Czy to wg. Was zdrada?

napisał/a: beatkaX1981 2007-06-01 12:01
napisal(a):

miłas racje ze sie wkurzyłas , na twoim miejscu wpadłabum w szał.Najbardziej o to w jaki sposób cie odtrącił. Na pewno ta dziewczyna w jakiś sposób mu sie podoba,ale z drugiej strony to jeszcze wcale nie oznacza ze ty mu sie juz nie podobasz i ze rozstanie bliskie. Ja na twoim miejscu porozmawiłabym z nim o tym jak sie czujesz i jak mało komfortowa jest dla ciebie ta sytuacja . Jesli jest madry i nie chce sprawic ci przykrosci to na pewno cos sie zmieni. Na pewno nie przestanie sie z nia dobrze rozumiec i dobrze czuc w jej towarzystwie,ale powinien zwracac wiecej uwagi na ciebie i okazywac ci wiecej uczucia,nawet w obecnosci tej drugiej. a jesli po waszej rozmowie nic sie nie zmieni to znaczy ze faktycznie cos jest nie tak jak byc powinno...
napisał/a: baby_1 2007-06-02 11:06
to nie do końca tak, minelo już duzo czasu, a ja nadal mam mu to za złe, chyba nie powinnam już, ale mam, tym bardziej, że swego czasu bawiło go to, teraz już tylko się wkurza jak wracam do tej dziewczyny... duzo czasu czyli jakies 1,5 roku, a może już niedlugo dwa :/ Chyba jestem pamiętliwa, co ? :( On mowił, że się będzie starał, ja zerwałam rok po tamtym zdarzeniu, nie tylko dlatego, było jeszcze pare innych wpadek, moze już nie z dziewczynami, ale z alkoholem :) pewnie znacie ten bol... alkohol jest faaajnie, a potem ON przesadzi i mamy dość. Wiem, że wiele z nas ma takie problemy z facetami. Mój niby się nie zatacza, ale kompletnie mnie wtedy ignoruje, jak mówie, np. że chciałabym aby przestał na troche pić *np. na weselu...* i tak w kółko.... ahhhh! Podgatunek! Oni nas chyba nie zrozumieją nigdy... czasem to ja sama siebie nie rozumiem :) Pozdrawiam Was Buziaki :**** i dzięki ! za wypowiedzi :)
napisał/a: baby_1 2007-06-06 14:36
bierzcie udział w sondzie ;)
napisał/a: betty8 2007-06-12 11:18
POWAZNYM PROBLEMEM MOZE BYC BRAK POWAZNYCH PROBLEMOW!
To sa jakies bzdurki,prawdziwe zycie i bol jeszcze przed toba.Pozdro
napisał/a: Kredka 2007-06-12 12:20
betty napisal(a):POWAZNYM PROBLEMEM MOZE BYC BRAK POWAZNYCH PROBLEMOW!
To sa jakies bzdurki,prawdziwe zycie i bol jeszcze przed toba.Pozdro


Jak mozesz pisac, ze to sa bzdurki? Zupelnie nie rozumiem. Wiem, ze moze to nic w porownaniu z tym co zycie moze nam zszykowac, ale od takich rzeczy sie zaczyna. Ona nie bedzi eteraz na to zwracac uwagi a pozniej on bedzie ja traktowal jak szmate do podlogi, bo tacy sa faceci i kobiety rowniez, jak sie im na to pozwoli. Trzeba od poczatku przedstawiac nasze oczekiwania jasno. Jak sie ktos "Ciebie" nauczy na samym poczatku, to pozniej mozecie zyc bez niepotrzebnych rozczarowan.

A nawiazujac jeszcze do innego przykladu, jak masz dzieci to dla szkraba 2 letniego wielkim problemem jest siegniecie cukierka ze stolu. Dla Ciebie to bzdurka a dla tego malucha bardzo powazny problem, ktorego "nie powinno sie lekcewazyc"....

Pozdrawiam
napisał/a: baby_1 2007-06-12 23:41
każdy ma inne zdanie... ile ludzi, tyle problemów. Ja miałam taki jak widzicie, narazie zostawiam sprawe w spokoju, nie jestem z tym chłopakiem, nie szukam już wrażeń, teraz skupię się na sobie, niepotrzebny mi facet ;) (mam nadzieje) Wszystkie Was pozdrawiam serdecznie :) :) cieszcie się piękną pogodą! (uff jak gorąco!)
napisał/a: Justek5 2007-06-18 21:46
Witaj,potrafie sobie wyobrazic jak musialas sie czuc w momencie gdy zostalas publicznie odepchnieta tzn (przy tamtej :confused: )
Takie cos cholernie boli bo juz nie mozna tego tak po prostu ignorowac i udawac ze tego nie bylo skoro o takim zachowaniu wie juz osoba trzecia.....
Tez kilkakrotnie mialam taka sytuacje,mimo to nadal z nim jestem...
Mam nadzieje ze ty sobie to wszystko lepiej poukladasz ;)
napisał/a: baby_1 2007-06-18 22:09
ja już z nim nie jestem... a zaczelo się właśnie od niej.. pozdrawiam !
napisał/a: baby_1 2007-06-18 22:11
bierzcie udział w sondzie po przeczytaniu mojego wątka... chociaż za późno... to lepiej późno niż wcale! A.. jak to niektórzy mówią : "będzie miał być Twoj to będzie Twoj "
jana_J
napisał/a: jana_J 2007-06-19 08:54
zgadzam się z dziweczynami, nie wyolbrzymiasz. Nie powinien adorować ani przy Tobie, ani gdy Cię nie ma innej dziewczyny. Zapytaj go wprost o co mu idzie. Bo uwierz szkoda Twojego cennego czasu. Możesz poznać kogoś kto bardziej Ciebie dobeni :) Pozdrawiam
napisał/a: agatka28 2007-06-20 11:16
to nie jest zdrada, ale flirt... Tyle ze tak nie powiino byc, jesli sie kochacie. Trudno jest wtedy zaufac czy oby napewno to sie nie powtórzy...
Musisz byc stanowcza, by tak dlaej Ciebie nie traktował..
napisał/a: baby_1 2007-06-20 13:27
dziekuje Wam... chyba zaczynam wierzyc w nas znowu....