Wskazówki żywieniowe; zamienniki; przepisy: dieta przy Hashi

napisał/a: soaring 2015-12-07 11:17
napisz dokładniej jakie macie ograniczenia ze względu na nietolerancje oraz czego nie lubicie. w jakim wieku są pozostałe dzieci i czy chodzą do przedszkoli/ szkół, czy któreś siedzą w domu? Ty prowadzisz dom, czy poza domem też pracujesz?
najogólniejsze zalecenie przy insulinooporności to ograniczanie węglowodanów, zwłaszcza unikanie przetworzonych, białego cukru, słodzików, itp.
najlepsze są śniadania nie na słodko. czyli np. jajecznica na maśle klarowanym z dodatkiem kiełbasy czy boczku plus warzywa do tego. może być omlet z mąką bezglutenową, np. jaglaną, kokosową, konopną, kasztanową (ta ostatnia to raczej słodka w smaku jest) z cukinią/ papryką/ pomidorem, itp. mogą być jajka gotowane (choćby z majonezem o sensownym składzie, najlepiej własnego wyrobu ;), kawałek kiełbasy i warzywa. klasyczna sałatka jarzynowa będzie ok, ale lepiej bez kukurydzy, groszku i innych warzyw z puszki plus majonez o dobrym składzie. warzywa obtoczone w rozbełtanym jajku z patelni (cukinia chyba najlepsza do tego). placki ziemniaczane/ z cukinii/ z dyni/ z gotowanego wcześniej kalafiora/ brokuła (plus trochę marchewki czy papryki).
warzywa teraz są trudne, bo świeże są dosyć niejadalne (moim zdaniem), więc zamiast pomidorów czy ogórków wolę podsmażone czy upieczone warzywa korzeniowe, ziemniaki, bataty, dynię, cukinię. jak na patelnię to kroję dość cienkie słupki (żeby było szybciej) i z ziołami i masłem podsmażam do umiarkowanej miękkości, do piekarnika mogą iść większe. no i oczywiście wszelkie kiszonki, ale dzieci często nie lubią. ogórki, kapusta to klasyki, ja kisiłam w tym roku też cukinię i jest lepsza od ogórków ;)
kiełbasy to wyzwanie, ale mięso "na kanapki" bez kanapek możesz upiec sama, możesz wysuszyć, możesz kupić szynkowar za kilkadziesiąt złotych i robić w niskiej temp.
na obiad kotlety/ pulpety wszelakie z dodatkiem warzyw w środku lub bez (mielone mięso, potarkowane warzywa typu marchew czy cukinia), jajko, przyprawy). idealnie z sosem z kawałkami warzyw, np. marchewki, dyni, cukinii, papryki, imbiru (zagęszczają i dodają smaku). sos pomidorowy, kokosowy lub mieszanka. boski jest sos z pieczonych warzyw - pomidor, cebula, czosnek, cukinia, marchewka - pokrojone na kawałki, pieczone godzinę, zmiksowane, doprawione. dodawaj kurkumy czy mieszkanki curry (kurkuma większa wrażliwość insulinową). jak masz np. za kwaśny sos pomidorowy to dodaj cynamonu - posłodzi, ale też zwiększy wrażliwość insulinową. mięso możesz też udusić z cebulką i czosnkiem i podać bez sosu, możesz upiec cały kawałek mięsa typu karkówka, szynka, antrykot - lepsze te tłuste są, ale jeśli dzieci odmawiają, to rostbef, schab i do tego oddzielnie sos z tłuszczem, np. olejem kokosowym, masłem, wytopioną słoninką, itp.
do mięsa warzywa - czasem mogą być ziemniaki, ale równie dobrze mogą być kawałki kalafiora, brokuła, cukinii, dyni, batatów, selera (gotowane, podsmażone, pieczone). ci z członków rodziny, którzy nie mają problemów z insuliną mogą jeść też kasze gryczaną, jaglaną, ryż, czy nawet glutenowe, ale żeby w oczy nie kłuło - lepiej zrezygnować. ja jestem taka dorosła, a jak inni jedzą coś czego nie mogę to podjadam :/
kolacje: zupy (żeby były treściwsze to dodawaj mleka kokosowego jak śmietany, do zupy kremu wręcz puszkę możesz wlać), bigos, leczo z mięsem lub bez (znów sos pomidorowy, cukiniowy lub mieszany z kokosowym), znów pieczone czy duszone warzywa oraz to co na śniadania. od czasu do czasu jakaś ryba, jeśli ma być ze sklepu to rzadko, a jak masz dostęp do jeziornych czy bałtyckich to częściej.
napisał/a: hanulak2 2015-12-07 14:54
Soaring, od godziny wysyłam posta:(, nie wiem, co za fatum... Najpierw mi siadł internet, potem chciała zapisać drugi post-wylogowało mnie... Nie zapisało się się nic... Dwa elaboraty poszły w las... Teraz musze pichcić, na szybko wyniki mojego 14-latka:
glukoza na czczo 93.0 mg/dl (70.0-99.0)
po godz. 50 g-----117.0 (do 140.0)
insulina na czczo---13.31 mlU/ml (3.0-28.0)
po godz. 81.94 (norma taka sama)
Czy dobrze rozumiem, że za wysoka? Bo ta sama norma mnie trochę myli...
napisał/a: soaring 2015-12-07 15:06
oj, doświadczenie uczy, żeby elaboraty pisać w wordzie i na koniec wklejać na forum :)

