Pieczenie pochwy

napisał/a: hope13 2011-04-19 10:14
Hmmm, dokładnie wynik badania z cewki wyglądają następująco:

WYNIK POSIEWU

W posiewach po 24 godzinach inkubacji wyhodowano:

Staphylococcus epidermidis
Streptococcus viridans
Uwaga: W badanym materiale nie uzyskano wzrostu flory patogennej.

Jak widzisz nie określono ilości ani też nie został zrobiony antybiogram.
Ale jak już mówiłam w przyszłym tygodniu powtarzamy badanie.

A co do samopoczucia to ja już czasami też nie mam siły z tym walczyć i tracę wiarę, że uda mi się tego pozbyć:( Tylko, że to jeszcze pogarsza sprawę...
napisał/a: ~Anonymous 2011-04-19 13:08
hey:) no z tego co napisałas to faktycznie nic nie wychodzi!! wiesz ja pamietam że gdy mój dostał objawów zapalenia też zrobionu mu wymaz z cewki moczowej i posiew moczu tu za granicą i pomimo dolegliwosci tez mu nic nie wyszło-kompletnie!!,w Polsce na urlopie znowu zrobił badania i tu już wyszły bakterie,ja też robiąc badania,np.posiewu moczu wyszły że są bakterie 10^3 ale napisane tak jak ty wyzej to zrobiłas!!sądze że niektóre labolatoria przyjmują jakoamś jednostke wydaje mi się że 10^4 wzwyż zalicza sie do leczenia,ale pewna nie jestem tego!!pozatym mnie czasmi podbrzusze też boli:(a jak współżyjecie?z prezerwatywą czy bez??-bo jak z! to pogadaj z mezem pewnie widzi jak cierpisz,sprróbujecie bez i zobaczycie czy coś mezowi bedzie sie dziać jesli tak to niech on zrobi badnia duża szansa ze cos wyjdzie bo mój sam nawet to zaproponował widząc jak sie mecze:) a u niego odrazu wyszło jesli był u mnie jakis problem bo on żadko a nawet okresle bardzo żadko stosuje jakiekolwiek leki,dlatego wydaje mi sie ze jego posiew dobrze wyszedł a my jetesmy naszprycowane wszystkim!! a stosowałaś jakiejś antybiotyki wogóle??:)
napisał/a: ~Anonymous 2011-04-19 13:18
A chciałam spytać o tą maśc L3 Prurigo ? w jakiej jest cenie? i czy można ją dostac bez recepty? napisz czy warta kupna? wiem że pisałaś że tylko łagodzi objawy ale w naszym przypadku to lepsze niż nic:)
napisał/a: hope13 2011-04-19 13:34
W Polsce ta maść kosztuje około 25z i jest dostępna bez recepty. Ale ona łagodzi tylko objawy zewnętrzne (pieczenie i palenie warg sromowych).
Ja nie brałam jeszcze żadnych antybiotyków bo lekarze leczyli mnie na grzybicę, na bakterie brałam tylko Macmiror. Wogóle to brałam leki tylko trzy razy (betadine i gyno-femidazol) bo nie chciałam już się leczyć w ciemno. A co do współżycia to przez ten czas było i tak i tak więc mąż miałby też okazje żeby ode mnie coś złapać a jak widzisz nic mu nie wyszło w badaniach.
Ja jeszcze rozważę tą alergię (zapisałam się do Alergologa) i sprawy hormonalne - może to ma coś wspólnego z tą prolaktyną? Wiem, że takie objawy występują w niedoborze estrogenów ale ja nie potrafię zinterpretować swoich wyników:)
Pozdr
napisał/a: ~Anonymous 2011-04-19 13:52
Wiesz moze niech mąż jeszcze raz zrobi badania-posiew moczu,wymaz z cewki posiew nasienia moze posiew z pod napletka,no u mnie hormony niby wszystko gra tylko prolaktyna,czasami niedobór estrogenów powoduje suchosc pochwy i pieczenie tu najczesciej u kobiet z menopauzą,stosuje sie preparaty nawiląjące u mnie nawilzenie nie jest dodatkowo potrzebne:)haha za pare dni bede w Polsce też mam zamiar zrobic posiew z przedsionka ,a drugi z okolic odbytu.Wiesz pisałam Ci o tym złuszczającym zapaleniu pochwy-podają że skutecznym leczeniem jest stosowanie 2% krem clindamycin.(ale nie mam pojecia czy można go dostac bez recepty-trzeba było by sie dowiedziec w aptece))mnie też od wczoraj piecze niesamowicie:(
napisał/a: ~Anonymous 2011-04-19 14:12
No podawałas wyniki badań hormonów ale podaj też normy bo kazde labolatorium ma inne:)
napisał/a: hope13 2011-04-19 17:29
U mnie normy to:
Estriadol
f. pęcherzykowa:12,5 - 166
f.owulacyjna 85,8 - 498
f.lutealna 5,0 - 54,7

