hashimoto?

djfafa
napisał/a: djfafa 2011-09-17 10:34
No forum gazety to można różne cuda wyczytać, już pisałem wielokrotnie że nie polecam tego forum bo to kopalnia bzdur i raj dla pseudoznawców.
O wpływie antybiotyków na TSH nie słyszałem, oczywiście nie oznacza to że nie może wpływać, szczególnie że co chwilę do obrotu wprowadzany jest jakiś lek i oczywiście może wpływać na parametry krwi i stężenie hormonów.
Może jakiś nasz expert tu zajrzy i się wypowie w temacie, gdyż w Farmakologii Kostkowskiego i Kubikowskiego w której szukałem takiej informacji nie znalazłem, a google pokazuje jedynie strony typu gazeta.pl czy Kafeteria.
napisał/a: juku22 2011-09-17 12:16
dziekuje Ci serdecznie za pomoc, bo juz sie balam ze wizyta u endo jest bezsensowna.
Milego dnia
napisał/a: monikamm2 2011-09-24 16:23
Witam. Póltora roku temu lekarz rodzinny wysłał mnie na USG tarczycy. Wyszly zmiany hypoechogeniczne wielkości od 2 do 5 mm. Dostałam skierowanie do endokrynologa. Tam skierowano mnie na badania krwi - TSH 2,73 (norma 4,50), FT4 0,89 (norma 0,89) i anty TPO >1300,0 (norma 60). Pani doktor stwierdziła beztrosko, że mam Hashimoto, ale to nic strasznego, tyle, że na cale życie. Ponieważ wyniki TSH miałam w normie, nie dostałam żadnych leków. A moje samopoczucie było coraz gorsze. Senność, zmęczenie, przy najmniejszym wysiłku serce wali jak oszalałe, stany depresyjne, wypadanie włosów, uczucie zimna itp. Znają to wszyscy chyba. Zmieniłam lekarza - też na fundusz. Mówię mu, że takie samopoczucie utrudnia życie zawodowe. Jak grochem o ścianę. I ten tekst, który tak często się pojawia w artykułach pisanych przez lekarzy - Hashimoto nie daje takich objawów. Dalej nic. W końcu poszłam prywatnie do jeszcze innego lekarza. Tu już pomogło trochę - dostałam euthyrox. Zażywam go już ok. 6 miesięcy, w międzyczasie miałam zmienioną dawkę - obecnie 50 a w weekendy 25. Obecnie mam TSH 0,526, czyli powinno byc dobrze. A ciagle nie jest.
Przeczytałam uważnie wątek o diecie i suplementach. Postaram się zastosować do większości wskazówek. Największą nadzieję wiążę z unikaniem mleka i glutenu - podejrzewałam, że może być coś nie tak z tolerancją tych produktów, bo moje dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego są bardzo podobne do opisu objawów celiakii i nietolerancji laktozy. A skoro piszesz, że przy Hashimoto nie trzeba robić badań na te choroby, tylko po prostu unikać tego w pożywieniu, to się zastosuję. I to postaram się dość rygorystycznie - przynajmniej na początku, żeby sprawdzić, czy się poprawi.
Ale właściwie zastanawia mnie inna rzecz. Skoro Hashimoto jest chorobą autoimmunologiczną, a one lubią występować w towarzystwie innych chorób tego typu, to może powinniśmy się też badać pod ich kątem? Przeczytałam, że np. endometrioza być może ma podłoże autoimmunologiczne, a tak wiele kobiet z Hashimoto ją ma (łącznie ze mną)? Może mamy coś jeszcze, o czym nie wiemy?
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-09-24 16:30
Wiesz też mam Hashimoto i dość regularnie mierzę sobie poziom cukru we krwi w zwiazku z chorobą i tym że moja mama ma cukrzycę wiec również mogę ją mieć.
Polecam regularnie badać poziom cukru oraz badać się ginekologicznie, bo cukrzyca, insulinooporność oraz PCO najczęściej występują przy Hashi, choć oczywiście mogą być inne choroby oraz nie musi nic innego wystąpić. Tutaj profilaktyka jest bardzo ważna.
napisał/a: monikamm2 2011-09-24 16:41
Prawdopodobnie będę robić sama badania - czy wystarczy samo badanie moczu, żeby stwierdzić, że nie ma się cukrzycy, czy coś więcej? Chodzi mi o jakieś najprostsze badanie, które można wykonywać profilaktycznie. Tak "przy okazji".
