Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: agulina11 2009-12-10 21:55
Michorek masz racje ja też sie tak nie bawię zabieram zabawki i spadam nad morze na spacerek puki jeszcze nasz kochany Bałtyk nie zamarzł---------hahaahahaha/ale dowcip kiedy tobyło mrozy?/Dziś u mnie :prawie super: aco pokarze jutro jest mi źleeeeeee idę karmić mewy paa kurdę odzywajcie się!!!!!!!!!!!
napisał/a: agulina11 2009-12-11 01:31
spacer udany---ale jak siebie przeczytałam z tym babolem pokarze-pokaże to a niech to hahahaha moja pani profesor to by sie dopiero usmiała.A tutaj dalej cisza jak Was ludziska rozruszać ?hoć nie śmieszno mi dziś oj nie nie.
napisał/a: agulina11 2009-12-12 18:21
Witam! No cóż piszę sobie a muzom i tak mnie nikt nie czyta smutno,ale myślę że przedświąteczne zamieszanie juz u co poniektórych się zaczęło.U mnie święta w tym roku za górami za lasami chęci zero ,motywacji też .Nie wiem może w ostatnim tygodniu dostanę pauera tz,kopniaka w przysłowiową d.......pę jak na razie nic na to nie wskazuje.Córcia akurat w przyszłym tygodniu zaczyna chemioterapię tak,że wiadoma sprawa...A ja znowu dostaję telepotawki secowej tak jak miałam na początku odstawienności.Powiedzcie czy ktos z Was miał kłopoty z wypróżnianiem po odstawieniu nikotyny?Bo albo ja coś nie taka albo to norma ,ale tyle czasu-?--minął rok aja walczę z Wc.Jezior wypowiedz się bo Ty jesteś dwulatek jak te sprawy u Ciebie przebiegają?Już chyba wszystkie możliwości wykorzystałam aby sobie pomóc. Pozdrawiam
napisał/a: ~Anonymous 2009-12-13 09:38
Agulino Kochana- problemy z WC u mnie zaczęły się od samego początku i trwają do dziś( niestety). Na mnie i większość moich znajomych doskonale działa kiwi, dwa lub trzy dziennie. Rewelacja, polecam.....U mnie zamieszania dużo dlatego się nie odzywałam, ale powolutku wychodzę na prostą. Jak Ci Agulinko będzie smutno podaję e-mail prywatny : mdaj.magda@interia.pl Pisz kiedy chcesz, ile chcesz i co Ci do głowy przyjdzie.Nie denerwuj się, Córka potrzebuje dzielnej i silnej Mamy ( jesteś waleczna, pamiętasz?)- dasz radę, będzie dobrze a nawet jeszcze lepiej!!!
U mnie Święta też w polu jeszcze...ale od wczoraj prószy śnieg, więc może nastrój przyjdzie.Ściskam mocno. Pa
napisał/a: Jezior 2009-12-13 13:34
Witam tak u mnie to samo jak rzuciłem zaczęły się zaparcia raz na tydzień w sobotę i niedziele teraz ustępują zdarzają się raz na dwa tygodnie tylko w niedziele ale boli mnie prawy bok jak nigdy powiem wam że te rzucenie ma więcej wad niż zalet. Mojemu znajomemu lekarz powiedział jak , już w tym wątku pisała pewna Pani że takie objawy do pięciu lat potrafią być , a jemu zaczęły się te objawy 2 lata po odstawieniu i trwały z dwa lata też nalatał się po lekarzach i wszystko w porządku . Wykańczają nas nerwy po prostu ja widzę po sobie idę spać jest wszystko oki wstanę i się zaczyna bóle lewej strony mięśni kręgosłupa to jest szok. Ale głowa do góry i do przodu. Moja nowa znajomość nabiera rumieńców i jak jestem przy niej to nic mnie nie boli odchodzą schyzy i te różne dziwne myśli. Pozytywnie myśleć i to za wszelką cenę .

Pozdrawiam wszystkich
A szczególności Michorka i Aguline 1 życzę Wam wytrwałości.

