Pieczenie pochwy

A co do hormonów to w poprzednim poście trochę pokręciłam:)
Hormony miałam badane trzy razy:

3 dzień cyklu:
Prolaktyna
normalnie 15,33
po obciążeniu 1h- 373,40
po obciążeniu 2h - 253,90

12 dzień cyklu:
Estriadiol - 91,88

23 dzień cyklu:
Estriadiol - 201,90
Progesteron - 18,36

Przepraszam za zamieszanie.

No wiesz u mnie to też pieką mnie małe wargi sromowe-sam przedsionek w sumie pieczenie zewnętrzne nie wew!! i wiesz ja też tak mam ze piecze mnie wiecej przez tą wydzielinę kremowo-białą(nawet kiedys ginekolog stwierdził że mam jakąmś dziwnie białawą wydzieline w szyjce-ale nie wie co to :( dziwna sprawa!!może i dałabym za wygrana skoro nic nie wychodziło ,ale jeśli partner był zdrowy i podczas stosunku zaraziłam go to wiem że COŚ tam mam ,ja to unikam bielizny:) i obciłych rzeczy,zauważyłam że przez kilka dni miałam spokój nawet w czasie miesiaczki tez było ok,ale po niej już zaczyna sie pieczenie :(,co do prolaktyny to ja mam pierwszy wynik 76,11 ng/ml norma 4,79- 23,30,a drugi wynik prolaktyna 1103mu/l norma102-496mu/l,:( czytałam o tym leku dziewczyny bardzo zle go toleruja choc jest skuteczny :) ja to dostaje w kosc przez ta prolaktyne i bałabym sie ze przez ten lek bedzie mi gorzej:(A miałas badane ph? jakie masz? bo ja nie wiem nikt mi tego nie zrobił:(

Co do bobaska to swojego czasu próbowaliśmy ale nie udawało sie:(

Spróbuj tego Bromergonu, ja też się bałam a czuję się po nim bardzo dobrze, nawet humor mam lepszy, i ustąpiły ciut objawy PMS:)
Raz miałam sprawdzane PH ale to zaraz na samym początku i za bardzo się tym nie przejęłam. Nie pamiętam dokładnie ale chyba miałam w normie.
Ja nie mogę dać za wygraną bo nie mogę normalnie funkcjonować:(

Ale próbowaliście zanim miałaś te objawy?
Nie martw się różnie bywa, ja zaszłam w ciąże w drugim cyklu starań ale nie poszło najlepiej.

hope 13 mam jeszcze pomysł może u Ciebie jest to Leptothrix -już wyjaśniam sa to tez pałeczki doderleina(wiesz one są zdrowe te pałeczki),ale kiedy wezmie sie je pod mikroskop widac że ich forma jest zmieniona,krztałtem są barzdiej wydłużone,a objawy przypominają objawy grzybicy czyli,pieczenie swedzenie,leczy to sie antybiotykami:augmentin,doxycyklina(ja próbowałam tych leków i nic)ale pamietam jedną dziewczyne która tez tak sie meczyła i natrafiła na super lekarza i okazało sie że to strzał w 10!!!
mówisz też że czasami widzisz jakby fragmenty naskórka w wydzielinie,tak jak i u mnie wydzielina jest piekąca,kremowo -biała,to może jest to złuszczające zapalenie pochwy-ale tu czytałam że jest to rzadka przypadłosc ale objawia sie wlasnie tym że że uplawy są kremowo-białe,czasami nawet wodniste(u mnie tak czasami tez jest)i do tego piekące są gdzie podrażniają nam wargi małe ,większe,i tu jest przygnebienie że piszą że przyczyną jest ten nieszczesny paciorkowiec( co do ph wcale nie musi byc wysokie w tym przypadku!!

Wiesz ja sie mecze bardzo długo z tym i jak nic w badaniach nie wychodziło lekarze że jest wszystko ok(pomimo objawów i to uciążliwych)postanowiliśmy dzialać bo ja mam 26 lat i tak próbowaliśmy i nic partner badał nasienie ok sprawny:) ja porobiłam hormony i do tego jeszcze ta prolaktyna i nie wiem gdzie był problem czy przez bakterie czy przez prolaktyne albo przez jedno i drugie nie wychodzi:( teraz juz nie staramy sie muzse sie leczyc ale ja to juz nie mam pomysłów:( a lekarze to tak naprawde kase biorą i rozkadają rece!

Bardzo mi przykro z nieudanej pierwszej ciązy :(ale jak rozmawiał że mną endo-ginekolog,nawet rodzinny to najpierw trzeba obniżyć prolaktyne bo ona jest w głównej mierze winowajcą tego że nawet jak sie uda zaciążyc moze byc trudno ją donosić,utrzymać ,pozatym też trzeba wyleczyc te bakterie bo czytalam ze paciorkowce są niebezpieczne dla noworodków

Tylko jak wyleczyć te bakterie jak nie wiadomo co to jest:(
Wezmę jeszcze pod uwagę te dwie możliwości o których wspomniałaś i zrobię jeszcze raz posiew na Lelka.
Co do prolaktyny to teraz tak myślę, że to mogło być przyczyną nieudanej ciąży ale jak zaczęłam się starać o dziecko i robiłam szereg badań to nikt mnie nie skierował na badania hormonów.
Pzdr

Kochana ale jak u partnera wyszła ta bakteria to ty też ją masz!!!i pewnie ona jest sprawcą tego wszystkiego pomimo ujemnych posiewów!!ja też sie tym kieruje bo to ja go zaraziłam przecież,a wczesniej u niego jak stosowalismy zabezpiezcenia było ok;) ja to nie wiem czy przypadkeim depresja mnie nie dopadła czarna rozpacz mnie ogarnia ty bardziej że mam wiecej problemw zdrowotnych:(

No tak, tylko co do tego Paciorkowca Zieleniejącego chyba zdania są podzielone, niektórzy uważają go za naturalną florę bakteryjną. Nawet na posiewie nie było oznaczonego antybiogramu i była adnotacja, że flory patogennej nie wyhodowano. Sama już nie wiem...
Poczekam może aż się wypowie expert:)

Zgadzam sie z Tobą,w pochwie głownie powinny domninowac zdrowe bakterie kwasu mlekowego-pałeczek Lactobacillus i one powinny tam przewazac,ale w skład flory wchodzą tez bakterie w tym tez paciorkowce i nie tylko(Staphylococcus aureus, Streptocoocus agalactiae, Enterococcus species, Gardnerella vaginalis, czy bakterie kałowe typu Escherichia coli i Enterococcus faecalis, a nawet drożdżaki),problem sie pojawia gdy zostaje zachwiana ta równowaga bakterie chorobotórcze znaczynają sie namnażać tym samym przewyższając obronne lactobacillusy i powodując dolegliwosci(przyczyn tego moze byc wiele,leczenie antybiotykami,globulkami, nieodpowiednia higiena ,irygacje).Ja też na początku miałam w posiewie pojedyńcze enterokoki w pochwie i tez lekarz ich nie chciał leczyc bo stwierdził że one nie dają takich objawów i leczyl na grzybice ,choc twierdził ze nie widzi grzybicy w badaniu:(dlatego pytałam sie Ciebie ile twój partner miał tej bakterii bo mój w posiewie moczu 10^4