Mam jeszcze pytanie odnośnie badań FT3 i FT4. Oczywiście moja endokrynolog - ta obecna - każe mi robić tylko badanie TSH. Ale może zrobię też FT3 i FT4 - tylko jeśli nie jest to skomplikowana, wymagająca dłuższych tłumaczeń, sprawa, to proszę o informację, jak te wyniki interpretować. Czy wystarczy, że sprawdzę, że mieszczą się w normie, czy mają jakoś od siebie zależeć? Czy to prawda, że te badania nie muszą być wykonywane na czczo? Strasznie cięzko mi wyjść z domu bez kawy.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-09-24 16:49
monikamm napisal(a):Prawdopodobnie będę robić sama badania - czy wystarczy samo badanie moczu, żeby stwierdzić, że nie ma się cukrzycy, czy coś więcej? Chodzi mi o jakieś najprostsze badanie, które można wykonywać profilaktycznie. Tak "przy okazji".
Mam jeszcze pytanie odnośnie badań FT3 i FT4. Oczywiście moja endokrynolog - ta obecna - każe mi robić tylko badanie TSH. Ale może zrobię też FT3 i FT4 - tylko jeśli nie jest to skomplikowana, wymagająca dłuższych tłumaczeń, sprawa, to proszę o informację, jak te wyniki interpretować. Czy wystarczy, że sprawdzę, że mieszczą się w normie, czy mają jakoś od siebie zależeć? Czy to prawda, że te badania nie muszą być wykonywane na czczo? Strasznie cięzko mi wyjść z domu bez kawy.


Zrób sobie badanie glukozy naczczo, jeżeli będzie wynik dobry to nie robiłbym nic innego, jak będzie wynik na styk lub przekroczony to nalezy zrobić krzywą cukrową.
Ft3, Ft4, polecam robić wtedy kiedy:
TSH jest w normie ale jednak wyższe od "ksiazkowego" a za takie uważa się wynik powyżej 2,5.
Mimo idealnego TSH (czyli poniżej 2,5) występują typowe objawy niedoczynności (depresja, tycie, problemy z miesiączką itp.).

Badania hormonów tarczycy nie muszą być naczczo ale ja mimo wszystko zalecam aby były tak wykonywane.
napisał/a: monikamm2 2011-09-24 16:53
Dziękuję za odpowiedzi - jesteś bardzo cennym źródłem wiadomości. Wiele się dowiedziałam czytając ten wątek, ale przede wszystkim ten o diecie i suplementach. Na razie nie mam pytań, jeśli się pojawią, to na pewno się zgłoszę. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu. Zwłaszcza, że jest piękna pogoda.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-09-24 17:19
Chyba mnie przeceniasz :) szczególnie że kilka dni temu pewna forowiczka napisała że nie piszę nic czego nie ma na innych forach, więc sama widzisz popisuję się tym co wygoogluje :)
napisał/a: izaXsX 2011-09-26 00:35
Witam
jestem tutaj nową osobą. 01.08 miałam robione badania
Oto wyniki
tsh 8,08 norma 0,279-4,200
ft3 4,96 - norma 3,1 - 6,8
ft4 15,85 norma 12 - 22
glukoza 97 norma 74-106
Poszłam do endokrynologa, zrobiła mi USG i stiwerdziła Hashimoto.
Nie wiedziałam co to oznacza i jak znalazłam Wasze forum okazało się , że mam wszystkie typowe objawy: zimno, zmęczenie, wypadanie włosów, depresje....
Zaleciła dawkę 50 mg Euthyroxu , za 4 tyg miałam powtórzyć badania.
Czułam się bardzo dobrze, jedyny uboczny skutek to ciepło i pocenie się.
01.09 zrobiłam kolejne badania
tsh 4,230 norma 0,279-4,200
ft3 4,13 - norma 3,1 - 6,8
ft4 16,03 norma 12 - 22
glukoza 88 norma 74-106
Dodatkowo zrobiłam
ATPO 26,1 (0,-34), AT 259,3 (0,0-115)
sód 141 (136-147), Potas 4,71 (3,7-4,9): Wapń 9,43 (8,40-10,2): Ferrytyna mniej niz 5 (13-150)
opis USG tarczycy:
tarczyca o całkowicie nieprawidłowej podwyższonej echogenicznosci z cechami zwłóknienia. Płat pr ma wymiary 23x23x43 mm, lewy 16x20x45 mm, cieśń o grubości do 5 mm. Obraz przemawia za przewlekłymi zmianami zapalnymi w przebiegu wola Hashimoto. Nie stwierdzam powiększonych węzłów chłonnych w okolicy naczyń szyjnych.