Progesteron:
f. pęcherzykowa 0,2 - 1,5
f.owulacyjna 0,8 - 3,0
f.lutealna - 1,7 - 27

Wychodziło by na to, że mieszczę się w normach.
Mnie tylko dziwi to natężenie świądu, pieczenia i palenia podczas chodzenia i to dotyczy głównie zewnętrznej części warg sromowych a nawet wzgórka łonowego i krocza.
Jak siedzę to właściwie objawy ustępują ale jak tylko zacznę chodzić to jest fatalnie.
Objawy mam tak pokręcone, że do niczego nie pasują:(
napisał/a: hope13 2011-04-19 17:34
A ten krem clindamycin to chyba antybiotyk, na pewno na receptę. Zresztą jak już pisałam nie chcę się leczyć w ciemno. Tylko chyba będę musiała zacząć bo z diagnozą nie jest tak łatwo.
napisał/a: ~Anonymous 2011-04-19 18:01
Hey;) ja też boje sie leków w ciemno i od dłuższego czasu nic nie zażywam a aplikacja czegoś dopochwowo odpada totalnie,co do hormonów to raczej są ok chociaż ja lekarzem nie jestem:)-SZKODA!!! a jakie masz normy do LH,FSH? a mialaś badany testosteron,co prawda ja miałam badany estradiol w 3 -5 dniu cyklu ,a progesteron w 21 dniu cyklu ,ale i tak wszystko jest ok pomimo duzego wzrostu prolaktyny.Wiesz ja to od 2 dni po miesiaczce mam pogorszenia a na troche miałam spokoj i znów sie zaczyna,mnie nawet piecze jak siedze chodze,poprostu jak tylko pojawi sie wydzielina obszczypuje mnie niesamowicie:(
napisał/a: edzon 2011-05-07 17:04
Witajcie,
postanowiłam dołączyć do Waszej rozmowy, ponieważ właśnie doświadczam objawów dokładnie takich jakie opisała hope13, to już trzeci raz. Te objawy rozpoczynają się (przez ostatnie 3 miesiące) w drugiej połowie cyklu, kiedy pojawia się opisany już przez Was wredny śluz. Zauważyłam, że jest na tyle gęsty, że nie "wypływa" z pochwy i tam wewnątrz nie drażni, wystarczy tylko, że przeniesie się (np. przy stosunku) z pochwy na zewnątrz to wtedy zaczyna się MASAKRA. U mnie podobnie jak u Ciebie hope13 pieczenie dotyczy tylko przedsionka pochwy, warg i tylko siedzenie przynosi ulgę. Męka trwa do miesiączki - w moim przypadku krew leczy wszelkie objawy - po 3 dniach rozpoczynam nowy cykl jak nowonarodzona - z normalnym śluzem, aż do dni płodnych i znów śluz się zmienia i wszystko od początku. Jeżeli mąż ma akurat kontakt z tym moim fatalnym śluzem to efekt jest taki jakbym polała jego siusiaka kwasem solnym - oprócz pieczenia łuszczy się naskórek. Tyle, że po paru dniach jemu już przechodzi. W tamtym miesiącu chciałam złagodzić objawy i posmarowałam się czystym aloesem w żelu (super specyfik na wszystko ale nie na miejsca intymne) piekło okrutnie!!! Poza tym nie zastosowałam jeszcze niczego, nie zrobiłam żadnych badań, pójdę chyba do ginekologa ale dzięki Wam wiem czego nie pozwolę sobie wmówić i przepisać. Nie mam pojęcia co to za zmora ale po 3 miesięcznej obserwacji jestem pewna, że u mnie problem tkwi w jakości śluzu a nie w grzybach czy bakteriach i to tylko w konkretnych dniach cyklu. Może to sprawka hormonów. Mam nadzieję, że będziecie kontynuowały temat, czekam na Wasze wpisy o postępach w leczeniu, może trafiłyście na jakieś rewelacje.
napisał/a: ~Anonymous 2011-05-08 17:33
