PERFORACJA PRZEGRODY NOSOWEJ
napisał/a:
stobronka
2009-03-12 14:25
U mnie akurat perforacja nie jest zwiazana z żadnym zabiegiem. Prawdopodobnie powstała na skutek "dłubania w nosie". Przy zabiegu prasotowania przegrody nosa spektakularnym powikłaniem jest wlasnie perforacja przy źle przeprowadzonym zabiegu.
napisał/a:
Milenaa
2009-03-12 16:29
SowkaS zmień lekarza po co ona ten patyk wogle wkładała, mi takiego czegoś nikt nie robił i nawet nie miał na myśli-to jest bezsensowne...i jeszcze jak ze zdziwieniem cie oglądała to juz wogle...
Lukasz jeśli pójdziesz do porządnego lekarza to nie powinno być problemów, ja źle trafiłam... A ten zabieg bardzo polecam: choć jest ciężko z tymi wszystkimi opatrunkami w nosie- to da się przeżyć bez problemu(trochę cierpliwości trzeba).4 razy miałam ten sam ból i dałam radę, chyba tylko dzięki lekarzowi bo zaufałam mu, zawsze był miły i rozmawiał ze mną, wszystko starał się robić delikatnie. ( cała rodzina była zdziwiona i pielęgniarki skąd mam tyle cierpliwości) Wiele ludzi na forach piszę różne rzeczy nie czytaj tego ja tak robiłam i to był zły wybór. Niektórzy tak histeryzują... nie jest to przyjemny zabieg, ale bez przesady gorsze są w życiu rzeczy.
Stobronka perforację zamyka się wtedy gdy są krwawienia lub zła cyrkulacja powietrza( ,,gwizdanie w czasie oddychania''). A z samego występowania jej nie ma zagrożeń.
W moim przypadku jest to powikłanie po prostowaniu przegrody.. dlatego, że lekarz mi po prostu mówiąc spaprał wszystko( wyciął za dużo chrząstki) i robiła się ranka na przegrodzie+zrosty, miałam poprawkę 2 raz (z powodu problemów z zatokami, po zabiego ani razu już nie zachorowałam) ale juz u innego lekarza do którego chodzę do tej pory, Oddychanie się poprawiło i migdałki. stosowałam różne maści, ale i tak ranka się nie goiła i po jakimś czasie powstała perforacja. Próba jej zamknięcia się nie powiodła, dopóki miałam szwy (2 tyg)wszystko ładnie wyglądało, ale po ich usunięciu w czasie 2 miesięcy wszystko wróciło do stanu początkowego. Z tej próby zamknięcia perforacji to tylko nabawiłam sie zrostów, które musiałam z nowu usuwać miesiąc temu i Rozmawiałam z lekarzem na temat perforacji powiedział, że jeśli będzie obficie krwawić to trzeba porządnie się za nią zabrac, ale jesli nie to nie ruszac.
Lukasz jeśli pójdziesz do porządnego lekarza to nie powinno być problemów, ja źle trafiłam... A ten zabieg bardzo polecam: choć jest ciężko z tymi wszystkimi opatrunkami w nosie- to da się przeżyć bez problemu(trochę cierpliwości trzeba).4 razy miałam ten sam ból i dałam radę, chyba tylko dzięki lekarzowi bo zaufałam mu, zawsze był miły i rozmawiał ze mną, wszystko starał się robić delikatnie. ( cała rodzina była zdziwiona i pielęgniarki skąd mam tyle cierpliwości) Wiele ludzi na forach piszę różne rzeczy nie czytaj tego ja tak robiłam i to był zły wybór. Niektórzy tak histeryzują... nie jest to przyjemny zabieg, ale bez przesady gorsze są w życiu rzeczy.
Stobronka perforację zamyka się wtedy gdy są krwawienia lub zła cyrkulacja powietrza( ,,gwizdanie w czasie oddychania''). A z samego występowania jej nie ma zagrożeń.
