Proscar na łysienie androgenne - skutki uboczne

djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-26 06:20
Chłopie ale bzdury wypisujesz. To że Ty dobrze przechodzisz kurację tym lekiem nie oznacza że wszyscy tak mają i Ci co odczuwają negatywne objawy kłamią. Akurat ten lek ma potwierdzone skutki uboczne i fatalną opinię wśród stosujących i uważaj się za szczęściarza że Ty czujesz się dobrze ale jednocześnie to nie upoważnia aby pisać takie posty jak ten wyżej.
napisał/a: Mutor 2013-05-26 16:23
Djfafa - nie bądź naiwny. Fajnie piszesz na tym forum, chcesz pomagać ludziom i traktujesz ich na poważnie, ale moim zdaniem użytkownik jarek236 nadużywa Twojej poczciwości+gotowości pomocy. Gdzie są jakieś konkrety, wyniki badań, diagnoza lekarska? "Wiesz nagle coś mi strzeliło w głowie, więc spowodowane jakimś uszkodzeniem nerwu w mózgu i nagle przestał członek reagować na podniecenie z mózgu i w ogóle się nie zwiększa na centymetr nawet przy masturbacji..." Ściema i sianie paniki.
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-26 16:32
Stronę wczesniej podałem Ci link do badań które mówi że 96% mężczyzn po odstawieniu leku uskarża się na problemy zdrowotne, dlatego przyczyna impotencji jest bardziej prawodpodobna po leku niż "po strzeleniu" czegoś w głowie.

A Ty jak nie masz nic mądrego do napisania w danym temacie to na przyszłość nie odświeżaj tematu po wielu miesiącach.
napisał/a: Mutor 2013-05-26 20:16
Pytałem o konkrety-badania tego użytkownika z "martwym członkiem" i jakimiś rzekomymi zmianami naczyniowymi(?) w mózgu po Propecji. To są poważne zarzuty i mogą bardzo zaniepokoić użytkowników forum przyjmujących finasteryd - nie jesteś zainteresowany ich większym udokumentowaniem/wyjaśnieniem tutaj przez kolegę jarek236?
Dla mnie takie strachy bez pokrycia są równie szkodliwe, jak lekceważenie ryzyka zupełnie.

