Proscar na łysienie androgenne - skutki uboczne

napisał/a: bodek123 2012-04-17 18:25
Ja przy okazji mam pytanie: czy zamiast dzielić tabletkę Proscar'u mogę ją zażywać w całości co 5 dni nie tracąc na działaniu leku? Dodam że zażywam Proscar dzieląc go, od jakichś 6 miesięcy
napisał/a: Tino 2012-04-17 23:05
Z badań wynika, że najlepszy efekt kuracji uzyskuje się przyjmują dziennie 1mg Fina. Lek musi się systematycznie wchłaniać wiec nie sądzę, żeby branie "na raz" 5mg Fina raz w tygodniu było dobrym rozwiązaniem. To tylko moje zdanie. Czy przez te 6 miesięcy bodek123 zauważyłeś jakieś skutki uboczne, no i czy widzisz poprawę na głowie ??
napisał/a: Tomi26 2012-04-18 08:52
A moze Procerin wiekszosc chwali, zastanawiam sie teraz nad procerinem, lozon juz prawie 3 miesiac sie konczy brania a wlosy jeszcze bardziej leca :(. Mysle o tym procerinie tylko nie wiem czy na mnie zadziala, i ile czasu trzeba go brac, bral ktos jzu te tabletki na bazie ziol, nie ma zadnych skutkow ubocznych podobno :) Aha jeszcze jedno ja wam odradzam fina nie dosc ze spada libido to w przyszlosci moga sie pojawic problemyz plodnoscia.
napisał/a: Tino 2012-04-18 23:28
Szczerzę mówiąc pierwszy raz słyszę o Procrinie. 160zł z 90 tabów brzmi zachęcająco ale czy to nie kolejna próba oszustwa? Dziwne że nie kupisz tego leku w aptece, skoro miał by być taki dobry. Poszukałem trochę w sieci i jedyne co znalazłem to same negatywne opinie.
Każdy lek może wywoływać skutki uboczne, nawet zwykłe lekarstwo na przeziębienie. Jeżeli finasteryd ci Tomi26 nie pomógł to nie wiem czy znajdziesz coś lepszego.
napisał/a: Tomi26 2012-04-19 08:39
Sa tez pozytywne opinie np. na angielskich stronach anglikow no nic na razie zamowilem jedna paczke mi fin pomogl jesli chodzi o wlosy ale gorzej bylo z libido i dlatego odstawilem. No zobaczymy na razie jedna paczuszke zamowilem a kupilem dlatego poniewaz sa one na bazie ziol m.in saw palmetto i nie szkodza tak jak fin. A jeszcze jedno nei wiem ile masz lat podejrzewam ze jestes mlody, jesli chcesz miec w przyszlosci potomstwo to radze fina Ci odstawic raz na zawsze ale to Twoj wybor.
napisał/a: Tomi26 2012-04-19 08:55
Przeczytalem teraz Twoj post dokladnie, na 95% kobieta nie zajdzie w ciaze z Toba poniewaz przy braniu proscaru czy nawet propeci wystepuja zmniejszona ilosc ejakulatu i plemniczki fiksuja i moga miec wszystkie nieprawidlowa budowe, dlatego radze Ci wziac cos na bazie ziol. No ale nie musi byc tak w Twoim przypadku. A jesli chodzi o proscar to lekarz dermatolog mi normalnie to przepisal wystarczylo powiedziec tylko ze chce te tabletki i powiedziala Pani doktor ze nei ma problemu bo tam jest ten sam sklad co w propeci.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-04-19 09:03
[url_special=http://commed.pl/finasteryd-i-problemy-z-meskoscia-vt75759.html:18l4ixe1]http://commed.pl/finasteryd-i-problemy-z-meskoscia-vt75759.html[/url_special:18l4ixe1]
napisał/a: Tino 2012-04-22 19:23
Robiłeś Tomi26 już drugie badanie nasienia? Ciekawi mnie wynik. Swoją drogą słuszna uwaga z tą jakością nasienia. Ja sam żadnych skutków ubocznych nie odczułem i nie zauważyłem. Libido ok, erekcja ok, jakość nasienia wizualnie bez zmian. Ale dla pewności zrobię sobie też badanie nasienia. Jeżeli faktycznie będzie coś nie tak, to dam sobie spokój.
