Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: edyta2011 2012-04-07 12:56
witajcie wszyscy ,
wesolych swiat i uwazajcie na papierochyyyyyyyy
moc pzdr , specjalne pzdr dla luska .
ciao
napisał/a: iga444 2012-04-07 17:23
Witam; Wszystkim życzę spokojnych Świąt Wielkanocych,oczywiścieBP..
napisał/a: Iweczka87 2012-04-09 13:56
Witam wszystkich serdecznie, nie pale od tygodnia i mam wrażenie że zaraz zejdę. Kręci mi się w głowie, kołatanie serca, lęk przed śmiercią itd :/ chciałabym wiedzieć jak długo to wszystko potrwa i jak się ratować w sytuacjach kiedy objawy się nasilą? Mam 24 lata i ogromny żal do siebie że kiedykolwiek odważyłam się wziąć do ust to świństwo! A jak już poczuję że jestem wolna od nałogu i tego strasznego uczucia napiszę książkę o tym dlaczego nie warto zaczynać palić.
napisał/a: frappe1 2012-04-10 20:27
Witam wszystkich po Swietach. Iweczko, jestem niecale dwa tygodnie po rzuceniu palenia i mam nadal podobne objawy do Twoich. Ratuje sie sprzataniem, glebokimi oddechami, kupilam ziolowe tabletki na uspokojenie, pije ogromne ilosci wody i herbat ziolowych typu melisa. Jeszcze 3 dni temu mialam gigantycznego wk...a,stany irytacji, a teraz mam wrazenie, ze powoli sie wyciszam. Przyznaje, ze dodatkowo meczy mnie bezsennosc. I chyba to jest najgorsze. Generalnie ze zdrowej baby stalam sie rozdygotana, rozchwiana emocjonalnie panienka. Zaciskam zeby i zyje. Kiedys sie to skonczy.
napisał/a: stella s. 2012-04-11 10:00
witam poświątecznie!
i od razu się przyznaję do jednego slimka w święta :( co najgorsze, smakował wybornie oczywiście, ale co mnie bardzo zaskoczyło - nie miałam i nie mam ochoty na więcej, a przecież suto zakrapiana imprezka była! wydaje mi się, ale tylko wydaje!, że potrafię nad tym zapanować... w ogóle jakiś dziwak jestem, w przeciwieństwie do Was sypiam dużo lepiej odkąd rzuciłam i nie mam nastrójów nerwowych, a wręcz przeciwnie, czuję się zrelaksowana. ale żeby tak różowo nie było, pogorszyła się przemiana materii i cera, ale kiedyś przejdzie i tego się będę trzymać!
Iweczko87 - słuszna decyzja! trzymam kciuki! za pozostałych oczywiście też!
miłego dnia życzę! :))
napisał/a: frappe1 2012-04-11 11:58
Stella, mnie tez kusilo na jednego. I to tak rozpaczliwie, bo az lzy mi polecialy z tej wielkiej checi zapalenia. Powstrzymalam sie szczesliwie, bo niestety wiem, ze u mnie jeden maly slimek oznacza jedna duza paczke slimkow. Nie potrafilabym tak jak Ty zapalic jednego i nie siegnac po nastepne. A pozniej znow na nowo przechodzic caly proces odstawienia..Brrrr. Co do przemiany materii to u mnie jest bardzo zle. Wczoraj kupilam sobie colon w koncu, bo mam zupelny zastoj. Cera odrobine sie poprawila. Zawsze mialam rumience, czerwone sine dlonie a teraz twarz mam blada i dlonie wreszcie biale! Chyba naczynia krwionosne zaczynaja normalnie pracowac. Nie wiem. Albo jestem tak bardzo zmasakrowana przez odstawienie, ze az widac to na mojej twarzy i na calym ciele. Przestaje powoli przechodzic stany irytacji, ale niestety stany paniki i strachu wciaz trwaja. Dzis w drodze do pracy dostalam takich lekow, ze mialam uczucie, ze nie wiem gdzie jestem. Caly czas mam przy sobie tabletki uspokajajace, zazywam i zyje.
napisał/a: stella s. 2012-04-11 12:35
frappe napisal(a):Stella, mnie tez kusilo na jednego. I to tak rozpaczliwie, bo az lzy mi polecialy z tej wielkiej checi zapalenia. Powstrzymalam sie szczesliwie, bo niestety wiem, ze u mnie jeden maly slimek oznacza jedna duza paczke slimkow. Nie potrafilabym tak jak Ty zapalic jednego i nie siegnac po nastepne. A pozniej znow na nowo przechodzic caly proces odstawienia..Brrrr. Co do przemiany materii to u mnie jest bardzo zle. Wczoraj kupilam sobie colon w koncu, bo mam zupelny zastoj. Cera odrobine sie poprawila. Zawsze mialam rumience, czerwone sine dlonie a teraz twarz mam blada i dlonie wreszcie biale! Chyba naczynia krwionosne zaczynaja normalnie pracowac. Nie wiem. Albo jestem tak bardzo zmasakrowana przez odstawienie, ze az widac to na mojej twarzy i na calym ciele. Przestaje powoli przechodzic stany irytacji, ale niestety stany paniki i strachu wciaz trwaja. Dzis w drodze do pracy dostalam takich lekow, ze mialam uczucie, ze nie wiem gdzie jestem. Caly czas mam przy sobie tabletki uspokajajace, zazywam i zyje.