Może dla Ciebie "coś mądrego" w tym wątku to tylko krytyka tych leków ("rak albo włosy" - tia...) i średnio uzasadnione straszenie ludzi - to rzeczywiście nie mam już nic mądrego do dodania, nakręcajcie się tu beze mnie. Pozdro.
napisał/a: brucelee1975 2013-06-04 15:12
Witam Panowie.
Mam podobny problem co wy i nie stosowałem tak drastycznych leków by ten stan zmienić. Może to zabrzmi niewiarygodnie ale na poprawę kondycji włosów polecam szampon dx2, szału nie ma ale włosy lepiej wyglądają. Na zagęszczenie polecam bardzo tani i dostępny w aptece olejek rycynowy ( mała buteleczka 2,5 zł, starcza na około 2-4 tygodni) który trzeba wcierać codziennie wieczorem w miejsca łysiejące, rano włosy umyć i tak przez kilka miesięcy. W moim przypadku ilość zagęszczonych włosów to około 200%, zauważalne przez wszystkich którzy maja ze mną kontakt. Spróbujcie i piszcie czy u was są również tak pozytywne efekty, zwracam też uwagę jako osoba po medycynie, że każdy organizm jest indywidualny i działanie jakiegokolwiek środka lub leku również będzie indywidualne. Z pewnością w każdej kuracji trzeba wykazać się cierpliwością i przynajmniej odrobiną wiary. Natomiast wszystkie te leki będą dawać efekty tylko wtedy kiedy będą stosowane, zaprzestanie będzie powodowało prędzej lub później powrót to stanu który był przed braniem leku, dlatego warto myśleć o kuracjach najmniej szkodliwych dla organizmu, pozdrawiam
napisał/a: brucelee1975 2013-06-04 16:02
Zapomniałem jeszcze dodać że bardzo dobrym sposobem aczkolwiek również o indywidualnym działaniu na zagęszczenie włosów jest zabieg mezoterapią igłową. Zdecydowanie polecam, nieduży koszt, bardzo dobre i długotrwałe efekty
napisał/a: jarek236 2013-06-09 15:18
Ja do dziś mimo przerwania stosowania leku mam poważne zaburzenia erekcji i nie da się tego leczyć. To nie jest straszenie tylko daję informacje, że skutki uboczne mogą być trwałe z zresztą producent ma obowiązek o tym poinformować.
napisał/a: Mateooo 2013-06-21 23:26
Witam, przed tym jak przeczytałem ten temat niemal byłem pewien, że pójdę po receptę do dermatologa i zaczne stosować Proscar dzielony na 5 części. Jednak jestem zszokowany skutkami ubocznymi finasterydu, które przedstawili inni. Mam 19 lat i około rok temu zacząłem zauważać prześwity we włosach (długość ok 5cm) na miejscach zakoli, przejąłem się niesamowicie i od roku coraz bardziej martwię się o moje włosy. Teraz zakola są jeszcze małe, ale widoczne i niestety na całej głowie również trace włosy.. .Myję głowę szamponem DX2 co dzień od 2 miesięcy i wydaje mi się być gorzej niz było. Ostatnio się obciąłem na ok 2cm i znajomi zaczęli zauważać zakola. Jedynie nad środkiem czoła gęstość włosow pozostała ta sama. Prześwity nad zakolami są widoczne i dość spore. Trudno mi się pogodzić w tak młodym wieku z utratą włosów, jest to mój jedyny kompleks. Utrata włosów bardzo wpływa na mój wygląd i ogranicza możliwości ekspresji. Czuje, że do 25 roku życia będę musiał golić się na łyso żeby "jakoś wyglądać". Proscar ze względu na cene byl dla mnie idealny. Ale jak miałbym mieć problemy z płodnościączy czy erekcją, to nie biorę tego pod uwagę. Nie wiem co zrobić. Procerin jest stanowczo za drogi (jak w sumie wiekszość działających leków na łysienie), a nie słyszałem o równie skutecznym leku. Chciałbym odzyskać te włosy z przeżedzonych miejsc przynajmniej jeszcze na kilka lat, a wydaje mi się, że nie jest jeszcze za późno żeby coś zdziałać. Możecie cos poradzić? Dać namiar na lek czy sposób na zagęszczenie i poprawę kondycji włosów? Są bardzo cienkie i wrażliwe, nie chcą się ukladać. Inni ludzie, których spotykałem borykających sie z łysieniem przynajmniej mieli mocne grube włosy poza zakolami... Byłbym bardzo wdzięczny za odp.
napisał/a: soaring 2013-06-21 23:40
nie chcę się za bardzo wtrącać w męski wątek, ale skoro jesteś we wczesnej fazie łysienia, to możesz spróbować z loxonem 5% (niestety na receptę). słyszałam o mężczyźnie w podobnej sytuacji jak Ty, który loxonem odzyskał włosy. stosował 2x dziennie.
napisał/a: Mateooo 2013-06-25 16:09
No własnie się zastanawiam nad loxonem, ale obawiam się początkowego lnienia. Mam jeszcze włosy nad zakolami, ale dość rzadkie i coraz rzadsze. Mimo tego nie chciałbym ich stracić przez ten lek. Czytałem na innym forum, że jak ktoś ma jeszcze włosy żeby nie uzywał loxonu, bo może nie pomóc, a zaszkodzić. Normalnie mógłbym sie na niego zdecydować, ponieważ na początku mam zamiar obciąć sie na bardzo krótko wiec fazy lnienia nie było by tak widać (chyba), ale niektórym ta faza się nie kończy zbyt szybko (ok 4-5miesięcy). Ten o kim słyszałaś przeszedł lnienie z dłuższymi włosami? Może w ogóle nie stracił włosów na skutek loxonu, bo tez o takich czytałem.
napisał/a: soaring 2013-06-27 10:50
Nie wiem czy mi włosy lecą po loxonie czy i tak by wypadły (raczej to obstawiam). Nie wiem więcej o tamtym człowieku.
napisał/a: wlizskif2 2013-06-30 22:56
Witam. Jestem tu nowy. Ze swoich doswiadczen odradzam stosowanie Loxonu 10% przyniósł w moim przypadku efekty wręcz przeciwne od oczekiwanych. A co do Propecii w czasie jej zazywania powinno przynajmniej raz na pół roku robić się badania PSA.