Witam o widzę że przyłanczają się nowe osóbki .....fajnie możemy powymieniać sie doświadczeniami!!!Może zaczne od hope13-co tam u Ciebie???jak badania? wyszło coś??czy wogóle coś sie u Ciebie zmieniło?No i witam nową koleżankę!!! wiesz w twoim przypadku to powinnas moim zdaniem sie zacząc dopiero zamartwiać jak w badaniach pomimo dolegliwości nic nie bedzie chciało wyjść!!!-bo moze sie okazać że jak zrobisz posiew wyjdzie odrazu sidło z worka +odpowiednie leki i moze problem pójdzie w diabły hahahahahhhhhhhhah,możesz pózniej oczywiście sprawdzić hormony ,ale najpierw wyrusz do ginekologa niech cie zbada pobierze posiew i zobaczymy, powiedz mu też żeby pobrał ci posiew z miejsca gdzie cie piecze z przedsionka pochwy,pewnie czytałas moje posty wczesniejsze czego nie mozna robić przed badaniem?:)niech partner też sie zbada -badanie nasienia,posiew moczu,ewentualnie posiew z pod napletka i współżycie w prezerwatywie obowiązkowo!!!Co u mnie??.....hm...niestety u mnie posiewy nadal nic nie wykazują kompletnie pomimo zalecen,nic!!dobra widomośc to to że mój partner wyleczył sie całkowicie,badania to potwierdzają zero bakterii w posiewie moczu i nasieniu,dotego objawy które miał ustąpiły,dziwie sie bo razem przechodzilismy antybiotykoterapie,tak naprawde do końca nie wiem co mu pomogło co prawda tylko 3 antybiotyki brał były to: bactrim,agumentin,ciprofloxacyna-wydaje mi sie że zwykła ciprofloxacyna go wyleczyła-z czego sie ciesze,ja teraz ma przepisany norfloxacinum 2x dzienne+probiotyki,zobaczymy od jutra zaczynam kuracje trzymajcie kciuki by pomogło ) pozdrawiam
napisał/a: hope13 2011-05-10 11:27
Cześć Dziewczyny:)
Nie odzywałam się dłuższy czas bo czekałam aż coś się ruszy w moim temacie.
Oto co następuje:
Zrobiłam powtórne posiewy ale tym razem w gabinecie mykologicznym w Warszawie - bo coś mi nie dawało spokoju i podejrzewałam, że może to być przewlekła grzybica. Zrobiłam posiewy na grzyby, drożdże i pleśń z przedsionka pochwy, okolic odbytu, języka i kału + posiew bakteriologiczny moczu i z szyjki macicy oraz mężowi na grzyby tak jak sobie (oprócz pochwy;) i posiew bakteriologiczny nasienia i z cewki oraz moczu.
I tak jak podejrzewałam mam grzyby w pochwie, w jamie ustnej i w okolicach odbytu. U męża również gdzieś tam są.
Dodatkowo mi w moczu wyszła jeszcze bakteria e-coli ale ja ze strony pęcherza nie mam objawów. Co dziwne na mocz robiłam też posiew kilka dni wcześniej w Łodzi i wyszedł jałowy!
Przez pół roku byłam diagnozowana w kierunku bakterii i grzybów i nigdzie nic nie wyszło dopiero w tym gabinecie mykologicznym!!! (zainteresowanym podam namiar).
W czwartek jestem umówiona tam do lekarza i będą mi i mężowi ustawiać długotrwałe leczenie w kierunku przewlekłej grzybicy.
Może nie być łatwo się tego pozbyć ale przynajmniej wiem co mi jest i mam zrobiony mykogram.
Motylku, może też spróbuj gruntownie się przebadać w kierunku grzybów w jakimś specjalistycznym gabinecie mykologicznym bo jak widać przewlekła grzybica może dawać takie objawy:(
Ja mam nadzieję, że mnie z tego wyciągną:)