W moim przypadku jest to powikłanie po prostowaniu przegrody.. dlatego, że lekarz mi po prostu mówiąc spaprał wszystko( wyciął za dużo chrząstki) i robiła się ranka na przegrodzie+zrosty, miałam poprawkę 2 raz (z powodu problemów z zatokami, po zabiego ani razu już nie zachorowałam) ale juz u innego lekarza do którego chodzę do tej pory, Oddychanie się poprawiło i migdałki. stosowałam różne maści, ale i tak ranka się nie goiła i po jakimś czasie powstała perforacja. Próba jej zamknięcia się nie powiodła, dopóki miałam szwy (2 tyg)wszystko ładnie wyglądało, ale po ich usunięciu w czasie 2 miesięcy wszystko wróciło do stanu początkowego. Z tej próby zamknięcia perforacji to tylko nabawiłam sie zrostów, które musiałam z nowu usuwać miesiąc temu i Rozmawiałam z lekarzem na temat perforacji powiedział, że jeśli będzie obficie krwawić to trzeba porządnie się za nią zabrac, ale jesli nie to nie ruszac.
napisał/a:
stobronka
2009-03-13 10:49
Milenaa bardzo Ci dziekuje za odpowiedz, troche mnie uspokoiłaś, bo już świra dostawalam na tym punkcie, a zaden lekarz nie byl w stanie ze mna normalnie porozmawiac i wszystkiego na spokojnie mi wyjasnic.
Ja mam duzy dyskomfort przy oddychaniu i bardzo czesto boli mnie gardlo, czy macie na to jakis sposob??
Ja mam duzy dyskomfort przy oddychaniu i bardzo czesto boli mnie gardlo, czy macie na to jakis sposob??
napisał/a:
Milenaa
2009-03-13 16:43
Wiesz wcześniej miałam duże problemy z migdałkami z powodu krzywej przegrody teraz się poprawiły, ale dość często gardło boli),próbuję jednak z tym walczyć domowymi sposobami ( lekarz polecił mleczko pszczele albo coś podobnego zrobić i płukać gardło). Mi ciocia zrobiła coś z alkoholem i kitem pszczelim, jestem zadowolona bo takie tabletki jak cholinex i cała reszta to były juz jak cukierki a nie lekarstwo. Dyskomfort przy oddychaniu odczuwam najbardziej np. jak sie męczę to już nie mogę oddychać nosem muszę buzią.
napisał/a:
stobronka
2009-03-16 07:32
A czy znacie jakiegos dobrego laryngologa w Warszawie?
napisał/a:
SowkaS
2009-03-16 16:04
Milenaa, a mowil ci moze lekarz jakie mogą byc skutki dlugodystansowe takiej perforacji? I ja rowniez chetnie jakiegos dobrego laryngologa w Wawie poszukuje, boje sie testowania
napisał/a:
Milenaa
2009-03-16 18:49
Ostatnio byłam u pewnego profesora by się upewnić czy wszystko w porządku i odradził zamykania w tej chwili bo nie krwawi mocno, ale trzeba używać maść. Profesor powiedział tak jak inny lekarz, że samo istnienie perforacji o niczym nie świadczy i nie ma czym się przejmować jeśli nie krwawi lub nie ma problemów z oddychaniem. Dużo ludzi ją ma i to nie przeszkadza w normalnym życiu, tylko gorsze jest to, iż wiemy że ona jest i to powoduje ogromny dyskomfort, ale trzeba się przyzwyczaić. Ja jakoś zbytnio nie mogę... mam nadzieję, że z czasem dam radę
napisał/a:
stobronka
2009-03-17 08:19
Witajcie,
Ja tez jakies pól roku temu byłam u Profesora, który nawet napisal ksiazke m.in. o perforacji przegrody nosowej i przebadał mnie endoskopem, stwierdzil ze nie widzi zadnych zmian patologicznych, ale i tak mnie to nie uspokoiło. Mam bardzo duzy dyskomfort psychiczny, boje sie ze z tego moze cos wyjsc powazniejszego, itp....Sama mysl o tej perforacji mnie przeraza, a oprocz tego czesto mam wrazenie ze ciezko mi sie oddycha. Tylko czasami sie zastawiam czy to z powodu perforacji czy ze strachu ze moze w nosie dzieje sie cos złego. Wy tez tak macie??
Ps. fajnie ze jest tu kilka osob, ktore maja taki sam problem, przynajmniej mozemy sie wymienic doswiadczeniami.
