Archiwum zdrad : 2007

napisał/a: zmijka26 2007-01-08 17:32
to była prowokacja
napisał/a: Kasia248 2007-01-08 17:38
O kurcze ciężka sprawa...

Myślę że sama musisz zdecydować co jest dla Ciebie ważniejsze-mąż czy kochanek, a wtedy będzie wszystko jasne
napisał/a: mala1 2007-01-08 17:43
Kasiulek napisal(a):Myślę że sama musisz zdecydować co jest dla Ciebie ważniejsze-mąż czy kochanek, a wtedy będzie wszystko jasne

rowniz tak samo uwazam
napisał/a: stokrotka1984 2007-01-08 18:10
Dziękuje Wam kochani bardzo... I tak jest mi z tym wszystkim źle... Nie moge sie pozbyć moich myśli... Wiecie co? OD jakiekoś czasu nosze na palcu pierścionek - symbol naszej miłości i mam nadzieję wspólnej przyszłości. I kiedy patrzę na niego, oprócz wielkiego uczucia i chęci budowania odczuwam, iz wogóle na niego nie załuguje... Tak mi źle kochani:( nie mam się komu wyżalić. Nie mam odwagi juz przy nim płakać, bo wiem, jak ranią moje łzy także jego... Nie wiem a ile starczy mojej siły i checi do życia.. Wiem jedno, nigdy, NAPRAWDĘ NiGDY tego nie powtórzę... Wiem tylko, że to co zrobiłam uświadomiło mi jak wiele mogłam stracić... To żadne usprawiedliwienie, wiem, nie mam go i uważam, że nie powinnam mieć.. STram się być dla niego taka jak dawniej... Staram sie z calych sil... I mam nadizje, że nigdy nie pożałuje danej mi szansy. Czasem słyszę różne rzeczy na ten temat, zaciskam wtedy zęby, ale w środku moje serce kroi nóż... Tak własnie się czuje... Ale i tak wam wszystkim dziękuje za wsparcie.. Dobrze się czasem wygadać.. Nawet anonimowo. A to chyba jedyne forum, gdzie nie zostałam zbluzgana od nie wiem kogo..
Artux-- uzupełnię profil, jak trochę rozpracuje tą stronkę bo jestem tu od wczoraj, a ja jestem antytechniczna.
Dziękuje Wam kochani bardzo. Naprawdę.... I mam nadzieję, że nie przeszkadza Wam moje zaśmiecanie Waszego wartościowego forum.
napisał/a: iza19821 2007-01-08 18:25
stokrotka1984, 3mam kciuki....zeby wszystko sie ulozylo
napisał/a: iza19821 2007-01-08 18:28
Rowniez uwazam ze powinnas zadecydowas SAMA.
zadaj sobie pytanie na kim Tobie zalezy bardziej czy na MEZU czy na KOCHANKU?
napisał/a: samsam 2007-01-08 18:33
angelaxxx napisal(a):każdy popełnia błędy

To prawda. Najwazniejsze jest, zeby wyciągnąć z niego wnioski. stokrotka1984, Ty wyciągnęłaś. Wiesz, że popełniłaś bład. Ale co ię stało, to się nie odstanie.
Myślę, że powinnaś spojrzeć na to w inny sposób. Zrobiłaś coś okropnego, osobie, którą bardzo kochasz. Ale on wybaczył. Powinno Cię to jeszcze bardziej utwierdzić w przekonaniu, że to ta jedyna osoba, właśnie dla której WARTO ŻYĆ!!!!!
napisał/a: samsam 2007-01-08 18:35
Ty wiesz, co czujesz? Zadaj sobie proste pytania.
Czy kochasz swojego męża?
Co czujesz do kochanka?
Czy to tylko namiętność?
Na czym, na kim tak naprawdę Ci zależy?
Odpowiedz na nie szczerze i będziesz wiedziała, jaką decyzję podjąć.
napisał/a: stokrotka1984 2007-01-08 18:55
Wiem, że każdy popełnia błedy... Wiem, że miałam lekcje na przyszłośc, gdyż wiem co mogłam stracić, aczkolwiek totalną głupotą jest to, że wiem teraz, jak już prawie go straciłam. Chciałabym tu zaznaczyć, że nie był to żaden romans, a to co się stało, nie można zakwalifikować do jakiejś namiętności. Trwało to raptem sekundy, a ja czuję się tak, jak przypuszczam czują się panie, uprawiające najstarszy zawód świata.. Zastanawiałam się nawet czy wogole zaczynać ten temat, ale nie potrafiłam inaczej. I kiedy powiedziałam , że zdradziłam, to powiedziałam tak, jak się czułam. Tylko zastanawiam się cy wystarczy powiedzieć, że zdradziłam, bez szczegółów. Z drugiej strony-myślę że niepotrzebnie mogłabym go zranić tym jeszcze bardziej. Więc powiedziałam, że zdradziłam. Strasznie się z tym czuje....
napisał/a: ~gość 2007-01-08 22:50
wogole bez obrazy jaka ty masz rozkminke!!buhahah jak mozna zdradzac meza?????nie dam rady czy jestes tak nie wyzyta ze on cie nie zaspokoi...???jak dla mnie przecholowalas..a slubowalas milosc i wiernosc...oj co za ludzie co za swiat i jeszcze sie zastanawiasz????a powiedz mi ak patrzysz mezowi w twarz??mowisz mu ze go kochasz i z nim tez sypiasz???oj oj widze ze masz spory problem..
napisał/a: Patka2 2007-01-09 08:34
Każdy ma prawo popełniać błędy.
Serce nie sługa.

zmijka26 Uważam tak jak reszta dziewczyn, musisz sobie to dobrze przemyśleć!!!

Trzymam kciuki żeby Ci sie udało rozwiązać ten problem jak najszybcjiej.

Powiem Ci tylko że czasami warto zaryzykować., ale tylko czasami.
napisał/a: ami1 2007-01-09 12:01
Pewnie wiesz, że robisz źle. Bo zdrada to raczej ostateczność. Czego brakuje ci w małżeństwie Czegoś chyba tak, bo nie od razu człowiek zdradza Czy kochasz swojego męża Czy jesteś z nim z przyzwyczajenia Tylko ty wiesz co czujesz. Myślę, że musisz przemyśleć tą sytuację i albo zakończyć romans i prosić o wybaczenie męża. Albo, jeśli twoje małżeństwo nie jest szczęśliwe - odejść od niego i próbować ułożyć sobie życie z kimś innym.