Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: kuzia 2017-04-07 06:28
Dziękuje wszystkim za miłe przyjęcie :)

Muszę Wam powiedzieć, że ta moja walka "ze smrodem" przez ten pierwszy miesiąc nie jest wcale taka ciężka jak myślałem.
Dużo Mi dało czytanie waszych wypowiedzi, to że przechodziliście to samo ale jednak Wam się udało. Też tak chciałem ... zazdrościłem ... :) oczywiście były też gorsze chwile ale przetrwałem.
KeriM
napisał/a: KeriM 2017-04-10 18:33
Michorek... napisal(a):
KeriM napisal(a): wszystko poukładane ?

ale masz nosa...właśnie dziś dopiero wszystko się rozwaliło, dużo łez

Mam nadzieje, że już posklejane :).

Pozdrawiam kwietniowo-wiosennie :) Dzisiaj piękna pogoda
Trzymaj się Michorku.
KeriM
napisał/a: KeriM 2017-04-10 18:40
kuzia napisal(a):Dziękuje wszystkim za miłe przyjęcie :)

Muszę Wam powiedzieć, że ta moja walka "ze smrodem" przez ten pierwszy miesiąc nie jest wcale taka ciężka jak myślałem.
Dużo Mi dało czytanie waszych wypowiedzi, to że przechodziliście to samo ale jednak Wam się udało. Też tak chciałem ... zazdrościłem ... :) oczywiście były też gorsze chwile ale przetrwałem.


Wpisy na forum dużo pomagają, jak się wie, że inni też mieli takie dolegliwości i przeszli to, to bardzo buduje i umacnia w postanowieniu o nie paleniu :) Pozdrawiam

ps. dzisiaj mam 150 dbp
napisał/a: aretka 2017-04-10 19:16
Gratki KeriM.U mnie 29 dni bez plastrów.
KeriM
napisał/a: KeriM 2017-04-10 19:19
aretka napisal(a):Gratki KeriM.U mnie 29 dni bez plastrów.


Tak trzymaj i życzę Ci następnych dbp :) :)
Michorek...
napisał/a: Michorek... 2017-04-11 10:16
aretka napisal(a):Nie martw się,za chwilę będzie dobrze

Miałaś rację kochana.
KeriM napisal(a):
Mam nadzieje, że już posklejane :).

posklejane !!!!
jest dobrze !!!
Pięknie sobie radzicie, trwajcie, nie palcie i dużo się uśmiechajcie.
Ściskam.
napisał/a: Zieleń 2017-04-11 15:49
Witam Was,
Jestem tutaj nowa. Czytam wątek od samego początku, jeszcze mam trochę do nadrobienia, więc nie gniewajcie się jeśli już takie pytanie o objawy odstawienne były..
Rzuciłam palenie 01 marca, to już 6 tygodni. Praktycznie od pierwszego dnia pojawiły się u mnie kłopoty z zaśnięciem. Przewracam się z boku na bok kilka godzin i nic. Jak już zasnę, mam wrażenie, że to nie jest sen odżywczy, regeneracyjny tylko takie...nie wiem czuwanie ?
Też tak mieliście ? Bo ja już zaczynam panikować, tyle to trwa. Jestem wykończona. Obecnie funduję sobie tourne po lekarzach, bo nawkręcałam sobie, że może ta bezsenność ma jakąś inną przyczynę.

Płakać mi się chce, boję się, że to nie minie. Lekarka przepisała mi Hydroxyzynę na uspokojenie, ale tylko na jakiś czas. Jak to nie pomoże, to kazała iść do psychiatry :(((

Pomóżcie proszę.
napisał/a: PiotrZG 2017-04-11 18:58
Michorek... napisal(a):
posklejane !!!!
jest dobrze !!!

I tak niech trwa! Trzymaj się Magda i Wesołego Alleluja!
napisał/a: PiotrZG 2017-04-11 19:31
Zieleń napisal(a):(...) Płakać mi się chce, boję się, że to nie minie. (...)

