Gronkowca?

Za kilka dni idę do lekarza i jeśli mnie nie wyrzuci to podpowiem mu w jakim kierunku można jeszcze iść.
Czekam na wyniki z posiewu moczu oraz morfologi ręcznej. No i ponownie CPR do powtórzenia mam.
A tak wracając do mojej teorii, że to paskudny gronkowiec to można jednoznacznie powiedzieć - że go tam nie ma?
Pozdrawiam ///

maagdekk - każda bakteria jeśli spowoduje stan zapalny w ukł. moczowo-płciowym (nie tylko gronkowiec) w wyniku którego dojdzie do niedrożności istotnych jego elementów może spowodować niepłodność. Sama jego obecność na pewno nie.

Violinka - w medycynie trudno coś jednoznacznie stwierdzić.To, że go teraz nie ma, nie ma żadnej gwarancji, że go za chwilę nie będzie.

Dzięki za tak budująca odpowiedz- pozostaje mi tylko czekać.
A tak poza tym co sądzisz o szczepionce Broncho -vaxom, (zalecił mi ją lekarz) zauważyłam że nie pojawia się w twoich poradach?
Pozdrawiam

Niestety, ale ja jej nie uznaję. Ma słabe efekty terapeutyczne, dlatego właściwie jej nie polecam, co nie oznacza, że w pani przypadku nie pomoże.