gronkowiec złocisty

napisał/a: Peter 2008-11-26 07:46
Zacząc od 5 kropli 2 razy dziennie. Jak będzie dobra tolerancja, to można zwiększyć do 3 razy dziennie.
napisał/a: ASIA761 2008-11-27 15:50
ASIA761 napisal(a):Witam,
moja 3-letnia córeczka chodzi do przedszkola. Od 3 tyg. ma katar i kaszel (osłuchowo zawsze czysta, leczona syropkami). Zrobiłam posiew wymazu z nosa - na własną rękę, bo w przychodni skierowano mnie do alergologa. Oto wyniki: wyhodowano:
1. streptococcus pneumoniae
2. haemophilus influenzae
3. staphylococcus aureus MSSA (szczep metycylino - wrażliwy)
4. streptococcus z grupy orale
antybiogram:
wszystkie 1-3 bakterie wrażliwe na kotrimoksazol, cefuroksym, amoks.+klawulanian

Rozumiem że to wymaga konsultacji z lekarzem, ale chciałabym poznać opinię fachowca w tym temacie. Czy to zaraźliwe bakterie, trzeba dziecko izolować? Czy można się ustrzec przed ponowmym zakażeniem? Córka była pod koniec sierpnia szczepiona na pneumokoki, pozatym wszystkie szczepienia z kalendarza szczepień + HIB. Prosze o poradę.

Przeleczono Amoksiklavem - po 2 tygodniach wraca katar i kaszel - identyczne jak wcześniej. Zrobiłam kontrolny wymaz z nosa - czekam na wynik. Czy tak będzie się powtarzało? Jak zapobiec nawrotom? Czy mam na to wpływ? Pozdrawiam.
napisał/a: Peter 2008-11-28 07:31
Proponuję zastosować do nosa krople Dicortinef nie dłużej jak 10 dni, a potem szczepionka donosowa Polivaccinum mite.
napisał/a: VIOLINKA 2008-11-28 13:28
Doktorze w wymazie pojawił się paciorkowiec strep. group C czy to coś groźnego i może mieć związek z tymi stanami podgorączkowymi?
napisał/a: Peter 2008-11-28 13:41
Obecność paciorkowca może mieć związek ze stanami podgorączkowymi.
napisał/a: ASIA761 2008-11-28 23:18
Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
napisał/a: AgamamaGosi 2008-11-29 19:56
Witam,
u nas sprawa podobna.
Moja córeczka ma 3 lata i 7 miesięcy i w tym roku po raz pierwszy poszła do przedszkola.
W raz z pierwszą infekcją zaczęły się problemy.
Infekcja goniła infekcję. Były dwa antybiotyki amoksiklav i jeszcze jeden (nazwy nie pamiętam), Był bactrim. Były leki na uodpornienie Limfomiozot i obecnie Ribomunyl.
niestety lekarze pediatrzy (dwie panie) patrzyły na mnie dziwnie, i doradzały zaprzestanie chodzenia do przedszkola, tłumacząc stan dziecka, że jest przedszkolakiem i tak będzie. Sama zdawałam sobie sprawę, że może być ciężko i może chorować, ale niestety rzeczywistość mnie przerosła. Na tydzień pobytu w przedszkolu moje dziecko jest dwa, ostatnio trzy w domu, infekcje są ciągłe.
Laryngolog pod opieką, którego jest córka zlecił dopiero wymazy.
Okazało się że w gardle i w nosie wykryto dwie bakterie.
Staphylococcus aureus
i
streptococcus viridians.
Z wynikami udałam się do pediatry, która właściwie powiedziała, że skoro bakterie nie powodują infekcji to się ich nie leczy. Córka była cztery dni po przebytej infekcji. Niestety kolejna infekcja przed nami powrócił katar.
Ogólnie w przypadku córki wszystko przebiega dość schematycznie. Przynajmniej tak było do tej pory. Jej objawy to nagły duszący kaszel, prowadzący do wymiotów i odktrzuszenia wydzieliny. Chociaż wydzielina występuje stale lekarz nie kazał się tym przejmować, bo stwierdził, że nie wszystkie objawy u przdszkolaka się leczy.
Naprawdę nie wiem co robić i gdzie udać się po pomoc.
napisał/a: maryska3 2008-11-30 16:15
Witam. piszę apropos tematu. Ja rownież mam gronkowca zlocistego,wykryty ponad rok temu. Nie mogę chwilowo znaleźć wyników. Ale o ile pamiętam mówiono, że "nie jest taki najgorszy". Lekarz, ktory zlecił mi zrobienie wymazu od razu przepisal mi antybiotyk, ale poszłam równiez prywatnie do innego lekarza i z kolei ten nie kazał mi brać żadnych leków bo stwierdzil że leki nic nie pomogą, bo i tak już jestem na niego poddatna i nawet jak sie wyleczę to za pare dni mogę go znowu złapać... W końcu nie brałam żadnych leków i sprawę zostawiłam do tej pory bez żadnych dzialań... Moimi objawami było ogólne oslabienie organizmu, często chorowalam na gardlo, zapalenie ucha, węzly chłonne itp, teraz jakoś mniej, ale kolejnym objawem (tak mi się wydaje) jest częste pojawianie się podskórnych stanów zapalnych, dokładniej na brodzie i "bokach" nosa, mam to od ok 2 lat, ale od ok 8m-cy coraz częściej, teraz już kończy się jedno i za kalka dni zaczyna się drugie... Najpierw jest twarde, a potem wyczuwam przez dotyk "kulkę", a na koniec wychodzi trochę ropy jak wycisnę, na początku bardzo bolące... Przyznam szczerze że czytają te opinie juz sama nie wiem czy trzeba to leczyć czy nie, wiele osob mowilo ze nie.. a schodzi mi z tym wszystkim zeby się porządnie zabrać za leczenie... czy dermatolog pomoze z tymi ranami czy trzeba pozbyc się gronkowca najpierw i czy jest to konieczne(tzn czy lepiej nie slabiać organizmu)...? teraz choruję już mniej, ale potrafi być "raz a dobrze" np angina ropna w środku lata... dziękuję za odp i wszelką pomoc
napisał/a: Peter 2008-12-01 12:48
Do obydwu tematów - gronkowca się leczy. Jest tutaj dużo na ten temat (opcja szukaj).

