antykoncepcja dla młodej

napisał/a: ~gość 2010-06-26 19:21
witam
chciałam zapytać o najlepsze i zarazem najwygodniejsze zabezpieczenie (oprócz gumek) dla młodej osoby nie współżyjącej regularnie?
napisał/a: ~gość 2010-06-26 19:57
NPR
napisał/a: ~gość 2010-06-26 21:58
czy npr jest wygodny dla młodej osoby, to bym się kłóciła, bo dobrze rozumiem, że trzeba mierzyć temp o tej samej godzinie codziennie? myślę, że takie coś łatwiej osiągnąć pracując niż ucząc się, ja np mam zajęcia raz rano, raz na później, to nie wyobrażam sobie mając na późno, budzić się np o 6 zmierzyć temp i dalej iść spać :) mam za duże problemy ze snem i nie da rady :P
napisał/a: basia1125 2010-06-26 23:17
vanilla napisal(a):nie wyobrażam sobie mając na późno, budzić się np o 6 zmierzyć temp i dalej iść spać

Też sobie tego nie wyobrażalam a da się tak
napisał/a: ~gość 2010-06-27 09:52
no w moim przypadku tak jak pisałam nie bardzo ;) gdybym nie miała problemu z zaśnięciem później to luz, ale znam siebie i w sumie dopóki nie będę miała ujednoliconego trybu życia to osobiście rezygnuję ;) z resztą póki co w zasadzie żadna antykoncepcja chyba dla mnie potrzebna nie jest...
napisał/a: ~gość 2010-06-27 09:55
asieczka, jeżeli regularnie nie współżyjesz, to najlepsze są niestety gumki. Tabletek nie ma sensu brać w Twoim wypadku
napisał/a: believe1 2010-06-27 11:28
Natalina1989 napisal(a):jeżeli regularnie nie współżyjesz, to najlepsze są niestety gumki. Tabletek nie ma sensu brać w Twoim wypadku

tez tak uważam...
napisał/a: ~gość 2010-06-27 11:33
hm ja jeszcze zapytam, z czego wynika wasza nieregularność? nie macie okazji? bo wtedy może się okazać, że z npr będzie wam wypadać, że akurat kochać się nie możecie jak będziecie mieć okazję :( faktycznie najlepsze w tej sytuacji gumki...
napisał/a: ~gość 2010-06-27 13:13
vanilla napisal(a):czy npr jest wygodny dla młodej osoby, to bym się kłóciła, bo dobrze rozumiem, że trzeba mierzyć temp o tej samej godzinie codziennie?
i tylko dlatego, ze trzeba codziennie o tej samej godzinie mierzyc nie jest odpowiednia?
a jak bedziesz musiala pracowac od 7 rano to rozumiem ze nie przyjmiesz takiej pracy? a jak dziecko bedzie plakac o 5 nad ranem to bedzie wstawal maz?
tak, npr jest wygodny dla mlodej osoby bo kompletnie nie ingeruje w zdrowie, dziewczyna nauczy sie wlasnego ciala co w przyszlosci jej sie przyda chociazby przy planowaniu potomstwa, bedzie idealne dla kogos kto nie wspolzyje regularnie, przy wlasciwym zastosowaniu polaczonym z brakiem nacisku na regularne wspolzycie nie ma szans zajsc w ciaze
a i nauczy obowiazkowosci co w przyszlosci z pewnoscia bardzo sie przyda.
Ale to tylko moje zdanie:)
napisał/a: ~gość 2010-06-27 14:17
err napisal(a):a jak bedziesz musiala pracowac od 7 rano to rozumiem ze nie przyjmiesz takiej pracy? a jak dziecko bedzie plakac o 5 nad ranem to bedzie wstawal maz?
o matko, no właśnie czytanie ze zrozumieniem :P nie chce mi się budzić rano jak mogę wstać później, mierzenie temp to co innego niż dziecko :| a właśnie jak będę mieć pracę jednozmianową, to wtedy npr jak najbardziej, przecież dobrze wiesz, że o to mi chodziło, bo już kiedyś o tym pisałyśmy ;)
napisał/a: Gvalch'ca 2010-06-27 21:54
Ja się zgodzę z Nataliną - prezerwatywy, tabletki ze względu na regularny seks odpadają. Dość proste w użyciu, niedrogie, pamiętać trzeba tylko gdy się akurat chce użyć, a nie cały czas.
err napisal(a):i tylko dlatego, ze trzeba codziennie o tej samej godzinie mierzyc nie jest odpowiednia?

