Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: Mały smoczek 2012-04-14 20:46
Taaaak, po wypiciu kolejne dni to straszne męczarnie xDD Piłem przez 4 dni pod rząd i kolejne 4 dni były o kant dupy. Już nawet nie chodzi o chęc palenia do piwa tylko o dni po wypiciu... Ale 35 dzień dzisiaj ;) nie poddaje sie, pozdro
napisał/a: iga444 2012-04-15 11:17
Witam Wszystkich rzucających palenie i tych którzy już dawno rzucili i nie mają problemu z papierosami.Nadal nie palę to już rok i 5 miesięcy.Czasami zatęsknie za dymkiem ale na pewno do tego nałogu nie wrócę,jeszcze nie zapomniałam o dolegliwościach które przechodziłam, to był horror!Alkoholu nie pije w ogóle więc nie wiem jakie są konsekwencje następnego dnia. Trzymam kciuki za rzucających palenie - nie palić to coś wspaniałego,żałuję,że zrozumiałam tak pózno.POZDRAWIAM Wszystkich dawnych i obecnych tego forum.
napisał/a: konw 2012-04-15 11:20
iga jakie dolegliwości? możesz w skrócie opisać co działo się z Tobą podczas rzucania, na co "chorowałaś" i jak długo to trwało?
napisał/a: ~Anonymous 2012-04-15 11:49
Witajcie,

dziś w nocy zapaliłem. Było to ok pół paczki naraz. Miałem straszne wyrzuty sumienia i wręcz płakałem że odniosłem porażkę.

Na szczęście był to sen... Obudziłem się rano dalej BP. Ale tak realny że myślałem ze to prawda. Mega dziwne :)

Co tam u Was?
napisał/a: Ralfik0301 2012-04-15 12:50
Witam,
walcze jakies 45 dni, już stwierdziłem że jest lepiej, ale od 2 tygodni oczy mnie bolą, są przekrwione - to mnie najbardziej niepokoi
bo mało kto opisywał takie objawy???
Miał ktoś problemy z oczami?
Oczywiście bolem glowy i miesni juz sie nie przejmuje bo tu na forum to dzien jak codzień:)
Co do chęci zapalenia -jest coraz słabsza!:)
Hej Michorek Ty chyba coś miałaś z oczami???
Pozdrawiam
napisał/a: iga444 2012-04-15 14:23
Po tygodniu BP. miałam problem ze snem przez ponad pół miesiąca,potem zawroty głowy około dwóch tygodni do tego stopnia,że miałam obawy czy nie zemdleję na ulicy? Gdy ta dolegliwość minęła zaczęły mnie boleć mięśnie,kolana,serce,płuca,zalegania w gardle (jakaś klucha) było przerażenie na maksa,byłam przekonana,że mam raka! W ogóle czułam się fatalnie.Rozpoczęłam wizyty do lekarzy różnej specjalizacji,ponieważ ten rodzinny nie potrafił postawić diagnozy?! Wykonałam prywatnie kompleksowe badania krwi oraz Rtg.płuc,EKG,USG EEG. Wszystki wyniki byly w porządku,nie wykazało,że jestem na coś chora, mimo to miałam wrażenie,że schodzę z tego świata.Byłam nie do życia,stałam się bardzo nerwowa,apatyczna.Nikomu nie mówiłam,że rzuciłam palenie,chciałam uniknąć złośliwych docinków ponieważ nie pierwszy raz chciałam przestać palić.Rzucałam kilkakrotnie bez powodzenia - niestety.Wszyscy zastanawiali się co się ze mną dzieje? Znalazłam to wspaniałe forum i życzliwych ludzi dzięki którym przetrwałam ten trudny okres BP.Gdybym wcześniej przeczytała od początku całe forum nie musiałabym wydawać mnóstwo kasy na badania,prywatnych lekarzy którzy i tak mi nie pomogli.Niektórzy Państwo pisali,że będzie to trwało miesiąc,po miesiącu pisali,że do trzech muszę przetrwać.Takie pocieszenia trwały do dziewięciu miesięcy,a tak naprawdę wszystko minęło u mnie dopiero po roku nie palenia! Paliłam ponad 25 lat więc dziwne nie jest,że długo trwało odtruwanie.Każdy organizm jest inny nie znaczy wcale,że rzucający muszą mieć te same dolegliwości.Ja tego nie zapomnę do końca moich dni i wiem,że nie zapalę bo nie dałabym rady tego przechodzic od nowa.Życzę powodzenia,pozdrawiam.



"konw"]iga jakie dolegliwości? możesz w skrócie opisać co działo się z Tobą podczas rzucania, na co "chorowałaś" i jak długo to trwało?[/quote]
napisał/a: ~Anonymous 2012-04-15 16:39
Ralfik0301 napisal(a):Hej Michorek Ty chyba coś miałaś z oczami???