Na kolejnej wizycie, endo zleciła podwyższenie dawki w tygodniu 5x 75 i 2 x 50. Po kilku dniach niestety zaczęłam mieć migreny, brak snu, zdenerwowanie, depresja ogólne zmęczenie, doły psychiczne.
Zadzwoniłam do niej i kazała mi wrócić do poprzedniej dawki 50 mg. Parę dni znowu było dobrze ale od kilku dniach znowu mam doły i ogólne zmęczenie, nie mam na nic ochoty i siły.
Ponieważ nie mieszkam w PL, chciałam znaleźć tutaj na miejscu endokrynologa. Poszłam an wizytę, ale lekarka stwierdziła, że ja w ogóle niepotrzebnie biorę hormony, że jakbym do niej przyszła z takimi wynikami na początku to w ogóle by mi nie dała Euthyroxu, bo mam prawidłowe Ft3 i Ft4. Jak jej powiedziałam o ATPO stwierdziła, że nie jest wcale takie duże. I można jakby to rozwiązać sterydem (Kortizonem).
Generalnie wyszłam jeszcze bardziej zdołowana i w ogóle wkurzona na lekarza, który nie widzi w ogóle problemu bo moja tarczyca pracuje przecież. tylko, że ja się kiepsko czUję to jest drugorzedne.
Nie wiem czy dalej szukać tutaj na miejscu endokrynologa, czy podwyższyć znowu dawkę może o 11,25 czy coś innego zrobić.
Zaczęłam powoli wprowadzać suplementację z drugiego wątku. Ale generalnie mam po prostu pustke w głowie i czuję się fatalnie i mam ogólne zmęczenie.
czekam na rady
Pozdrawiam
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-09-26 07:53
Nie zgodzę się ani z jednym lekarzem ani drugim.
Pierwszy lekarz postąpił bardzo mądrze przepisując Ci Euthyrox, gdyż podanie lewotyroksyny przy Hashimoto to podstawa. Może mieć wątpliwości kiedy hormony tarczycy i TSH są idelane, a proces zapalny nie jest silny. W Twoim przypadku kiedy doszło już do zwłóknienia tarczycy, podanie syntetycznych hormonów to kluczowa sprawa. U Ciebie widać prawidłową odpowiedź organizmu na lek, bo TSH spadło ładnie, tutaj tylko lekarz za szybko zwiększył Ci dawke, bo mógł spokojnie czekać, bo 4 tygodnie to za mało aby zaraz TSH było idelane, bo na to czasami trzeba wielu miesięcy a nie 4 tygodni.

Tak jak napisałem podanie lewotyroskyny w mojej ocenie było prawidłowe i dlatego uważam że polski lekarz błędnie by postąpił nie przepisując leku.
napisał/a: izaXsX 2011-09-26 10:41
Dziekuje za szybka odpowiedz. Tak jak pisałam przez te 4 tyg czułam się naprawę super , potem po podwyższeniu dawki fatalnie ale kazała mi podnieść dawkę i wtedy po 4-5 dniach czułam się fatalnie brak snu, migrena, wahania nastrojów, płaczliwa byłam. Jak wróciłam do 50 tki było lepiej ale teraz znowu pare dni doły co prawda bez migreny. Rozumiem, ze taki stan może potrwać pare miesięcy aż się ustabilizuje TSH? Najgorsze dla mnie to brak koncentracji i takie zmęczenie które mnie dopada od 13.00-17.00. Męczy mnie to bardziej, bo wiem, ze jestem nieznosna dla bliskich moich, w stosunku do dzieci i męża.
Jeszcze raz dziękuje ci djfafa za Twoje wsystkie wpisy, naprawdę są pomocne, staram się skoncetrowac jak najlepiej je czytając bo z tym jest problem i robię notatki zeby zapamietac. Dodatkowo czytam ksiazke jak zyc z hashimoto I powiem Ci, ze wsystko co piszesz zgadza sie tez z ksiazka, nawet wyjasniasz to łatwiej.
Pozdrawiam wszystkich
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-09-26 10:52
Dawka była zwiększona za szybko, przy takich wynikach 50 mcg lewotyroksyny powinno wystarczyć aby doprowadzić wyniki do normy.
Objawy mogą być też związane z procesem zapalnym, dlatego wazne aby starać się zbić przeciwciała.
A jak masz książkę?