Brak orgazmu! co robic?

napisał/a: Kahlan 2009-09-19 18:22
Relaks, zaakceptowanie swojego wyglądu, brak obaw o ciążę - to się zmieniło i się pojawił w chwili gdy najmniej o nim myślałam :) Wcześniej miałam głupie obawy np. przy pieszczotach oralnych, typu: czy mu smakuje, jak pachne itd., jemu to jakoś nie przychodziło do głowy w odwrotnej sytuacji ;) trochę porozmawialiśmy, zapewnił mnie, że gdyby nie miał na to ochoty, to by się nie zmuszał i teraz nie zastanawiam się tylko cieszę chwilą :) szczególnie, że kiedyś doszedł pieszcząc mnie w ten sposób, potem się okazało, że nie tyle sama czynność, co moje reakcje do tego doprowadziły :) Najpierw trzeba zakceptować siebie, nie myśleć o cellulicie i innych szczegółach tylko się wyłączyć i cieszyć, w końcu kochamy się z kimś na kim nam zależy i kto nas kocha, to jest najważniejsze.
P.S. ponoć kulki gejszy pomagają wyćwiczyć mięśnie pochwy :)
napisał/a: jaga69 2009-09-23 16:33
Hey lejdis...

Wrócilam, co prawda zaliczylam wiele razy w-we przy okazji (bo sie tam przeprowadzam) i gdansk w ktorym doznalam czegos nowego... Poznalam faceta jeszcze w maju i nie moglam sie powstrzymac po pewnym czasie by z nim tego nie zrobic... dzieki niemu mialam 2 mega orgazmy co prawda lechtaczkowe ale nigdy nie w takiej ostrej wersji :) Przy nim wydaje mi sie ze to osiagne ;) jezeli chodzi o jego walory to sa wieksze niz jego poprzednicy i moze to robic bardzo dlugo, ojj przy nim prawie doszlam, choc znow mialam to glupie uczucie... "chce misie siusiu" ;/ ale on ktoregos dnia jak lezelismy szepnal mi ze chcialby wkoncu by jego dziewczyna miala orgazm z wytryskiem i juz sie chyba tego nie obawiam, nawet jezeli bym tak miala :) jest ze mna szczery i oboje sie staramy, co prawda te tabletki troche sa inne, ale podniecenie trwa znacznie dluzej, po orgazmie lezalam przez jakies 15 min z zamknietymi oczami i ciagle czulam te ciarki i rozkosz :D wiec nie wiem czy to dzieki tabletkom czy dzieki niemu :) a co do naszej nowej kolezanki Rybki.. to uwazam ze ginekolog + zel intymny i gumka z wypustkami i prazkami i bedziesz miala orgazm :) a tak w ogole to durex wypuscil cos nowego w takim bialym pudelku... musze to dolaczyc do mojej kolekcji!!! a jak tam Danka u Ciebie? bo dawno nie pisalas, juz sie cos poprawilo?:)

Pozdrawiam Lejdis ;*
napisał/a: Eweline 2009-10-05 10:44
Witam Was wszystkie bardzo i informuję, że oto mój pierwszy post :)

I od razu: mam ten sam problem.
od 2 lat współżyje, od niecałego roku całkiem intensywnie. I nic- czasami, gdy pieszczę się sama, przeżywam coś na kształt orgazmu- chociaż ciężko to tak nazwać, to takie uczucie... ze cała ta narastająca przyjemność odpływa i wreszcie mogę odpocząć.
W trakcie seksu też sie kilka razy zdarzyło, ale jego obecność bardziej mi przeszkadza niż pomaga. I nie ostatnio, przez ostatnie kilka miesięcy ten moment zaczął mi uciekać :)

Ja wiem, że on się stara itp, ale... ale przez to mam w głowie, że on to robi tylko dla mnie i że jemu to nie sprawia takiej przyjemności jak jego orgazm :) Nie umiem sie wyluzować, przez cały czas myślę tylko o tym, że to jemu powinno być dobrze, a nie mi.

Ot, gratisy wychowania konserwatywnego :)
Wyrosnę z tego? Przejdzie mi? Czy może po prostu to nie jest ten facet i dlatego mam w głowie pomieszane z poplątanym?