A ty Agulinko jak potrzebujesz pomocy to daj znać dałem swoje namiary na 9 stronce jak potrzebujesz czegoś wal jak w dym na ile będę mógł to ci pomogę .
Wszystko będzie oki pozdrawiam jesteście KOCHANI i wpadajcie tu jak najczęściej.
napisał/a: ~Anonymous 2009-12-13 15:01
Siedzę i śmieję się sama do siebie...wpadłam na świetny pomysł. Spotkajmy się wszyscy gdzieś tak w centralnej Polsce-żeby było sprawiedliwie( bo Agulina znad morza, ja z gór, Jezior gdzieś z centrum)- zjemy dobry obiadek, napijemy się winka albo piwka i ......zapalimy sobie!!!!!!!!!!!!!! Dobre, nie!? Tak mi się wesoło zrobiło ...Tyle cierpień, udręk,nieprzespanych nocy,problemów, nerwów i ogólnie wyrzeczeń a mi takie kretyńskie pomysły przychodzą do głowy. To tak jakby na forum dla AA ktoś proponował spotkanie na drinka...No dobra wiem że to głupie, ale ubawiłam się... Pozdrawiam Was mocno i ściskam- Był chociaż mały uśmiech w reakcji na mój bardzo inteligentny żart????????? Całusy
napisał/a: agulina11 2009-12-13 17:01
Witajcie moi Drodzy!Michorek fakt ubawiłaś mnie ale to nie głupie zobaczcie jakby tak przejechać palcem po mapie to fajny szlak by się wyznaczył.Góry,Mazowsze,Morze fajowsko no nie?Jezior gratuluję znajomości jak fajna to ją podtrzymuj jesteś the best i masz tak trzymać.Kobietka na pewno jest super,a samemu w życiu niedobrze.Dziękuję Wam za słowa otuchy na pewno jqk bębę miała problem odezwę się na osobistym.Kilka dni zostało do następnej akcji tak się tego boję.Będzie dobrze ja w to wierzę inaczej nie może być.Micorek kiwi przerabiam na co dzień cholerka chyba się uodporniłam.A niekiedy myślę ,że to nerwy mnie zżerają idlatego jest tak a nie inaczej.Cóż głowka do góry i do przodu.Patrzę przez okno u mnie pada nieg a jak u Was pogoda?Pozdrawiam
napisał/a: Jezior 2009-12-14 10:44
Oki to gdzie się spotykamy ?? czekam na propozycje pa
napisał/a: ~Anonymous 2009-12-14 11:20
Weź, mnie Jezior nie podpuszczaj!!! To miał być żart....A swoją drogą dalej ( po 2 latach), masz ochotę zapalić????
napisał/a: Jezior 2009-12-14 14:03
Nie no możemy się spotkać nie ma problemu czekam na propozycje a zapalić mam chęć bo u mnie w domciu pali moja Mama i siostra i czasami aż mi kiszki skręca ale się nie daje. A i to nie żart mam czasami takie coś że jak mi się lampka zapali to nie ma odwołania.Tak kobietka fajna jest hm szkoda gadać ale będzie coś z tego bo to już czuje a to dla mnie dobry znak. I czekam na te propozycje gdzie !!!
napisał/a: ~Anonymous 2009-12-14 14:25
Spoko, spoko przyjdzie czas to się może wszyscy spotkamy, zobaczymy jak czas zweryfikuje te nasze znajomości...Głowa mnie dziś boli od rana, ale ogólnie jest OK.Jezior, nieustająco trzymam kciuki, pozdrawiam i idę po jakąś tabletkę bo mi zaraz łeb odpadnie. Pa
napisał/a: Jezior 2009-12-14 14:35
Dzięki za trzymanie kciuków . Życzę dużo zdrówka a u nas też coś ciśnienie szaleje i tez jestem ospały.Spotkamy się ja w styczniu jadę na szkolenie do Krakowa do KARCHERA więc będę blisko. Więc jak coś to w góry już nie daleko.Pa

Uwielbiam tum pisać i tu być jesteście kochani oby więcej takich znajomych

Pa