Wszystkie, najdziwniejsze objawy nerwicy

napisał/a: Piwniczka 2009-02-07 19:06
Witam !!
tak sie cieszę, ze trafiłam na to forum:)
Siedzę w domu i walczę z najdłuższym atakiem nerwicy w moim życiu.
Faktem jest, ze pojawiły sie one całkiem niedawno. Ale ich częstotliwość i długość wzrasta w tempie lawinowym.
Oczywiście wiem, dlaczego je mam, ale teraz , kiedy sie pojawiły, to juz pozostaną? Czy to chodzi o to, żeby nie dopuścić do ataków, bo teraz , to tylko mam liczyć na przetrwanie?
Okazuje się , że nie jestem specjalnie oryginalna : zaczęło się od zawrotów głowy i bóli w klatce piersiowej. Dwa razy myślałam, że mam zawał. Ponieważ dodatkowo na skutek stresu uaktywniła się u mnie alergia, więc mam lęki przed spożywaniem niektórych pokarmów. Ale , gdy następuje atak, to nie mogę niczego zjeść , bo mam natychmiastowy skurcz gardła i falę panicznego lęku przed jedzeniem, odczuwanego wręcz fizycznie. Paskudny jest też lęk z niewiadomego powodu, taki dręczący niepokój powodujący wzrost ciśnienia i tętna, co jeszcze gorzej mnie niepokoi, aż w końcu wpadam w spiralę lęków i z trudem sobie z tym radzę. Wysoce nieprzyjemny stan.
Jestem tak rozkołatana, ze z niczym nie mogę się zorganizować. Więc w końcu usiadłam do kompa, żeby się czymś zająć. I w końcu czytając odpowiedzi najpierw zrozumiałam, że nie ja jedna :) A poza tym uśmiałam się szczerze z niektórych wypowiedzi. To wspaniałe, ze wielu z Was ma jeszcze poczucie humoru i właściwy dystans do problemu.
Naprawdę poprawiliście mi wszyscy humor i szczerze Was pozdrawiam Drodzy Znerwicowani
Wiem , ze teraz w razie ataku mam się do kogo zwrócić.
napisał/a: dzidzia211 2009-02-07 20:11
hejka..to ze nerwice mam pisalam wam naerwuski juz jakis czas..tzn podejrzewam ja..dzis wylonila sie nowa sprawa ktora mnie zadzwila..ogolem jestem nisko cisnieniowcemmm...ale zauwazylam ze w trakcie napadu kiedy mi sie slabo robi duszno i rece mi sie trzesa i mam wrazenie ze zaraz sie przewroce..mam wrazenie ze mam cisnienie tak niskie..podchodze do aparatu i mierze..do tego mam wrazenie ze serce mi chce wysokczyc..doznaje szoku bo tu sie okazuje ze moje cisnienie jest strasznie wysokie.. np dzis....mieslismy wyjazd z mezem i dzieckiem do znajomych ktorzy mieszkaja 100 kilometrow od nas.. w odwiedziny..strsznie sie martwilam caly tydzien zeby wsyzstko bylo ok zeby mnie tam napad nie dorwal .zebym wrocila szcczesliwie zebym sie nie bala..prosilam boga o to..wyszykowalismy sie dzis bylam pobudzona tak sie czulam wsyzstko ok a po godzinach 2och nagle zaczelo mi sie duszno robic...poczulam uderzenie do glowy..i musialam wstac na balkon bo omalo nie zemdlalam..mysle se musze mniec cholernie niskie cisnienie...kolezanka mi mierzy a tu 150 na 92 puls tez przyspieszony czulam jak mi glowe rozrywa serce walilo jak poczaskane...myslalam ze osoby mdla jak maja niskie cisnienie..czy jest to mozliwe napiszcie prosze ze przez nerwy moglo tak skoczyc??? i jak to jest ze przy takim cisnieniu czulam ze mdleje... a przy okazji szyja jakby mi dretwiala ludzie tak sie boje dajcie znac pozdrawiam buziaki
napisał/a: syja77 2009-02-08 09:20
Czesc kochana dzidzia21, to jest normalne ze masz wysokie cisnienie przy nerwicy ze serce ci ta wali szybko,ja tez tak mam jak w padam w panike to cisnienie mam 150/100 a puls 150 tez przy tym robi mi sie blabo, kiedys nawet lekarze mysleli ze mam chore serce, bo EKG wychodzilo zle,wiec zrobili mi USG serca i okazalo sie ze nie jest chore,ja mialam rozne obiawy naprawde i sa takie momety ze mam tego dosc, ale zaraz sobie mysle mam dzieci jestem mloda i chce zyc,wiecie co przeczytalam ksiazke ona pomogla mi zyc inaczej zwalczac lek oraz nauczyc sie z walczac napiecia nerwowe strach, polecam czytanie ksiazek odLouise L. Hay ( Poznaj Moc, ktora jest w tobie, piekna ksiazka wspaniala, jak ja przeczytalam to zaczelam myslec innaczej umie zwalczyc strach i mysli negatywne nie do konca ale staram sie, polecam przeczytajcie i czytajcie wszystkie jej ksiazki.