Co do lekarzy - niektórych objawów sie nie leczy. Owszem, nic na siłę, ale z góry zakladanie, że nic się nie da zrobić i ksztuszenie się dziecka wydzieliną uważać za normalne, pozostawię bez komentarza...
Po prostu zmienić lekarza. Do skutku.
napisał/a: finezyjnie 2008-12-01 13:49
Witam,
dziś odebrałam wyniki i okazało się, że mam gronkowca złocistego w wymazie z pochwy. Objawia się to u mnie tzw. czyrakami, dość bolesnymi zresztą.
Wrażliwość owego gronkowca wygląda następująco:
gentamycyna wrażliwy
ciprofloxacyna wrażliwy
erytromycyna oporny
klindamycyna oporny
biseptol oporny
doxycylina oporny
tetracylina oporny

Ginekolog przepisał mi antybiotyk Erythromycinum 1 tabletkę co 8 godzin oraż maść Clindamycinum. Myślalam, że skoro gronkowiec jest oporny na erytromycynę to znaczy, że nie można leczyć się owym antybiotykiem. Panie dokotrze, bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości. Z góry dziękuję.
napisał/a: Peter 2008-12-01 14:08
Dobrze pani rozumuje, lepiej niż lekarz. Proszę go zmienić.
napisał/a: finezyjnie 2008-12-01 14:25
Dziękuję bardzo panie doktorze. Właśnie umówiłam się na prywatną wizytę u innego ginekologa.