Frappe, ja paliłam dużo mniej i jeśli już, to tylko wieczorami, może dlatego mi łatwiej...? ale nie martw się, na tym forum widać, że nie tacy palacze dali radę! na pewno będzie Ci łatwiej, jak znikną te wszystkie objawy "po". ostatnio policzyłam ile wypaliłabym od kiedy postanowiłam zerwać z fajem i cieszę się, że nie wciągnęłam tych kilku paczek w płuca.
co do przemiany materii, to na razie nie wspomagam się niczym, niech się organizm uczy funkcjonować w nowych warunkach. ograniczyłam trochę węglowodany i jem dużo więcej błonnika, no i więcej aerobów uprawiam, mam nadzieję, że nie przytyję...
napisał/a: ~Anonymous 2012-04-11 14:42
stella napisal(a): przyznaję do jednego slimka w święta

Uuuuu...uważaj!!!! To podstępne bestie te pety....Następnego slimka dopiero na następne święta,ok????
frappe napisal(a):Powstrzymalam sie szczesliwie

Brawo ,brawo,brawo!!!!!!!! To jest coś! Pierwszy kryzys zażegnany.Widzisz jaka jesteś dzielna,super!
frappe napisal(a): Co do przemiany materii to u mnie jest bardzo zle.

Pisałąm o tym dawno i pisać będę do znudzenia:kiwi,kiwi,kiwi raz jeszcze kiwi.Najlepiej 2 sztuki wieczorem przed snem i popić wodą...efekt gwarantowany.Ale musisz być systematyczna....tak 2 tygodnie co wieczór i wszystko się unormuje.Zobaczysz?

A reszta pali??? Nie odzywacie się.....
napisał/a: stella s. 2012-04-11 20:05
Michorek-powrót napisal(a): To podstępne bestie te pety....Następnego slimka dopiero na następne święta,ok????

wiem, wiem! muszę się pilnować. chociaż przyznaję, że nie mam ochoty na więcej i oby tak zostało.

kiwi mówisz? na pewno wypróbuję! przepraszam, jeśli wątki się powtarzają, ale nie miałam czasu przeczytać wszystkich wpisów. niezłą powieść tu nasmarowaliście :)
napisał/a: frappe1 2012-04-13 18:50
Dzis taki ciezki dzien... To moj drugi tydzien. Trzymam sie, ale swiadomosc piatkowego wieczoru, zimnego piwka tak strasznie mnie nakreca. Nie dam sie, ale CICHO TAM W GŁOWIE, bo strasznie to meczy ! Stella i pozostali jak tam sie trzymacie?
napisał/a: konw 2012-04-14 14:18
jestem jestem 120 BP, raz lepiej raz gorzej, chyba tak już będzie;)
napisał/a: edyta2011 2012-04-14 16:42
no i tak jest !!!
masz racje , jak tylko zaczniesz cos pic to wedlug mnie jest tragiczne (ja widze po sobie ).
ja juz nie pale dosc dlugo , no ale jak jestem gdzies na kawie lub.... to musze bardzo uwazac na piwskooooooo .
ciao i badz odwazny i rob tak jak do tej pory !!!!!!!!!!!!!!!!
moc pzdr