Pa kochani
napisał/a: krysia1705 2009-02-08 09:58
Witam!
Syja ma racje...ja tez przeczytalam chyba wszystkie ksiazki Louise L. Haj....naprawde bardzo pomagaja i sa bardzo budujace....poczytajcie tez Josepha Murphy-go...np. Potega podswiadomosci albo Ukryta moc...te ksiazki wiele wyjasniaja i dodaja sil do pracy nad soba!
Dzidzia..nie martw sie tym podwyszonym cisnieniem...to normalne...kiedy przychodzi atak leku..serce zaczyna szybciej bic,to i cisnienie idzie do gory....a slabo ci sie robilo z nadmiaru wychodzacych emocji...to nie jest nic nienormalnego...wielu z nas tak reaguje na atak leku...miedzy innymi ja tez tak kiedys czesto mialam!
Pozdrawiam serdecznie:)
napisał/a: dzidzia211 2009-02-08 10:58
dziekuje syju i krysiu za odpowiedz.uspokoilyscie troche mnie!!!nienawidze siebie sama...cala noc myslalam o tym..mam cudowne dziecko grzeczna dziewczynke kochana..wyobrazcie sobie ze dzis pierwszy raz powiedziala do mnie ``mama``,rozkleilam sie jak dziecko..zamiast cieszyc sie tym moim zyciem ,mlodoscia..to ja bez przerwy zyje od strachu do strachu..nie mam lekow ktore mnie paralizuja..ale wyjazd stoo kilometrow od domu przybiera mnie o strach..mysli a jak tam mi sie cos stanie tak daleko od domu..to co..co z moja corcia..przezciez karmie ja piersia..ma ponad 5 miesiecy...nie chce butelki,, kto ja nakarmi..i tak caly tydzien poprzedzajacy nasze odwiedziny u znajomych..powtarzalam se caly czas to ze od rana do wieczora trzesa ci sie rece..to normalne juz u ciebie anka ( bo mam na imie ania) ...ale zeby nie dostac tylko napadu zeby mi sie mdlec nie chcialo..najbardziej sie tego boje zyje od ataku do ataku...ludzie boje sie najbardziej smierci..wykczuwam ze mam guza mozhu juz duzszy czas przerwalnie tzn z przerwami pobolewa mnie jedna strona glowy tzn jedna polkola tak jakby z tylu po prawo..boli jka dotkne jakby bardziej jak ruszam glowa tez w tym miejscu jednym jakby bardziej ze strachu szyja mi dretwieje..wiecie co wyczytama w ksiazce ktora pozyczylam od mojej tesciowej na temat boli glowy... posluchajcie ``wielu ludzi ktorych boli glowa podejrzewa u siebie guza mozgu.guza muzgu mozna podejrzewac gdy wystepuje on napadowo (bol) .w ktorym towarzsza wymioty i sztywnosc karku..podnosi sie przy tym cisnienie krwi.bole glowy zpowodowane cisnieniem nie reaguja na zwykle bole glowy...```czyli wsyzstko co ja mam!!! tak sie boje ostatnio doszlo do mnie jesczce to zwiekszone cisnienie..mialam juz robione eeg i nic nie wyszlo..na sile ublagalam lekarza o rezonans magnetyczny ktory mam od tego wtorku za tydz.choc lekarz twierzil ze mi nic nie ma powiedzial ze jestem zestresowana i dal skierowanie do psychola..ale ja i tak wiem swoje..taki ciagly strach tylko mylse i mowie sobie sama po cichu tylko sie nie przewrocic..pytam siebie czemu znowu ci sie rece trzesa..ja niewiem..juz sama dzieki dziewczyny zyje dzieki wam wiem ze niejestem sama pozdrawiam