wyniki po godzinie to za mało, krzywa powinna być co najmniej 2-godzinna. na ten moment można powiedzieć tyle, że oczywiście taki wyrzut insuliny jest za duży i zwiastuje problemy insulinowo-cukrzycowe na przyszłość. z drugiej strony trzeba pamiętać, że to jednak test jest i nikt o zdrowych zmysłach nie jada takiej porcji cukru na śniadanie, w dodatku samego.
podsumowując: nie sposób potwierdzić zaburzenia na podstawie tych badań, ale też taki wyrzut insuliny świadczy o tym, że stosując dietę węglowodanową na pewno się zaburzenia rozwiną.
napisał/a: J23G 2016-01-03 11:01
mam jedno pytanie?
gdyz staram sie stosowac do diety dla chorych na hashimoto ale przy aktywnym uprawianiu sportu biore duzo suplementow.
jednym z nich jest bialko w proszku. tzw izolat bialka.
sklad to hydrolizowany izolat bialka wolowego plus wiele innych dodatkow.
czy ta forma bialka jest niewskazana dla chorych.?
czy szukac bialka w innej postaci np. roslinnej czy z warzyw?
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-01-03 11:07
Białka wołowe to shit, bo to zmielone chrząstki, ściegna itp. Jedyne co to możesz być pewny że nie zaszkodzi Ci przy hashi.
Możesz stosować też zwykłe WPC tylko wybieraj tych lepszych firm z małą ilością laktozy. Bo to ona i kazeina (ale w WPC jest jej śladowa ilość) szkodzi przy Hashi. Serwatka jako tako nie, chodź są głosy że albuminy serwatkowe szkodzą również, ale puki co to domysły a nie fakty.
Tak czy siak jak nie przeszkadza Ci pochodzenie Twojego białka, to jak najbardziej możesz ją przyjmować.
napisał/a: J23G 2016-01-03 11:22
dzieki za expresowa odpowiedz :)
czytajac forum od niedawna zauwazylem ze wspominasz ze trenujesz.
czy moge zapytac jaka intesywnosc treningow ? ile godz. tyg. i jaki sport ?
i jak sie czujesz przy chorobie polaczonej z treningami?
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-01-03 11:28
Trudno nazwać to trenowaniem. Wiosna - jesień grałem 2-3 razy w tygodniu w tenisa + 2-3 razy w tygodniu trening siłowy (ale bardziej zabawa, bo ćwiczę w domu). Obecnie raz w tygodniu gram w tenisa + 3-4 razy w tygodniu trening siłowy.
Choroba po zmianie diety i wprowadzeniu suplementów absolutnie nie przeszkadza mi w uprawianiu sport. Ba, przecież ja od wielu lat nie mam choroby i nawet nie pamiętam jak to z nią ją jest. Oczywiście ciągle podkreślam, że jestem zaleczony a nie wyleczony i liczę się że będę musiał wrócić do leku.
napisał/a: J23G 2016-01-03 11:30
w mojej diecie nie tylko musze myslec o chorobie ale rowniez o nie spozywaniu cukru i zbyt duzo weglowodanow a przy okazji niestracic na mocy podczas trenowania ktore zajmuja mi okolo 11-15 godz/tyg
napewno by mi bardzo pomoglo jak ktos na forum ma doswiadczenie z duza intensywnoscia treningowa i ma hashimoto.
jak sobie radzi z dieta i uzupelnianiem potrzebnych suplementow traconych podczas trenowania.
bardzo zalezy mi na obnizeniu wagi do 78 kg zeby poprawic wyniki i myslec o 1/2 IM w lipcu.
stracilem 18 kg w 2 lata ale od 7 miesiecy stoje na wadze 82-84 kg i niemoge ruszyc w dol :(
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-01-03 11:32
Celowo zmieniłem avatar, to zdjęciu po jakimś roku od zmiany diety, jak widać raczej choroba nie przeszkodziła mi jako tako wyglądać. Szczególnie że każdy weekend leciał zawsze alkohol + śmieciowy cheat czyli pizza, hamburgery itp.
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-01-03 11:34
MOżesz założyć swój wątek i opisywać tam diete, spostrzeżenia itp. w miarę posiadanej wiedzy mogę coś doradzić.
napisał/a: cordeliatte 2016-03-26 21:58
WItam,
Mam hashimoto i pomyslalam, ze moze czas najwyzszy sprobwac faktycznej diety, zeby pomoc lekom.