No wiesz twierdzenie, że coś co wymaga pomiarów temperatury codziennie o tej samej porze, nie później jednak niż o 7 rano, po minimum 4 godzinach snu (chyba, jak nie to niech mnie ktoś poprawi) jest wygodne to delikatnie mówiąc przegięcie Ja akurat świetnie rozumie vanille bo uwielbiam spać i rano każde 5 min jest na wagę złota, a już żeby w weekend wstać o 6 to chyba niemożliwe.
Jest czy nie jest to zależy od trybu życia. Akurat młodzi ludzie, np. studenci mają ten tryb mocno nieuregulowany: powroty z imprez nad ranem czy też nocne kucie do sesji + częste nocowanie poza domem (zwłaszcza nieprzewidziane, znałam gościa co nosił ze sobą szczoteczkę i czyste gacie w plecaku), a to noce spędzone w pociągu w drodze do domu, to dokładności i skrupulatności jakiej wymaga npr nie sprzyja. A wiesz raz nie pomierzysz i przeoczysz owulację i miesiąc z głowy.
Poza tym jest też kwestia warunków lokalowych, bo nie dość, że o nieludzkiej porze to jeszcze temperaturkę mierzy się bynajmniej nie pod pachą, w pokoju wieloosobowym to mało komfortowe (poza tym jakby mi ktoś budzikiem dzwonił w akademiku o 6 to bym zaciukała chyba, przy cichym aplauzie bądź jawnej pomocy drugiej ze współlokatorek ). Ale to już indywidualna sprawa, zawsze można jakoś manewrować pod kołdrą.
Kolejna sprawa to to, że npr polega głównie na czasowej wstrzemięźliwości. Jak przypomnę sobie moje i dziubka początki to okazja na dłuższą chwilę sam na sam (ja trójka w akademiku, on trzyosobowy pokój na mieszkaniu) trafiała się raz na dwa tygodnie przy dobrych wiatrach. O ile w sytuacji gdy mieszka się razem można sobie te bodajże ponad 10 dni w cyklu darować to przy "rzadko nadarzającej się okazji" może to być zbyt duża niedogodność
err napisal(a):a jak bedziesz musiala pracowac od 7 rano to rozumiem ze nie przyjmiesz takiej pracy? a jak dziecko bedzie plakac o 5 nad ranem to bedzie wstawal maz?

No nie wiem jak z pracą, bo bym się zastanawiała ale mąż do płaczącego dziecka o 5 rano czemu nie? Jakoś nie słyszałam żeby ktoś za wygodę uważał to, że do pracy czy do dziecka trzeba wstawać o 5 rano. To jest raczej niebagatelna uciążliwość, wada a nie zaleta.
napisał/a: ~gość 2010-06-27 22:53
err napisal(a):tak, npr jest wygodny dla mlodej osoby
jest zgadzam się, dla gimnazjalistki/licealistki bo jest mało nauki i tak rano się wstaje ;)

Ale młoda osoba np studiująca, często się pije ze znajomymi, oblewa zdany test, je się cholernie nieregularnie i często nie zdrowo, uczy się po nocach, pije się 3-7kaw dziennie + redpuls'y i śpi 2-3godz innym razem atomówka nawet nie obudzi jak się padnie bo trzeba odespać ciężki tydzień ;) nie sądzę żeby dla takiej osoby te "pomiary" były wiarygodne. Niestety na studiach coś takiego jak regularne życie nie istnieje :P przynajmniej u mnie tak było ;)

[ Dodano: 2010-06-27, 22:55 ]
ajj widzę że Gvalch'ca, o tym samym napisała

Gvalch'ca napisal(a):(poza tym jakby mi ktoś budzikiem dzwonił w akademiku o 6 to bym zaciukała chyba, przy cichym aplauzie bądź jawnej pomocy drugiej ze współlokatorek
święta racja