napisał/a: dzidzia211 2009-02-08 11:11
aha i jeszcze jedno apropo tego badania rezonansu magnetycznego..do tego potrzebny byl by mi kontrast podany dozylnie do krwi..lekarka w szpitalu w ktorym bede to miala przeprowadzone powiedziala ze dzieki temu kontrastowi na monitorze wszystko lepiej widac..ze jesli cos jest napewno to zobacza i beda wiedziec co to takiego..moge to badanie tez zrobic bez owego kontrastu ale badanie jest wtedy pewne tylko w 50 procentach..nawet jesli cos zobacza moga nie byc pewni na sto procent co to jest..pani mi powiedziala ale ze jesli moje dziecko karmie piersia to bede musiala przestac..bo owy kntrast jest radioaktywny..potem przyszlam do domu zaczelam szukac na temat tego kontrastu w internecie..i okazalo sie ze ma racje..wsumie.pisalo tez ze na owy kontrast ludzie moga byc uczuleni...itd sa nawet znikome przypadki smierci...wiec ja odrazu strach..ale gadalam z moja mama i ona mowi tak ze tu jej siostra tez to miala zrobione i tak jak przy tabletkach antykoncepcyjnych pisze ze jest zachorowalnosc na raka to i po tym moze sie niby cos stac..wiec dzwonie do tej lekarki do szpitala i sie pytam co tu robic a ona przyniesc ze soba badania krwi bo niedawno robilam i na podstawie teego mohga ocenic czy np jestem uczulona czy nie.ale co tu teraz robic.????? znam siebie boje sie tego kontrastu..ale z 2 strony jesli zrobie bez i sie niby okaze ze jest wsyzstko ok bede se myslala ze pewnie zle zobaczyli bo kontrastu nie wzielam..a z 2 strony co z moja coreczka ktora jest tylko na cycusiu i butelki za chiny nie chce..mama mowi probuj moze ja w tydzien przestawisz..i tak ja bede musiala przestawic bo jesli sie okaze ze to nie guz to pierwsze co lece to po tabletki do psychola ja mam slaba psychike i tak duzej zyc nie dam rady dajcie znac mi moje kochane co byscie na moim mijscu uczynily!!!!!!! dziekuje z gory
napisał/a: krysia1705 2009-02-08 11:45
dzidzia(Aniu)....tylko spokojnie....nie boj sie nie masz guza.....napewno!!! Wiem ze i tak mi nie wierzysz! Ja tez to przerabialam....fajnie ze karmisz mala piersia(ja moja corcie karmilam prawie dwa lata)....ale jezeli mialabys byc ciagle taka niepewna i niespokojna...to zeczywiscie lepiej z tego zrezygnuj i zrob sobie ten rezonans z kontrastem...wtedy napewno sie uspokoisz a i twoja corcia bedzie miec wiecej porzytku z Ciebie....samego badania sie nie boj...ja niedawno mialam wlasnie je robione...nawet nie czujesz nic jakl wstrzykuja kontrast(moze tylko troche cieplo sie zrobic) Pozatym te twoje bole glowy z pewnoscia sa napieciowe....a ze strachu moze cie bolec,gdzie tylko sobie pomyslisz....w przyszlosci lepiej tez nie czytaj zadnych ksiazek tego typu...to tylko poteguje strach i nasila objawy!
