Archiwum zdrad: 2009

napisał/a: tom30 2009-02-20 10:57
Wydaje mi się ze osoba która zdradziła nie jest wstanie wcielić się w twoją skórę i poczuć sie tak jak ty. Niech poczuje smak zdrady! no chyba ze już nie kocha ,wtedy jest to jej chyba obojętne. Dużo męzczyzn zdradza z pożodania nie z miłosci nadal kochając swoje żony.Nie wiem czy tak jest z kobietami?
napisał/a: ~gość 2009-02-20 11:03
tom30 napisal(a):Dużo męzczyzn zdradza z pożodania nie z miłosci nadal kochając swoje żony.Nie wiem czy tak jest z kobietami?


Jest często tak samo, a zdradza z pożądania czy z różnie pojmowanej miłości (? jak w ogole to możliwe - zdradzić kogoś z miłości?) nie jest niczym łagodzącym czy mocniej oskarżającym, prawda?

Zemsta nikomu nie pomaga, tylko Tobie zaszkodzi. A poza tym do zemsty potrzebowałbyś partnerki, a ona też może mieć uczucia.
Poza tym nie wiem kto mówi że zemsta szkodzi związkowi, bo zdrada to niemalże jego zburzenie, po czym albo możesz budować wszystko od początku albo odejść albo żyć wśrod ruin i czekać aż coś się wydarzy.
napisał/a: ~gość 2009-02-20 11:03
tom30 napisal(a):Wydaje mi się ze osoba która zdradziła nie jest wstanie wcielić się w twoją skórę i poczuć sie tak jak ty. Niech poczuje smak zdrady!

Ale jaki sens ma wtedy związek? Zdradzanie się na wzajem. Ja po prostu nie wybaczyłabym zdrady i tyle. Dla mnie jest to coś, co definitywnie kończy związek. Jeżeli ktoś kocha na tyle słabo, że ulega pokusie, to nie chce go znać.

tom30 napisal(a):Dużo męzczyzn zdradza z pożodania nie z miłosci nadal kochając swoje żony.

Co to za miłość skoro ktoś zdradza?? Skoro pożądanie jest silniejsze?? Jesteśmy ludźmi a nie zwierzętami. Mamy zdolność myślenia. Szkoda, że większość ludzi jej nie wykorzystuje.

tom30 napisal(a):Nie wiem czy tak jest z kobietami?

Częściowo na pewno tak jest. Wszystko zależy od tego jakim kto jest człowiekiem i jaki ma charakter. Ja w ogóle nie potrafiłabym zdradzić, bo nie mogłabym z tym później żyć.
napisał/a: ~gość 2009-02-20 11:07
tom30 napisal(a):Wydaje mi się ze osoba która zdradziła nie jest wstanie wcielić się w twoją skórę i poczuć sie tak jak ty. Niech poczuje smak zdrady!


skoro tylko to ci w głowie, to heja!

Zapewniam cię, ze smak po zdradzie, gdy się zdradziło jest "warty" by go posmakować. Tak ci się tylko wydaje, ze po tobie to spłynie jak po kaczce. Wcale nie będziesz czuł się lepiej, ale z drugiej strony, może będziesz w stanie wczuć się w sytuację twojej żony, która próbuje naprawić stosunki między wami. Tylko czy wtedy nie będzie już za późno?

Ochłoń. Emocje są złym doradcą.
napisał/a: tom30 2009-02-20 11:15
Jesli chodzi o stosunki z moją żoną to ida ku dobremu i to po częsci dzięki wam za co jestem niezmiernie wdzieczny!pokazaliscie mi po czesci drogę którą powinienem iść i tak zrobiłem. NIe chce zemsty nawet mi to przez głowę nie przeszło.Poruszyłem ten temat bo chciałem poznać waszę opinie .
napisał/a: dgw 2009-02-20 12:24
Jeśli chcesz czuć do siebie obrzydzenie to prosta droga do tego by znaleźć kogoś i odpłacić się jeśli tak uważasz.

Nie poczujesz się lepiej. Były tu już tematy o takich zachowaniach i nikt nie polecał tego jako środka zaradczego.