Ostatnio sporo przytylam, ale to raczej z powodu braku cwiczen oraz z powodu po prostu jedzenia zbyt duzych porcji i slodyczy. Stres, nuda, stres, nuda.

Ale czuje sie coraz gorzej, jestem caly czas senna, nie do zycia i pomyslalam, ze najwyzszy czas jednak to zmienic.
I tu kilka pytan,

Kupuje zazwyczaj produkty z Lidla, kojarzycie to mleko kokosowe (nie wiem, czy jest w Polsce, takie w puszce), smakuje jak maslo, niesamowicie geste, jest znosnej jakosci? Plus jakie mleka kokosowe/ryzowe polecacie? Mam wrazenie, ze duzo z nich zawiera cukier.

Co do oleju, co sadzicie o oleju sezamowym? Orzechowych?
napisał/a: soaring 2016-03-27 10:56
mądre głowy twierdzą, że dobra proporcja dla zachowania czy spowodowania prawidłowej wagi to 70-80% jedzenie a 20-30% aktywność fizyczna. zdecydowanie więc warto sensownie się odżywiać. mnie się najlepiej sprawdza gotowanie większych ilości, np. gulasz na 3 dni, zupa na 3 dni, warzywa duszone - cała patelnia, które można potem wykorzystywać do różnych posiłków - do śniadań, na lunch do pracy, czy na kolację gdy po powrocie padam na pysk.
a przechodząc do Twoich pytań - dobre mleko kokosowe to to takie, które w składzie ma kokosa i wodę, oczywiście im więcej kokosa tym lepiej. nie wiem gdzie mieszkasz, więc trudno polecić konkretne marki, jest szansa, że znajdziesz u siebie Aroy-d i real thai - moim zdaniem najlepsze.
innych mlek roślinnych nie używam, trudno znaleźć takie o sensownym składzie, a jak już są to drogie, a biorąc pod uwagę, że w większości składają się z wody to się delikatnie mówiąc nie opłaca. znam ludzi, którzy sami robią mleka z orzechów, migdałów, a nawet kokosowe. wychodzi taniej i skład pewny.
oleje z ziaren typu sezam i orzechy są ok, ale raczej na zimno, wysokie temperatury im nie służą.
do gotowania i smażenia najlepsze są tłuszcze nasycone - olej kokosowy, masło klarowane, smalec.