Pytania o dietę i suplementy przy niedoczynności i Hashimoto

djfafa napisal(a):

Co do procentów, takich statystyk nie ma i nikt Ci nie powie, odsetek pewnie nie jest duży, powód prosty, niewiele osób jest w stanie przestrzegać diety i brać suplementy, bo często szczególnie kobiety piszą jak można nie jeść jogurtów albo łykać tyle suplementów. Oczywiście nie trzeba, można brać wyłącznie lewotyroskynę i narzekać jak na forum gazety jak ciężko żyje się Hashimotkom.

Apropo kobiet mówiących o dużej ilości suplementów, czy łykanie kilku czasem nawet kilkunastu tabletek dziennie nie wpływa jakoś niekorzystnie np. na naszą wątrobę lub inne narządy? Wiem że są to suplementy które mają nam pomóc ale czasem "co za dużo o to niezdrowo" tzn. mogę pomagać w jednej kwestii a w drugiej szkodzić.

Nie obraź się ale studentka 3 roku medycyny chyba takich pytań nie powinna zadawać? Raczej mi powinnaś dawać wykłady o np. pozytywnym wpływie Omega 3 na wątrobę

http://oregonstate.edu/ua/ncs/archives/2013/feb/some-omega-3-oils-better-others-protection-against-liver-disease

czy o tym czym jest żelatyna czy glicerol, które są głównymi nośnikami kapsułek omega 3.

Składniki: olej rybi (źródło kwasów omega-3), żelatyna, woda, glicerol -składniki otoczki, D-alfa tokoferol (wit. E).

http://www.olimp-supplements.com/?p=3&m=11&m2=20&id=103

Nasze narządy "ryją" leki i obecna padlina z niewiadomych przyczyn nazywana jeszcze żywnością a nie suplementy diety.

Widać, że nie znasz modelu polskiej edukacji w Akademiach Medycznych która pozostawia wiele do życzenia... Jeśli chcesz zgłębiać swoją wiedzę na interesujący Cię temat (w moim wypadku są to właśnie suplementy i ich wpływ na organizm) to sam sobie musisz szukać informacji których właśnie próbuje szukać między innymi tutaj.
Pisząc "niekorzystny wpływ" miałam na myśli skutki uboczne przewlekłego stosowania dużej dawki wit. C lub selenu bo z tego co gdzieś czytałam nadmiar wit. C może powodować biegunki, wymioty a nawet powstawanie kamieni nerkowych (tak wiem, że nadmiar jest wydalany przez nerki ale nie zawsze)a nadmiar selenu może wypłukiwać miedź i żelazo. Chodziło mi o skutki uboczne nadmiaru witamin i minerałów a nie akurat o Omege 3 która pewnie ich nie ma albo nie są zauważalne.
Również zdaje sobie sprawę, że każdy stosuje terapie na własną odpowiedzialność i nie można nikogo posądzać o wystąpienie jakichś skutków ubocznych dlatego wolę pytać wcześniej.

Nowe pytanie: czy guggulsterony mogą obniżać ciśnienie?
Na opakowaniu jest ostrzeżenie że osoby z nadciśnieniem powinny się skonsultować z lekarzem, więc raczej bym wnioskowała że mogą podnosić... Tymczasem ja obserwuję u siebie lekkie obniżenie (nawet lepsze niż po leku przeciw nadciśnieniu który zażywam), chyba że to wynik połączenia suplementacji Omega 3 Gold, Chela Ferr i San T3...

rrita1 napisal(a):

Nowe pytanie: czy guggulsterony mogą obniżać ciśnienie?

Na opakowaniu jest ostrzeżenie że osoby z nadciśnieniem powinny się skonsultować z lekarzem, więc raczej bym wnioskowała że mogą podnosić... Tymczasem ja obserwuję u siebie lekkie obniżenie (nawet lepsze niż po leku przeciw nadciśnieniu który zażywam), chyba że to wynik połączenia suplementacji Omega 3 Gold, Chela Ferr i San T3...