Owszem:pieczenie,łzawienie,jak patrzyłam np.w niebo to miałam uczucie "brudnych oczu"-jakbym miała pełno brudów i paprochów na gałkach ocznych i czasami miałam takie wrażenie jakbym czuła tętno w oczach(ale to wtedy jak mnie bolała mocno głowa).
Aha,a potem dla odmiany miałam wrażenie piasku pod powiekami-paskudne uczucie.Zakrapiałam świetlikiem i kładłam torebki zwykłej herbaty jako ciepłe okłady.
iga444 napisal(a):.Ja tego nie zapomnę do końca moich dni i wiem,że nie zapalę bo nie dałabym rady tego przechodzic od nowa.

dokładnie tak samo jest ze mną......
dlatego mimo kilku epizodów z petem w buzi-wiem,że palić nie będę.Bo wcześniej czy później będe chciała ten syf rzucić a drugi raz takiego detoksu nie przejdę!

Trzymajcie się....wiem,ze jest bardzo ciężko-ale wszystkim Wam daje uroczyste słowo honoru:TO MINIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i NIE JESTEŚCIE CHORZY,NIE WARIUJECIE,NIE UMIERACIE!!!!!!!!
napisał/a: frappe1 2012-04-16 14:37
Ja dopiero trzeci tydzien rozpoczelam i mam nadzieje, ze bedzie powoli lepiej. Jak na razie mialam odniesc same korzysci z rzucenia palenia, a oprocz finansowych to zadnych innych nie widze. Wrecz przeciwnie, mam wrazenie, ze jestem spanikowana rozhisteryzowana baba, z pikawkami serca, stanami lekowymi, a na dodatek czasami mi sie wydaje, ze za chwilke zemdleje. Powoli jednak przestala mnie meczyc bezsennosc. Zaczelam troszke lepiej spac, ale takich horrorow jak obecnie to chyba nigdy wczesniej nie mialam. A tak swoja droga to fajnie, ze mozna sobie ponarzekac, tu na forum.. I pocieszam sie czytajac Wasze historie, ze w koncu to minie. Grunt, ze nie pale.
napisał/a: ODESSA1 2012-04-17 14:18
Witam wszyskich nie palę 46 dni od samego początku dopadły mnie w pierwszej kolejności zaparcia,potem bule głowy, mięśni ,bezsenność,brzuch mam jak bym była w 8 miesiącu ciąży a wrażenie że zaraz pęknę.to nadal walczę i się nie poddam dotego jeszcze doszło tak jak bym miała ucisk na szyji.Zaczełam się zastanawiać czy mi coś nie dolega i byłam przerażona chciałam już dzisiaj zapisać się na wizytę do lekarza ale ZNALAZŁAM TO FORUM I WAS i bardzo za to dziękuję.
napisał/a: iga444 2012-04-17 21:01
ODESSA1 Witam wszyskich nie palę 46 dni od samego początku dopadły mnie w pierwszej kolejności zaparcia,potem bule głowy, mięśni ,bezsenność,brzuch mam jak bym była w 8 miesiącu ciąży a wrażenie że zaraz pęknę.to nadal walczę i się nie poddam dotego jeszcze doszło tak jak bym miała ucisk na szyji.Zaczełam się zastanawiać czy mi coś nie dolega i byłam przerażona chciałam już dzisiaj zapisać się na wizytę do lekarza ale ZNALAZŁAM TO FORUM I WAS i bardzo za to dziękuję.


Witam serdecznie.ODESSA1 z pewnością poradzisz sobie,prawie każdy z rzucających palenie miał mniejsze lub większe dolegliwości w zależności od stażu.Sporo dni nie palisz,a to już jest sukces! Z czasem wszystkie skutki uboczne ustąpią i poczujesz się wolna od nalogu,szczerze Ci tego życzę,pozdrawiam.
napisał/a: ODESSA1 2012-04-18 07:49
Dzięki ,mam nadzieje że wszystko minie.
Pozdrawiam
napisał/a: edyta2011 2012-04-18 13:10
frappe napisal(a):Ja dopiero trzeci tydzien rozpoczelam i mam nadzieje, ze bedzie powoli lepiej. Jak na razie mialam odniesc same korzysci z rzucenia palenia, a oprocz finansowych to zadnych innych nie widze. Wrecz przeciwnie, mam wrazenie, ze jestem spanikowana rozhisteryzowana baba, z pikawkami serca, stanami lekowymi, a na dodatek czasami mi sie wydaje, ze za chwilke zemdleje. Powoli jednak przestala mnie meczyc bezsennosc. Zaczelam troszke lepiej spac, ale takich horrorow jak obecnie to chyba nigdy wczesniej nie mialam. A tak swoja droga to fajnie, ze mozna sobie ponarzekac, tu na forum.. I pocieszam sie czytajac Wasze historie, ze w koncu to minie. Grunt, ze nie pale.



ciaooooo,
ja to samo mialam , nie martw sie to przejdzie !!!!!!!.
nieraz jak sobie przypomne jak bylam w pracy to mi brakowalo oddychu i sobie myslalam eh...... co mam robic ????
a wiec sobie pomyslalam -musze byc spokojna , no tak potrzeba reagowac no i to niezbyt latwo .
te dolegliwosci jakie masz to sa normalne i zobaczysz ze jak przejda to sie z nich bedziesz smiala .
a wiec glowa do gory i nie zalamuj sie -
moc pzdr.