Myślę, ze podzielisz się również opinią na temat tego procerinu. Należy jednak pamiętać, że każdy reaguje na lek inaczej. To co tobie pomaga, mi może już szkodzić.
napisał/a: Tomi26 2012-04-23 20:35
Witaj Tino chetnie podziele sie z toba na temat brania tabletek i badan. Z wlosami przechodze czasami traume. Lysy nie jestem mam zakola i lekko czubek sie przerzadzil ale teraz po loxonie mam wrazenie ze czubek wrocil do normy. Proscar bralem rok czasu fakt wlosy zgestnialy i fajnei wygladaly. Libido moze spadlo ale nei znacznie. Po roku czasu z czystej ciekawosci zrobilem badania nasienia, 3 tyg przed badaniem odrzucielm branie fina. Wyniki byly kiepskie Plemniki ok sa zywe ale o prawidlowej budowie jest 0% przynajmniej bylo 0% nie wiem jak jest teraz bo na badania jade kolejne nie caly rok po tamtych w piatek. Wiadomo kazdy organizm jest inny poszedlem z tymi badaniami do urologa kazal mi zaprzestac branie fina bo to moze byc przyczyna dal skierowanie na usg moszny i wyszlo w nim ze mam zylaki npowrozka nasienego, jak odwiedzilem go z tymi wynikami powiedzial, ze to moze byc przyczyna ale tez nei musi, dlatego bralem przez 3 miechy androvit w czwartek biore ostatnia tabletke w piatek jade do invimedu na badania nasienia a i jade zbadac dihydrotestosteron czy jest w granicach normy, jesli nie to oznacza ze jest to lysienie androgenowe. Okolo 96% mezczyzn jesli ma lysienie to tego typu zreszta bylem wczesniej u trychologa i pwoeidzial mi abym sobie zrobil te badania jak i badanie na zawartosc testoseronu. Co do procerinu natchnalem sie przypadkiem sa to tabletki na bazie ziol saw palmetto (palma sabalowa) w jednej tabletce zawarte jest 1500 mg sawa mam jzu je w domu ale na razie nie biore niech watroba odpocznie posumplemencie androvit mysle zaczac lykach w polowei miesiaca. jak jzu bede mial wszystkei wyniki zdam Ci relacje. Ale poki co to chyba sa najzdrowsze tabletki na bazie naturalnych skladnikow ktore jak producent pisze blokuj tylko dihydrotestosteron a nie jak w przypadku proscaru czy propeci testosteron. Do tego zamowie jeszcze kirklanda w sprayu. Nie mart sie damy rady :) a co ma byc i tak bedzie. Ale warto powalczyc. Bo ja mam przez to strasznego dola :(
napisał/a: Tino 2012-04-24 19:35
Ja po prostu doszedłem do takiego momentu, w którym zastanawiam się czy wydawanie kolejnej kasy ma sens. Jeśli chodzi o propecie to na pewno nie. Propecią kupuje się tylko czas. Jeżeli włosy mają wypaść to i tak wypadną. Nie jestem skazany ( tak mi się wydaje) na całkowite wyłysienie ale zakola i przerzedzenia środka też nie raz mnie dołuje. Po finie pozostają tylko zakola ale to i tak nie poprawia u mnie samopoczucia. Tym bardziej, że z drugiej strony pojawia się zbyt duża ingerencja w gospodarkę hormonalną. Oczywiście walczyć trzeba do końca, mimo iż coraz bardziej przypomina to walkę z wiatrakami.