Ogólnie przy hashimoto ciśnienie lubi wariować przynajmniej u mnie tak jest czasem 90/60 innym razem 100/55 dawniej miałem nawet i 240/140 :D Mi to najbardziej czosnek zbija ciśnienie , guggul i żeń szeń lekko podnoszą :D
Omega 3 lekko zbija :D

sola napisal(a):

Widać, że nie znasz modelu polskiej edukacji w Akademiach Medycznych która pozostawia wiele do życzenia... Jeśli chcesz zgłębiać swoją wiedzę na interesujący Cię temat (w moim wypadku są to właśnie suplementy i ich wpływ na organizm) to sam sobie musisz szukać informacji których właśnie próbuje szukać między innymi tutaj.
Pisząc "niekorzystny wpływ" miałam na myśli skutki uboczne przewlekłego stosowania dużej dawki wit. C lub selenu bo z tego co gdzieś czytałam nadmiar wit. C może powodować biegunki, wymioty a nawet powstawanie kamieni nerkowych (tak wiem, że nadmiar jest wydalany przez nerki ale nie zawsze)a nadmiar selenu może wypłukiwać miedź i żelazo. Chodziło mi o skutki uboczne nadmiaru witamin i minerałów a nie akurat o Omege 3 która pewnie ich nie ma albo nie są zauważalne.
Również zdaje sobie sprawę, że każdy stosuje terapie na własną odpowiedzialność i nie można nikogo posądzać o wystąpienie jakichś skutków ubocznych dlatego wolę pytać wcześniej.

Witamina C ma sprzeczne doniesienia i można znaleźć np. takie:

Nie ma dowodów, że witamina C powoduje kamienie nerkowe. Ostatnia, duża skala, prospektywne badanie po 85.557 kobiet do 14 lat i nie znalazł dowodów, że witamina C powoduje kamienie nerkowe. (4) Nie było różnicy w występowaniu kamieni między osób przyjmujących mniej niż 250 miligramów na dzień, oraz te, przy 1,5 g lub więcej. Badanie to było kontynuacją wcześniejszego badania na 45.251 mężczyzn. Badanie to wykazało, że dawki witaminy C powyżej 1,5 g zmniejszyć ryzyko kamieni nerkowych. (5) Autorzy tych dużych badaniach stwierdził, że ograniczenie wysokich dawek witaminy C ze względu na możliwość powstawania kamieni nerkowych jest nieuzasadnione.

Źródło: http://orthomolecular.org/resources/omns/v01n07.shtml

Co do selenu, jest jedno badania amerykańskie, które sugeruje powstawanie insulinooporności przy zażywaniu selenu ponad 10 lat w dawce 200 mcg na dobę. Badania identyczne w Europie nie potwierdziło tego (link do badania amerykańskiego jest w wątku zamkniętym-nie chce mi się teraz szukać :)

Witam. Mam prośbę do Djfafa o opinię odnośnie DHA i EPA. Znalazłam takie info, link poniżej, czy mógłbyś wypowiedzieć swoje zdanie w tym temacie (bardzo sobie je cenię)

http://forum.gazeta.pl/forum/w,17669,134157988,,czyste_EPA_lepsze_niz_preparaty_z_EPA_i_DHA_.html?v=2

Mam manię na punkcie jak najbardziej naturalnego dodatkowego składu suplementów.
Najwięcej czasu poświęciłam na poszukiwanie odpowiedniego Omega 3 głównie z powodu zawartości DHA i EPA. Zniechęcała mnie często w składzie tych suplementów soja, bądź pochodne soi, a jak nie było informacji na ten temat, to też rezygnowałam, bo się obawiałam (nie wiem czy słusznie). Znalazłam pewien preparat, ale po przeczytaniu tych rewelacji powyżej pojawiły się wątpliwości. Tu link do tego preparatu:

