Archiwum zdrad : 2007
napisał/a:
dark_salve
2006-12-18 13:41
Takie jest właśnie życie... a znam osobiście podobny przypadek, kiedy mąż zdradził żonę gdy ta był w ciąży, leżała pod koniec w szpitalu, miała jakieś komplikację. Teraz sama wychowuje dziecko. On się w ogóle nie interesuje co się z jego córką dzieje. Przykro mi że i Tobie Gosiu się coś takiego przytrafiło. Ale mam bardzo wielką nadzieję, że dasz sobie radę, że będziesz miała wkoło siebie rodzinę i przyjaciół, którzy zawsze będą przy Tobie.
napisał/a:
Patka2
2006-12-18 15:12
***Gosia***
Nie marnuj czasu na takiego dupka, z tego co opisałaś wogule Cie nie szanuje i nigdy sie nie zmieni. Poradzisz sobie z dzieckiem. Ja też sama wychowuje dziecko bo ojciec ... nie chce nawet wspominać. Ale nie martw się, dasz sobie radę tylko sie nie załamuj myśl teraz o dziecku żebyś bez komplikacji donosiła ciążę. A miłość do niego minie Ci z czasem, i wypełni je Twoja córeczka. Ale pamietaj teraz najważnieszja jest Twoja córka.
Przepraszam za szczerość ale tak uważam, Dupek z niego i tyle.
Nie marnuj czasu na takiego dupka, z tego co opisałaś wogule Cie nie szanuje i nigdy sie nie zmieni. Poradzisz sobie z dzieckiem. Ja też sama wychowuje dziecko bo ojciec ... nie chce nawet wspominać. Ale nie martw się, dasz sobie radę tylko sie nie załamuj myśl teraz o dziecku żebyś bez komplikacji donosiła ciążę. A miłość do niego minie Ci z czasem, i wypełni je Twoja córeczka. Ale pamietaj teraz najważnieszja jest Twoja córka.
Przepraszam za szczerość ale tak uważam, Dupek z niego i tyle.
napisał/a:
Kasia248
2006-12-18 17:14
bedzie dobrze, tylko teraz możesz tak nie mysleć, bo cały swiat legł w gruzach, a le jak mówią"czas leczy rany", a Twoje zagoja się juz niebawem, kiedy twoja córcia zjawi się już na tym swiecie...Musisz wierzyc, że wcszystko sie ułozy, życie nie konczy sie na tym jednym kolesiu, w koło jest ich miliony i o niebo lepsi:)
Trzymam kciuki za Ciebie
Ciumek
Trzymam kciuki za Ciebie
Ciumek
napisał/a:
miki-mmk
2006-12-18 22:58
Musisz znim jak najszybciej porozmawiac, bo bez tego sie nie obejdzie i co najgorsze nic dobrego nie wyniknie......poadrawiam trzymam kciuki....
napisał/a:
***Gosia***
2006-12-18 23:39
dziękuje Wam za to co piszecie...miło mi, że nawet obcy ludzie potrafią wesprzeć mnie dobrym słowem, dla mnie to naprawde wiele teraz znaczy!!
napisał/a:
miki-mmk
2006-12-18 23:58
Witajcie!!!! Chcialam sie z wami podzielic tym co zrobilam.Rok temu zaczelam sie spotykac z kolego tak tylko dla przyjazni, maz oczywiscie niczego sie nie domyslal.Trwala ta przyjazn niedlugo bo przeistoczyla sie w romans..........ktory trwal 10 miesiecy.12-tego pazdziernika 2006R sama sie przyznalam i misiu nawet niebyl zly. Bardzo go kocham i powiedzial ze mi wybacza.........Niewiem jak mam sie zachowywac kiedy mi zadaje pytania na ten temat.
prosze poradzcie mi co mam zrobic zeby to wszystko naprawic..........
prosze poradzcie mi co mam zrobic zeby to wszystko naprawic..........
napisał/a:
czesio33
2006-12-19 00:54
Oj masz zlotego meza. Ja chyba bym tak nie potrafil.
Mow mu komplementy. Powtarzaj codziennie ze go kochasz i jest wspanialy itp.
Na pewno to pomoze.
Mow mu komplementy. Powtarzaj codziennie ze go kochasz i jest wspanialy itp.
Na pewno to pomoze.
napisał/a:
Patka2
2006-12-19 09:45
Albo masz naprawde wspaniałego męża że CI wybaczył albo sam ma coś na sumieniu.
A co Ci doradzić, niewiem nie jestem mężatką.
Ale jak byłam z moim eks prawie 5 lat to zdradziłam go raz i nie miałam wyrzutów wtedy sie przkonałam że naprawde go nie kocham. I sie skonczyła miłość, ale nie powiedziałam mu tego.
A co Ci doradzić, niewiem nie jestem mężatką.
Ale jak byłam z moim eks prawie 5 lat to zdradziłam go raz i nie miałam wyrzutów wtedy sie przkonałam że naprawde go nie kocham. I sie skonczyła miłość, ale nie powiedziałam mu tego.
napisał/a:
miki-mmk
2006-12-19 10:23
stalo sie tak bo bylam przekonana ze on tez mnie zdradza....mielismy wiele problemow bo urodzila nam sie coreczka chora byl z nami ale jakby go niebylo bylam bardzo samotna myslalam ze mu nie zalezy na nas, a kiedy mu otym powiedzialam to wszystko sie zmienilo ....mowi ze mu zalezy i bardzo kocha ze sie bardzo mylilam.sama juz niewiem co mam myslec. bardzo mi nanim zalezy..........
napisał/a:
samsam
2006-12-19 13:23
Hmmmm, nawet nie był zły. Wiesz co, dało by mi to dużo do myślenie. Mój mąż z pewnością wpadłby w furię. A Twój nawet nie był zły....
Też tak pomyślałam.
miki-mmk, nie wiem, co Ci doradzić. Musisz po prostu obiecać mu, oboje musicie sobie obiecać szczerość względem siebie.
A jeżeli on chce na ten temat porozmaiwać, to zrób to.Powiedz mu, co Cię skłoniło do zdrady, dlaczego to robiłaś. Powiedz mu co teraz czujesz...
Myślę, że on może w ten sposób chce dowiedzieć się dlaczego. Może myśli, że to w pewnym stopniu jest jego wina i nie chce ponownie popełniać jakiś błędów.
napisał/a:
samsam
2006-12-19 13:32
MY OD TEGO TU JESTESMY.
JAK TYLKO KTóRAS Z NAS MA PROBLEM, TO WSZYSTKIE STARAMY SIE POMóC
napisał/a:
miki-mmk
2006-12-19 13:46
dzieki za rade...my juz rozmawialismy duzo na ten temat i nuby juz wszystko sobie wyjasnilismy ale on co chwile do tego wraca i niewiem czy powinnam mu opowiadac wszystkie szczeguly on tego wymaga odemnie aja nie moge tak...mam bardzo duze poczucie winy i zle sie ztym czuje. nie jestem do konca przekonana do jego szczerosci ze mna i dobrze wie ze jesli bym sie dowiedziala o jego zdradzie to bysmy nie byli razem pomomo tego co zrobilam NIE POTRAFILABYM MU WYBACZYC...nie przypuszczalam ze on mi wybaczy.............