Mówią, że z każdej sytuacji są minimum 2 wyjścia. Jeżeli moja badania wyjdą kiepsko to spróbuje ten procerin. "Lek" raczej nowy, opinii mało, a jak już są to raczej negatywne. W każdym razie będzie to moja ostatnia próba. Na przeszczep włosów mnie nie stać, a nawet gdybym miał kwotę, za którą mógłbym sobie go zrobić, to pewnie wydał bym to na coś innego, bo do tak niskiego poziomu desperacji jeszcze nie upadłem. No chyba że wygram w totka. Ale kurcze chyba z tym też lipton, bo nie gram. Jeżeli włosków będzie coraz mniej to na pewno będę się obcinał bardzo krótko. Krótsze włosy wizualnie zmniejszają zakola.
No cóż, Antonio Banderasem z bujną czupryną raczej nigdy nie będę, ale Brusem Willisem ? czemu nie.
napisał/a: Tomi26 2012-04-25 20:40
Jesli chodzi ci o sam czubek podobno dobre i tansze sa tabletki provillus one generalnei dzialaja na sam czybek przerzadzonej glowy. Polecam loxon 5% na poczatku brania narzekalem wlosy strasznei wypadaly i nadal od czasu do czasu wypadaja ale czubek zgestnial i juz nei widac takiego przerzadzenia moze powodem bylo to ze od razu zaczalem 5% plynem "atakowac" wlosy moglem zaczac od 2 % ale w sumie teraz jest ok wiadomo wlosy wypadaja generalnie do 100 dziennie wypada u wikszosci osob i to jest norma. W polowie maja zaczynam kuracje procerinem :) zobaczymy teraz w sumie mogly by mi juz tylko zgestniec bo zakola mam takie same jak 5 lat temu. Proponuje zrobic Ci tez badanie pochodnej testosteronu dihydrotestosteronu bo jest odpowiedzielany za wypadanie wlosow. Bo brac procerin na obnizenie dihydrotestosteronu i nie miec 100% pewnosci czy to jest przyczyna to tez tak jakos nei bardzo. Ja bede robil te badania w piatek. Glowa do gory ! ! !
napisał/a: Tino 2012-04-28 18:23
Proszę, tylko nie mów, że komuś wypada 100 włosów na dzień. To jest właśnie efekt doskonałej propagandy. Wymyślili to producenci leków i szamponów na wypadanie włosów, aby zmniejszyć współczynnik krytyki ich produktów. Normalnemu zdrowemu człowiekowi nigdy nie wypadnie 100 włosów na dzień. Spróbuj zebrać z całego tygodnia 100 włosów ( o ile ci się to uda) i połóż je wszystkie na kupce. Od razu uzmysłowisz sobie i policzysz za ile dni powinieneś być całkowicie łysy, skoro tracimy rzekomo 100 na dzień. Każdy jest mądry i klepie tą regułkę, a jakoś jeszcze nie znalazł się nikt, kto by powiedział ile w takim razie odrasta tych włosów na dzień ?? Bo przecież jakaś proporcja musi być zachowana. Różnica polega na tym, że włos krótki czy długi, nowy czy stary może wypaść w każdej chwili, a proces odrośnięcia nowego troszkę trwa. Oczywiście, ktoś kto łysieje lub traci włosy w wyniku jakiejś choroby może i by się tej steki na dzień doliczyły, ale na pewno nie może to trwać długo. Badanie dihydrotestosteronu też zrobię. Każda wiedza się przyda. Na zmniejszenie zakoli niestety nie ma co liczyć. Tym bardziej, jeżeli piszesz, że od 5 lat się nie zmieniają. Wszystkie mediki które się łyka zapobiegają wypadnięciu lub stymulują porost tego co niedawno się straciło. Tak więc, życie jest na tyle kolorowe, na ile potrafimy dostrzec w nim kolorów.
Pozdrawiam i do usłyszenia.