Brak orgazmu! co robic?

Ja rzadko kiedy "dochodze".Jednak mój facet się stara i czasami dochodzi do tego.Ale wiadomo nie zawsze,wiec staram sie udawac bo chłopakowi jest strasznie przykro kiedy ja nie dochodze.Wiem że w ten sposób go i siebie oszukuje ale no cóż co się nie robi żeby facet był usatysfakcjonowany;)

Jak będziesz udawać, to nigdy się nie dopasujecie. Skoro udajesz to on myśli, że właśnie takie pieszczoty, takie pozycje itd są dla Ciebie idealne. Mężczyźni prawie nigdy nie wybaczają udawanego orgazmu.
Lepiej porozmawiać kiedyś w miłej atmosferze (ale nie wtedy, gdy właśnie zaierzacie się kochać), że np. dla Ciebie orgazm nie jest celem, że on daje Ci dużo rozkoszy itd, lepiej mówić mu, kiedy jest Ci najprzyjemniej itd. W końcu orgazm będzie częstszy (to normalne, że nie od razu i nie zawsze jest), a jak on się zorientuje, że udajesz, to już nigdy nie bęzie pewny czy Twoja rozkosz jest prawdziwa czy udawana.

Swoja drogą, gdzieś kiedyś widziałam taki zapis :D :
"-Jak długo kobiety będą udawać orgazm?
-Tak długo, jak mężczyźni będą udawać gre wstępną"

orgazm mam 6-7 na 10 razy,więc jest ok.
teraz przez te upaly to kompletnie mi się nie chce.
ja uważam,że trzeba się nauczyć osiągać orgazm,a jeszcze ważniejsze od tego jest rozmowa z partnerem,powiedziec mu jak i gdzie chcesz by Cie dotykał,co Ci się podoba,a co nie.
ja bym nie potrafiła udawać orgazmu,choc czasem jak nie mam,to mój m mówi,że ma wyrzut sumienia,że tylko on się spełnił.
więc dla facetów to ważne czy kobieta jest zaspokojona czy też nie.

WITAM.macie racje rozmowa pomogla i juz jest lepiej.wiem teraz ze nie musze udawac.Powiedzialam partnerowi ze w zblizeniu nie powinismy calkowicie koncentrowac sie na obustronnym orgazmie tylko czerpac przyjemnosc z kazdej chwili spedzonej na pieszczotach i seksie

:) szczera rozmowa to podstawa - dobrze, że pomogła ;)
wracając do tematu, w tych sprawach pomocne są też różne gadżety, np takie kulki KLIK - miałam to w łapkach, bardzo przyjemny materiał, a w środku jest kuleczka, która przyjemnie wibruje w środku ;> można poćwiczyć conieco :PPP

Czytałam nawet o takich urządzeniach, które gwarantują kobietom orgazm za każdym razem. I również orgazmy wielokrotne. Z tego co kojarzę to nazywało się to LadyLaser i polega to na biostymulacji. Używa się takiego lasera zewnętrznie co powoduje ukrwienie narządów płciowych i większe ukrwienie. Po użyciu takiego czegoś kobiety są bardzo wrażliwe w miejscach intymnych do 3 godzin :D

Znalazłam artykuł w którym wspominają o tym Lady Laser: http://www.dlalejdis.pl/artykuly_milosci_i_seks/1-erotyka/7229-orgazm-doskonaly ciekawe to. Moim zdaniem kobiety nie powinny rezygnować z orgazmu :D

Zgadzam się, iż kobiety zdecydowanie nie powinny rezygnować z orgazmu. Warto też pomyśleć o innych pozycjach. Często brak orgazmu spowodowany jest tym, iż partnerzy źle dobierają pozycje. Poza tym ważnej jak dla mnie jest również to, aby umieć o tym ze sobą rozmawiać.

Witam!
Mam 32 lata jestem z cudownym mężczyzna od 3 lat. Wszystko jest cudownie on jest wspaniałym kochankiem, ale problem nie leży po jego stronie tylko po mojej, ja nigdy nie miałam orgazmu, nie wiem co ze mną jest nie tak? Byłam w różnych związkach próbowałam różnych pieszczot, pozycji, nic nie pomaga! O tym, że nie mam i nigdy nie miałam orgazmu mojemu partnerowi nigdy nie mówiłam, wiem, że to źle ale nie potrafię się do tego przyznać, bo on naprawdę się stara, żeby było mi przyjemnie. Nasze życie erotyczne nie jest nudne, lubimy eksperymentować, próbować nowych pozycji i nic! Jest mi z nim naprawdę cudownie w łóżku ale orgazmu nie mogę osiągnąć i nigdy z nikim wcześniej też nie mogłam! Nie wiem co ze mna jest nie tak, może jestem oziębła - nie wiem! Pomóżcie mi proszę!

Witaj, problem z brakiem orgazmu jest dosyć powszechnym w mojej praktyce. (Czasami zdarza się też facetom. Na ogół rozwiązanie tkwi w sferze psychicznej, blokady, stres,
niepokój, czasami także odebrane wychowanie. Druga główna grupa problemów to
rodzaj orgazmu ( pochwowy czy łechtaczkowy) Mężczyźni na ogół maję problem zrozumienia właśnie w wypadku orgazmów łechtaczkowych szczególnie jeżeli odległość łechtaczki od ujścia pochwy jest większa niż 2,5 do 3 cm. No a pozat tym przecież nigdzie nie jest przykazane, że orgazm trzeba mieć za każdym razem. No ale dobra komunikacja z partnerem "czyni cuda"...

To prawda komunikacja, w każdej sferze naszego życia jest jedną z podstawowych i ważniejszych rzeczy. Klucz do rozwikłania wielu spraw. Jeśli chodzi o orgazm to teraz też istnieją różne urządzenia, które pomagają pokonać ten problem np. coś w stylu lady laser - http://www.ladylaser.pl/o_ladylaser Według mnie warto wszystkich możliwych opcji spróbować :)

Tak czasami bywa. Orgazmu trzeba się nauczyć i go wyćwiczyć. Jeśli jest Ci dobrze, to wszystko ok.