Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
RAK MÓZGU -GLEJAK
Po wielkich problemach "zalatwilismy" tacie rehabilitacje w szpitalu, poszedl na nia 2 tygodnie po radio paliatywnej.
czul sie dobrze jak na glejaka, zero boli, albo tylko tak mowil.
w srode na wieczor poszlismy do domu a w czwartek o 6 rano przybiegla moja siostra ze szpitala bo dostala telefon, ze TO sie stalo.
tata w nocy obudzil sie z bolem glowy i z rozwolnieniem ( czlowiek przed smiercia sie calkowicie wyproznia, czesto ma bolesci brzucha, odchodzi najczesciej w nocy gdy funkcje zyciowe sa lekko uspione)
gdy dali tacie proszki, i zalozyli mu pampersa(2 raz w zyciu, tata nie lezal w pampersach, 1 byl jak dostal niedowaldu a chcialo mu sie kupe i nie wiedzielismy co robic, a drugi wlasnie w szpitalu)
tata pozniej zasnal i jego kolega z sali obudzil sie i powiedzial ze nie chrapie( a chrapal okropnie), wiec wiadomo bylo co cise stalo...
moge powiedziec jedno-mial najlepsza z mozliwych smierci przy glejaku...
lekarze wiele mi mowili jak to bedzie, ze tata zacznie przysypiac itp...ale niestety po przejsciach ludzi z glejaka i koniczynki zrozumialam , ze tak wcale pieknie nie musi byc...
jedno co moge powiedziec to to, ze kazdemu z waszych bliskich zycze takiej smierci jak mial moja tato, mimo ze w tym momencie sie tego nei spodziewalismy...
jak poczytacie moje poprzednie posty, zrozumiece jakie ja mam podejscie do tej choroby...
pozdrawiam Was Kochani
Martuniu to co powiem to jest tak absurdalne ale nie znajduję innego słowa trzymaj się!!!! bardzo ci współczuję bo sama mam to na codzień[wprawdzie plasterki pomagają na tyle ,że śpi].Jak najbardziej hospicjum domowe wprawdzie to namiastka pomocy ,ale zawsze coś .piszesz o dzieciach [a w jakim wieku?] ja mam wnuczkę 10 letnią i staram się ją przygotowywać na odejście ukochanego ,jedynego dziadka.Pomalutku ,spokojnie tłumaczę ,że dziadziuś jest bardzo chory[od prawie 2 lat} i jakoś narazie sobie z tym radzi.jak będzie dalej nie wiem.Ponieważ w przypadku męża zdarzały sie również ataki padaczki z utratą przytomności dla niej było to straszne przeżycie.Dużo jej mówię opowiadam jak było kiedy dziadek był zdrowy.jak narazie nie ma jakiś problemów.Co do plasterków to może trzeba już podać te najsilniejsze,bo zdaję sobie sprawę jak się czujesz patrząc na te cierpienia.Moja droga proszę abyś dużo rozmawiała na ten temat jeśli nie z bliskimi to z obcymi,powiem ci ,że wbrew pozorom właśnie obcy ludzie tj pielęgniarka ,muzykoterapeutka,lekarka z hospicjum dali mi więcej niż najbliżsi także mojemu mężowi.życzę ci wiele wytrwałości miłości i cierpliwości i szukaj wsparcia właśnie u obcych ludzi bo tam najszybciej znajdziesz zrozumienie.Pozdrawiam cię serdecznie.Jeśli chciałabyś porozmawiać to pisz gg12687749 po 21 .