Pozdrawiam :)
napisał/a: ~tedybear27 2009-10-05 23:14
jak faceta zestresowalas to nie dziw sie ze mysli o Tobie a nie o sobie. poza tym cos do Ciebie czuje skoro nie traktuje Cie jak materaca do cwiczec. poza tym jak juz wielokrotnie mozna bylo to przeczytac tutaj do orgazmow WY KOBIETY musicie dorosnac.poznac swoje cialo i jego reakcje.
poza tym sex to spontan a nie zaplanowane co do joty ruchy i pozycje.
za bardzo sie staracie i gowno WAM wychodzi. wyluzujcie albo spijcie sie i wtedy sprobujcie
napisał/a: lisow20 2009-11-23 11:54
witam was wszytskie. ja tez mam problem... jestesmy z moim chlopakiem od 4 lat . zawsze bylo nam cudownie w lozku. mialam orgazmy i bylo wspaniale, ale od jakiegos czasu poprostu nie potrafie dojsc... nie wiem co sie stalo??? ja prawie wogole go nie czuje w sobie.... moze poprostu znudzilam sie partenerm??? on robi co moze i widze ze naprawde sie stara, czy ze mna jest cosnie tak?? prosze pomozcie!!!!!
napisał/a: lisow20 2009-11-23 11:55
witam was wszytskie. ja tez mam problem... jestesmy z moim chlopakiem od 4 lat . zawsze bylo nam cudownie w lozku. mialam orgazmy i bylo wspaniale, ale od jakiegos czasu poprostu nie potrafie dojsc... nie wiem co sie stalo??? ja prawie wogole go nie czuje w sobie.... moze poprostu znudzilam sie partenerm??? on robi co moze i widze ze naprawde sie stara, czy ze mna jest cosnie tak?? prosze pomozcie!!!!!
napisał/a: ~tedybear27 2009-11-23 20:47
przypuszczam ze raz nie doszlas z jakiegos powodu (wodka, alkohol, zmeczenie, stres) a potem za kazdym razem miala w myslach te sytuacje i to powodowalo twoja blokade.
wyluzuj i juz.
w najgorszym wypadku zmienisz partnera ;) zarcik
napisał/a: lisow20 2009-11-24 09:48
mam nadzieje..;) jesli cos sie zmieni dam zanc;) ...albo zmienie partnera..:))) /zarcik/:)) pozdrawiam :*
napisał/a: ~tedybear27 2009-11-24 10:24
e tam zarcik. zmiana partnera tez jest potrzebna (czasami) hehehe zarcik
KeiraMoon
napisał/a: KeiraMoon 2010-04-17 17:02
Ja mam w pewnym sensie podobny problem, ale nie do końca. Aktualnie posiadam 2 chłopaka. Od jakiegoś czasu współżyję z nim, ale nie mogę dostać orgazmu. Z 1 czasami miałam, ale żeby go dostać musiałam się maksymalnie skupić na tym co robimy. Wymazać całą resztę. Teraz nawet to nie pomaga. Już sama nie wiem co mam zrobić. Teraz strasznie źle się z tym czuję i zaczynam rozważać przestanie współżycia. Dobiło mnie jeszcze to kiedy odbyłam krótką rozmowę z moim chłopakiem. Jestem jego drugą dziewczyną i spytałam się jak to było gdy był z tamtą (jego pierwszą). Widzieli się tylko raz, ale w tym czasie ona miała kilka orgazmów. Coraz gorzej się z tym czuję. Proszę, doradźcie mi coś.
napisał/a: dorcia85 2010-07-05 23:27
jestem z chlopakiem 3 lata bardzo sie kochamy i seks zawsze byl przyjemny.na poczatku uwielbialam sie kochac ale wszystko sie zmienilo. nie mam ochoty na seks i na to zeby mnie piescil a tym bardziej po piersiach i sutkach. zdaje sobie sprawe ze to nie jest dobre dla naszego zwiazku ale nie wiem co robic. problem polega na tym ze ja nigdy nie mialam orgazmu podczas stosunku natomiast mialam podczas snu i to kilka razy. prosze poradzcie co mam robic bo nie chce go stracic
napisał/a: senga 2010-07-07 14:05
a już myślałam, że jestem jakimś odosobnionym przypadkiem... co prawda niewielka to pociecha ale zawsze.. ;)
mój problem - brak orgazmu podczas stosunku.
wcześniej byłam w związku 5 lat, zawsze było cudownie ale bez zwieńczenia całości ... więc cieszyłam się z samego zbliżenia... nie ważna jest pozycja , ani to ile czasu trwa stosunek... po prostu orgazmu nie mam nigdy podczas, czasem zdarzało się po :> taka ciekawostka...
w tej chwili jestem w związku ponad rok .. i też ta sama bajka z tymże obecnemu partnerowi znacznie doskwiera mój brak orgazmu do tego stopnia, że zupełnie traci ochote na seks... nie dość, że mnie nie wsparł to jeszcze się odwrócił.. ja to tak widzę... nie potrafie z nim na ten temat rozmawiać... wiem, że jego poprzednie dziewczyny nie miały takich problemów i dochodziły... co jeszcze bardziej mnie dołuje...
wg mnie źle się wszystko toczy... ja wole wieczorem w odpowiedniej atmosferze, a on w dzień.. ;] ja potrzebuje troche czasu ... "miziania" i buziaków a on raz dwa byle coś tam się u mnie zwilżyło i do dzieła... to czego się spodziewa.... może kiedyś reagowałam tak szybko ,że wystarczyło ,że poczułam bliskość drugiej osoby i już byłam gotowa ale potem tabletki anty wszystko zepsuły i zrobiłam się nieczuła :(( czy jest dla mnie jakiś ratunek ?? czuje sie temu wszystkiemu winna...