Bedzie dobrze ,zobaczysz...jak sie troche uspokoisz....i tez radzilabym ci wizyte u psychologa...bo sama mozesz sobie z tym nie poradzic....Ja dzisiaj wiem....ze nie wyszlabym z tego bez pomocy psychologow!
Pozdrawiam cieplutko:)
napisał/a: irena25 2009-02-08 12:21
Witam wszystkich!
nie mam leku przez tabletki.
Ale caly czas mam uscisk glowy.Jak sie smije czy sie denerwuje-to az mnie piecze.Juz od 2ch lat tak mam:(
Ale jeszcze czeka na mnie rezonans ,zeby wykljuczyc inne rzeczy...Laryngolog nie pomogl :(
Szybkie bicie serca,nagle pocenie sie,a jak mam nerwa-to co chwile - latam do WC :(
napisał/a: dzidzia211 2009-02-08 12:30
dziekuje dziekuje naparwde pomaga mi jak czytam takie rzeczy!!!! jesli zebym jeszcze wiedziala jak mala odstawic od cycka ona buteleczki nie chce...
napisał/a: witaminka 2009-02-08 14:47
dzidzia jeszcze rok temu byłam w podobnej sytuacji co ty ,karmiłam małego i miałam tomograf bez kontrastu -i do dziś myśle,że to pewnie dlatego nic nie wykazało, małego odstawiłam niedawno po 19 miesiącach, przez to , że się w porę nie wzięłam za siebie choroba się u mnie nasiliła i dlatego tobie radzę idz jak najszybciej do psychologa, ja bardzo żałuje ,że nie poszłam w odpowiednim czasie i doprowadziłam siebie do takiego stanu,rezonans sobie zrób-tak ciężko o skierowanie,ale w póżniejszym terminie, nie odstawiaj dziecka na siłę, nie szkoda ci będzie ,tylko przysporzysz sobie nowych problemów ,bo to wcale nie takie proste,gdy dziecko ma zaledwie 5 miesięcy.
napisał/a: dzidzia211 2009-02-08 16:03
witaminko pujde do psychola mam juz nawet termin..ale co on mi pomoze jesli tabletek lykac nie moge bo mala karmie..myslalam ze najlepszy to sposob zeby ja odstawic probuje od wczoraj glodna jest ale nie chwyci butelki bardzo placze...i potem puszczaja mi sily zal serce sciska jak widze ta moja glodna zrozpaczona istotke ktora wyraznie pokazuje ze chce cycusie..co tu robic jestem w takim potrzasku...
napisał/a: krysia1705 2009-02-08 19:27
Dzidzia..bardzo dobrze Cie rozumiem...bo odstawienie dzidziusia od piersi,to nie taka prosta sprawa...ja sama pare razy probowalam i nie dalam rady....bo widzialam te proszace oczka i dezorientacje(co sie dzieje) po prostu serce mi sie krajalo....ja zreszta tez czerpalam z tego wiele radosci ze moglam ja karmic....kto karmil dzidziusia piersia,ten wie o czym mowie....
Nie chcialabym ci niczego sugerowac...ale ja na twoim miejscu zrobilabym ten rezonans bez kontrastu i jak najszybciej poszla do psychologa...wcale nie musisz przyjmowac tabletek....ale jezeli to wszystko cie przerasta i czujesz ze nie wyrabiasz...a to karmienie przeszkadza ci w leczeniu...to nie wiem probuj dalej odstawic...ale tak szkoda malutkiej...a i ty utracisz wiele radosci(jezeli to nie jest przymus z Twojej strony) Przemysl to sobie i zdecyduj co dla Ciebie bedzie najlepsze....przeciez sam rezonans bez kontrastu to juz bardzo dokladne badanie!
pozdrawiam cieplutko:)