http://www.bodykind.com/product.aspx?page=product&previd=2820&productid=2816

Muszę dodać od siebie, że każdemu człowiekowi „należy się” zdrowie, ale takim ludziom jak Ty, którzy bezinteresownie poświęcają swój cenny czas i dzielą się swoją wiedzą z innymi, powinno się to należeć już z urzędu.
Dziękuję Ci z całego serca za taki ogrom wiedzy i szczerze podziwiam. Jestem w trakcie czytania wszystkiego, co na tym forum, a informacje tu zawarte są dla mnie niewzykle cenne.
Mam też nadzieję, że nie powielam pytania, jeśli tak to z góry przepraszam, ale forum jest już dość obszerne, a ja chciałabym jak najszybciej wdrożyć suplementy.

Wybacz ale na szybko nie jestem w stanie Ci udowodnić wyższości jednego kwasu nad drugim, gdyż 99% badań na temat EPA i DHA dotyczy ich podawania jednocześnie. Pewnie są jakieś na działanie samego DHA czy samego EPA a ja w tej chwili żadnego sobie nie przypominam. A druga sprawa pamiętaj że nas interesuje przeciwzapalne działanie tych kwasów i tutaj pewne zalecenia jak choćby wspomniane neurologiczne nie dotyczy strykte Hashimoto.
Jak nie zapomnę to postaram się coś poszukać w wolnej chwili.

Hej!
Byłam dziś w sklepie ze zdrową żywnością, poprosiłam o sól morską niejodowaną niestety takiej nie była i dostałam sól kamienną. Po powrocie sprawdziłam sobie dokładnie jej skład i ja się okazało:
"Badania prowadzone przez Instytut Żywności i Żywienia potwierdziły, że zawartość jodku potasu w stosowanych przez Kopalnię Soli 'Kłodawa' proporcjach nie ma wpływu na jakość przetworów.
Kłodawska spożywcza sól kamienna nie zawiera związków chemicznych zapobiegających zbrylaniu się."

Niestety jak widać ma ona jod ale nie ma związków zapobiegających zbrylaniu.
Czy jest ona do zaakceptowania czy mam ją oddać na użytek pozostałych domowników?

sola napisal(a):

Hej!
Byłam dziś w sklepie ze zdrową żywnością, poprosiłam o sól morską niejodowaną niestety takiej nie była i dostałam sól kamienną. Po powrocie sprawdziłam sobie dokładnie jej skład i ja się okazało:
"Badania prowadzone przez Instytut Żywności i Żywienia potwierdziły, że zawartość jodku potasu w stosowanych przez Kopalnię Soli 'Kłodawa' proporcjach nie ma wpływu na jakość przetworów.
Kłodawska spożywcza sól kamienna nie zawiera związków chemicznych zapobiegających zbrylaniu się."

Niestety jak widać ma ona jod ale nie ma związków zapobiegających zbrylaniu.
Czy jest ona do zaakceptowania czy mam ją oddać na użytek pozostałych domowników?

Jak łykasz selen w dużej dawce 110-200 mcg na dobę to spokojnie możesz :D
Ja jem ryby morskie z jodem , walfe z solą morską , soli nie używam :D

Sola tak jak Witek napisał. Wklejałem tutaj link do artykułu gdzie były linki do kilkunastu badań naukowych (PubMed itp.) mówiące że przy odpowiedniej podaży selenu
1. Duże dawki jodu (nawet rzędu mg) nie wywołują Hashimoto
2. Nie zaostrzają choroby Hashimoto.

Jest też zapis że duże dawki selenu bez jodu mogą podbijać TSH. Dlatego ja nie zalecam całkowitego unikania jodu, nawet przy dużym Hashimoto.

To fajnie, 2,40 nie pójdzie na marne. ;)
Gdzieś na forum czytałam, że do takiej soli "sklepowej" dodawane są związki aluminium przeciw zbrylaniu więc może ta kamienna bez tych związków będzie lepsza od tej normalnej.