Pozdrawiam
Ja tez jakies pól roku temu byłam u Profesora, który nawet napisal ksiazke m.in. o perforacji przegrody nosowej i przebadał mnie endoskopem, stwierdzil ze nie widzi zadnych zmian patologicznych, ale i tak mnie to nie uspokoiło. Mam bardzo duzy dyskomfort psychiczny, boje sie ze z tego moze cos wyjsc powazniejszego, itp....Sama mysl o tej perforacji mnie przeraza, a oprocz tego czesto mam wrazenie ze ciezko mi sie oddycha. Tylko czasami sie zastawiam czy to z powodu perforacji czy ze strachu ze moze w nosie dzieje sie cos złego. Wy tez tak macie??
Ps. fajnie ze jest tu kilka osob, ktore maja taki sam problem, przynajmniej mozemy sie wymienic doswiadczeniami.
Pozdrawiam
napisał/a:
Milenaa
2009-03-17 09:41
Również bardzo się cieszę, że można z kimś o tym porozmawiać bo wcześniej wertowałam różne strony w poszukiwaniu czegoś konkretnego... ale nigdzie nic nie znalazłam.
stobronka mam podobnie jak ty, obawa, ze może być coś nie tak, ciągle sprawdzam czy perforacja się nie powiększa i z oddychaniem nie jest za bardzo dobrze. W nocy oddychasz przez nos?
Mam pytanie co do chodzenia na pływalnie czy chlor nie będzie jakoś źle wpływał na perforację i małe krwawienia... chciałabym pójść, ale jednocześnie trochę się boję...
stobronka mam podobnie jak ty, obawa, ze może być coś nie tak, ciągle sprawdzam czy perforacja się nie powiększa i z oddychaniem nie jest za bardzo dobrze. W nocy oddychasz przez nos?
Mam pytanie co do chodzenia na pływalnie czy chlor nie będzie jakoś źle wpływał na perforację i małe krwawienia... chciałabym pójść, ale jednocześnie trochę się boję...
napisał/a:
stobronka
2009-03-17 10:19
Ja tez przeszukałam cały internet i nic konkretnego nie znalazłam, dopiero niedawno trafiłam na to forum. Tak jak juz wczesniej wspominalam znalazłam ksiazke, w ktorej jest o perforacji przegrody nosa, ale jeszcze jej nie kupilam, mimo ze mam to w planach. Jak kupie do dam znac.
Milenaa w nocy oddycham (z tego co mi mowia) w wiekszosci przypadkow przez nos. Ale oddychajac w ten sposob czasami jest mi jakos dziwnie (nawet nie umiem tego okreslic).
tez zastanawialam sie nad basenem, ale nie mam pojecia czy to moze miec wplyw na krwawienia z nosa. Napewno dym tytoniowy ma wplyw, bo ostatnio jak siedzialam w zadymionym pomieszczeniu, pozniej leciala mi krew z nosa (mimo ze wczesniej raczej mi sie do nie zadrzało).
Okropna jest ta świadomosc ze ma sie dziure w nosie i juz nic nie mozna z tym zrobic..brr...
Milenaa w nocy oddycham (z tego co mi mowia) w wiekszosci przypadkow przez nos. Ale oddychajac w ten sposob czasami jest mi jakos dziwnie (nawet nie umiem tego okreslic).
tez zastanawialam sie nad basenem, ale nie mam pojecia czy to moze miec wplyw na krwawienia z nosa. Napewno dym tytoniowy ma wplyw, bo ostatnio jak siedzialam w zadymionym pomieszczeniu, pozniej leciala mi krew z nosa (mimo ze wczesniej raczej mi sie do nie zadrzało).
Okropna jest ta świadomosc ze ma sie dziure w nosie i juz nic nie mozna z tym zrobic..brr...
napisał/a:
SowkaS
2009-03-17 18:43
Tak, zgadzam sie co do tej swiadomosci... jest taki psychiczny dyskomfort, ze cos jest jednak ze mna nie tak i nie bardzo da sie cos z tym zrobic A czy macie takie uczucie suchosci w nosie, ja mam z tym spory problem, probuje roznych wod morskich i mam jeszcze te krople z linomagiem. Milenaa, pisalas o jakies masci? Jak ona dziala, jest na recepte??
napisał/a:
stobronka
2009-03-17 18:53
Mozecie polecic jakiegos dobrego laryngologa z warszawy albo okolic?