A tak naprawdę co możesz poszukać u innej ? Atrakcji cielesnej i sprowadzić wszystko do kopulacji z krótkim ach na końcu.
napisał/a: mnpszmer 2009-02-20 12:47
Ja uważam, że to do niczego nie prowadzi bo historia będzie się powtarzać i powtarzać.Wiem, że ludzie w złości mogą sobie pomyśleć że się odpłacą, ale wydaje mi się że jak ktoś kocha to nie będzie miał takiej odwagi.Sama kiedyś się zastanawiałam co bym zrobiła jak mój M by mnie zdradził i przyszło mi do głowy, że bym mu się odpłaciła, ale za chwilę że nie mogłabym tak bo mam szacunek to swojego ciała i skoro on byłby taki głupi to nie znaczyłoby że ja miałabym się posuwać do tego samego poziomu.Nic to by nie dało.
napisał/a: sorrow 2009-02-20 12:53
tom30, według mnie to działania podchodzące pod "na złość rodzicom odmrożę sobie uszy" :).
napisał/a: no name 2009-02-20 17:02
tom, na pytannie: jesli zdradziła dlaczego nie odpłacić się tym samym? odpowiedz jest prosta:

Nie, bo się nie wypłacisz do końca zycia...


pozatym w wielu przypadkach jak juz nawet się chce... to pojawia się komunikat: "brak środków płatniczych na koncie" i cały plan idzie w maliny.... i już odpłacić się nie da...


Kto zrozumiał aluzję-żaluzję ten ma plusa.
napisał/a: Monica007 2009-02-20 20:47
Czemu kobiety mają traktować zdradę inaczej niż męźczyźni, najczęściej ma to związek z niezaspokojeniem seksualnym, chęcią przeżycia czegoś nowego. Zdradzając nawet z chęci odwetu możesz po prostu oddalić się od związku.I będziesz się tak oddalał coraz bardziej bo najczęściej na 1 zdradzie się nie kończy. Aż w końcu nic z was nie zostanie. Formalnie para a uczuciowo ruina. Czy nie lepiej porozmawiać, znajdować ciepło i bliskość tylko w ramionach jednej osoby? Po co to zdradzanie, to jest dziecinne. Mi się to niepodoba, inaczej widzę związek dwojga ludzi.
napisał/a: lusterko 2009-02-20 21:49
Zdrada za zdradę? To dwa razy więcej złego do pokonania założywszy, że chce się to zło pokonywać. W tym przypadku dwa minusy nie dadzą plusa. Na pewno.
napisał/a: no name 2009-02-21 02:28
kasiulka, włącz pw.

ja byłem w podobnych sytuacjach... i jeszcze bardziej skomplikowanych...rozwiązanie jest proste...

masz adres e-mail na tacy tej osoby... prawda? odstaw emocje...pomysl...jeszcze raz pomyśl...napisz mi pw...

wiesz co to keyloggery?
kolega korzysta z twego kompa? nie...zapros..niech skorzysta...

Zamiast pisac epickie eseje...po prostu napisze wprost: włam na konto i bedziesz wiedziec czy to nie jest podpucha...a e-mail jest "pusty" tzn. założony ale nigdy nikt nie korzystał... beziesz wiedziała na czym stoisz. to tyle.
Nie ma się czym przejmowac, widocznie jakiś niefachowy ten kolega....zmień...na innego...

ja kiedys dostałem kilka takich miłosnych i goracych e-maili...od mojej ex..ale z dziwnego konta... cos mi nie pasowało... sprawdziłem to konto... okazało się, że ktoś je założył tylko po to aby wysłać mi maile... wiedziałem już wtedy, że to wysyła ktoś kto nie jest moją ex,a się pod nia podszywa... okazało się, że to moje druga ex chciała sprawdzić czy nadal kocham tą pierwsza i czy odpowiem na te maile...

już miałem odpowiadac...tylko zadzwonił telefon...a potem pomyliłem się i kliknąłem na mail od mamy... odpisując jej na pytanie: "co u ciebie?"... kilka pikantnych rzeczy... co bym chciał zrobic...no..dobrze, ze nie poszło np. do promotorki... czy kumpla...bo mama to mama, zrozumie...ale jak potem wytłumaczyć obcej osobie...ż to nie do niej...tylko sobie pomysli...ze jakis niewyzyty seksualnie jestem...

dlatego warto na spokojnie to przemysleć, spokoju zyczę tez jego żonie, dośc niefachowo się zachowała...niedojrzale..w sumie głupio...zamiast ściągnąć passy, przecież uzywają tego samego komputera pewnie... to ona woli się drzeć.., rozwalac innym związki...straszny charakter...

chociaz z drugiej strony... emocje zawsze biora góre... ale lepiej tu działac na chłodno..z wyrafinowaniem..inaczej to sie będzie ciągło...a ci zdradzający potrafią tak bajerowac, kłamać i przekręcać...że jeszcze nie takie bajki powstana u twojego kolegi.. którego radzę zmienic...