Witaj Zieleń ;) Wszystko minie prędzej lub później. Z tego co piszesz wpadasz w spiralę paniki, a to, co przeżywasz po rzuceniu palenia to nic innego jak rozpoczynający się powolny i bolesny proces zdrowienia. Nikotyna przeorała Twój metabolizm, przeorała Twój mózg, zmieniła pH, znieczulała, odrealniła i teraz organizm będzie poszukiwał równowagi.
Kłopoty ze snem - sen płytki, częste wybudzenia, bezsenność, nadmierna senność, zmęczenie po śnie etc - to jeden z wielu objawów odstawiennych. Nie nakręcaj się, ale jeżeli czujesz, że nie dajesz rady szukaj wsparcia u najbliższych, w środkach ziołowych, zmianie diety i nawyków, a dopiero w drugiej kolejności u lekarzy. Psychotropy nie pomogą Tobie. Przeciwnie, mogą zaszkodzić wywołując kolejne uzależnienie. Hydroxyzyna nie jest opcją. Trzymaj się dzielnie.
napisał/a: Zieleń 2017-04-11 19:44
Dziękuję za odpowiedź Piotrze, to wiele dla mnie znaczy.
Przekopałam trochę wątek wstecz i wyczytałam, że Ty również miałeś problem z bezsennością.
Opiszesz proszę jak to u Ciebie wyglądało i jak sobie z tym poradziłeś ?
W jaki sposób funkcjonowałeś ? Ja codziennie chodzę do pracy, nie mogę sobie pozwolić na permanentne niewyspanie, a i odespać w ciągu dnia nie mam jak.

Cieszę się, że jesteście :) Tyle dobrych ludzi w jednym miejscu. I każdy radzi, przejmuje się, nie ocenia.

Napiszę Wam jeszcze, że kilka lat temu udało mi się rzucić palenie na rok i nie miałam żadnego objawu odstawiennego. Przeczytałam wtedy Carra i zrobiłam sobie pranie mózgu. A teraz ? Kurcze, nie zdawałam sobie sprawy, jak to może wyglądać.

Pozdrawiam Was ciepło :)
napisał/a: PiotrZG 2017-04-11 20:09
Zieleń napisal(a):(...) wyczytałam, że Ty również miałeś problem z bezsennością. Opiszesz proszę jak to u Ciebie wyglądało i jak sobie z tym poradziłeś ?(...)

Nie dziękuj, bo nie ma za co ;) Walcz, bo warto. Wybacz, ale nie opiszę, bo to w niczym Tobie nie pomoże. Mogę jednak Ciebie zapewnić, że wszystko unormuje się z czasem. Brain fog lub jako kto woli zamulenie umysłowe nękało mnie bardzo długo. Z czasem znikało na jakiś czas, aby nieoczekiwanie pojawiać się ponownie, aż pewnego dnia ustąpiło.
Każdy z nas przechodzi detoks samodzielnie i każdy inaczej, mniej lub bardziej dramatycznie. Musisz być cierpliwa. W krytycznych chwilach zwiększaj wysiłek fizyczny w formie intensywnych spacerów, marszów, czy choćby ćwiczeń w domu. Wysiłek fizyczny jest bardzo pomocny szczególnie, gdy zaczną się wahania nastroju, dołki, apatia, brak motywacji, czy epizody depresyjne, bo i tego nie możesz wykluczyć.
Gdy rzucałaś palnie kilka lat temu Twój organizm był inny. Zmieniamy się i zmieniają się zachodzące w nas procesy chemiczne. Dasz radę, a że trochę pomęczysz się, to już inna sprawa :) Powodzenia.
napisał/a: Zieleń 2017-04-12 07:45
PiotrZG napisal(a):
Zieleń napisal(a):(...) wyczytałam, że Ty również miałeś problem z bezsennością. Opiszesz proszę jak to u Ciebie wyglądało i jak sobie z tym poradziłeś ?(...)

Nie dziękuj, bo nie ma za co ;) Walcz, bo warto. Wybacz, ale nie opiszę, bo to w niczym Tobie nie pomoże. Mogę jednak Ciebie zapewnić, że wszystko unormuje się z czasem. Brain fog lub jako kto woli zamulenie umysłowe nękało mnie bardzo długo. Z czasem znikało na jakiś czas, aby nieoczekiwanie pojawiać się ponownie, aż pewnego dnia ustąpiło.

Jasne, rozumiem :) I masz rację. Tyle, że jak człowiek nie wie co się z nim dzieje, zaczyna panikować. Tak jest ze mną. Ludzie nie piszą za bardzo o bezsenności jako efekt odstawienia papierosów. Nie wiem czego mam się spodziewać i czy ta bezsenność może być wynikiem odstawienia nikotyny. Nie wiem czy mam coś z tym robić. Poszukać pomocy ? Nie robić nic i po prostu przeczekać ? Ile czekać ? :(

Stąd moje pytania do Ciebie, do Was. Myśl, że już ktoś to przede mną przechodził i że się to dobrze skończyło jest dla mnie bardzo kojąca.