Mam obawy !!Pomocy!!

napisał/a: Misia7 2009-07-31 14:22
dominik25 napisal(a):bo myślisz że po co ma zostać u niego na noc? spać może w domu, ale uprawiać seks z nim tylko u niego i dlatego na noc woli zostać u niego!

Niestety zgadzam się z tym. Przecież może normalnie wrócić do domu i w nim nocować. Do niego chce iść chyba tylko w jednym celu.
oscar napisal(a):Nazwę klubu ma mi podać, i adres tego kolesia ale nawet jak pojade to co ja zobacze jak bedzie ciemnno.

A jak byś zaproponował jej że pójdziecie razem na tą imprezę? Właścicie to dlaczego ona idzie sama?
napisał/a: Pifko 2009-07-31 14:25
oscar napisal(a): że jego na wszystko stac że ma lepszy wóz dwa mieskznia


Na pewno coś kręci, na 100%. Powiedz jej że będziesz czekał na nią w nocy pod klubem i zabierzesz do domu, że nie pozwolisz na to żeby nocowała u jakiegokolwiek kolesia. Zapytają wprost czy chce zrujnować wasze małżeństwo, przecież wie że wychodzi już poza wszelkie granice. Jak chce z nim porozmawiać to niech on przyjedzie do was, jakie mogą być tajemnice w małżeństwie. Nie poddawaj się!
napisał/a: oscar1 2009-07-31 14:44
Ja nie idę ponieważ załorznie jest że nie biorą osób towarzyszących, tylko ekipa ze szkoły.Jestem po kolejnej rozmowie ja nie potrafię zrozumieć że ona chce z nim tylko porozmawiać, przecież kur...może porozmawiać w domu w dzień gdyby nie to że pracy jestem to powiem wam że mimo ze facet jestm to by se popłakał, normalnie gotuje się
napisał/a: Misia7 2009-07-31 14:48
oscar, No to poprostu przyjdź na tą imprezę sam. Zrobisz jej miłą niespodziankę
Nie mogę zrozumieć twojej kobiety. Ona za wszelką cenę chce spać u tego kolesia. Nie widzi co robi. Chyba jest strasznie nim zaślepiona.
oscar napisal(a):gdyby nie to że pracy jestem to powiem wam że mimo ze facet jestm to by se popłakał, normalnie gotuje się

Rozumie cię też by mnie ta sytuacja przerosła. Ale mimo tego jak czujesz walcz i nie pozwól żonie być samej na tej imprezie a co najważniejsze nie pozwól jej spać u tego kolesia. W rozumowie z nią bądź stanowczy. Nie proś. Poprostu powiedz, że nie życzysz sobie, żeby spałą u jakiegoś faceta. Ma dom- ma gdzie spać!
napisał/a: Magdalena32 2009-07-31 14:52
oscar napisal(a):Jestem po kolejnej rozmowie ja nie potrafię zrozumieć że ona chce z nim tylko porozmawiać, przecież kur...może porozmawiać w domu w dzień


porozmawiać z nim może tam na miejscu w tym klubie!
ale nie o rozmowę tu chodzi i wkońcu zrozum to! najprawdopodobniej już masz rogi a teraz pozwalając na takie nocowanie u niego zezwalasz jej na podkręcanie tego romansu bo za tydzień znowu będzie szła na imprezę i znowu zostanie na noc i tak będzie działo się cały czas a wszystko pod pretekstem niewinnej rozmowy!
powiedz jej jasno że jak zostanie u niego na noc to może wcześniej zabrać wszystkie swoje rzeczy bo tym samym wybiera tamtego faceta i Ty w trójkącie brać udziału nie zamierzasz!
napisał/a: Pifko 2009-07-31 14:58
Misia7 napisal(a): No to poprostu przyjdź na tą imprezę sam. Zrobisz jej miłą niespodziankę


Ja niepolecam, bo to może wywołać gniew u niej że ją sprawdzasz.

Misia7 napisal(a): Ale mimo tego jak czujesz walcz i nie pozwól żonie być samej na tej imprezie a co najważniejsze nie pozwól jej spać u tego kolesia. W rozumowie z nią bądź stanowczy. Nie proś. Poprostu powiedz, że nie życzysz sobie, żeby spałą u jakiegoś faceta. Ma dom- ma gdzie spać!


Tu się zgadzam z Misią7.

Sprawdź jej komórkę, jak często rozmawia z tym kolesiem, jeśli masz dostęp do jej maili - to nie masz innego wyjścia ...

Może warto pogadać z tym kolesiem, może jemu da się wytłumaczyć że rozbija rodzinę
napisał/a: sorrow 2009-07-31 16:21
oscar, skupiasz się na tym jednym wydarzeniu jakby miało zaważyć na całym życiu. Przyznaję, że spanie u obcego (w pewnym sensie) mężczyzny jest z jej strony zupełnie nie na miejscu. To, że będzie u niego spała jednak tak na prawdę nie ma żadnego znaczenia jak się wasze małżeństwo potoczy. Pamiętaj... jeśli żona chce zdradzić, to to zrobi i jej nie przeszkodzisz. Zrobi to tak, żebyś o tym nie wiedział... na imprezie, na dworze, w ubikacji... gdziekolwiek. Zupełnie nie wiem czemu miałaby ci mówić o tym, że idzie spać do "przyjaciela", z którym zamierza cię zdradzić... nikt tak nie robi :). To, że ci o tym powiedziała bardziej wygląda na chęć wzbudzenia w tobie zazdrości. Nic w sumie o tym nie pisałeś (tylko że żona być może chce cię zdradzić), ale to dobra okazja spojrzeć na własny związek. Czy macie problemy, czy ona się czuje doceniana i kochana, czy poświęcasz jej czas, czy dobrze wam w łóżku? Czy ma jakies powodu, żeby wzbudzać twoją zazdrość? Takie pytania sobie zadawaj, jeśli chcesz wpłynąć na waszą przyszłość, a nie jak latarką do ich okna zaświecić, żeby zobaczyć czy się kochają :).

Jeśli już chcesz koniecznie, żeby nie czuła się zbyt pewnie, to zadzwoń do niej we wczesnej fazie imprezy (albo tuż przed) i powiedz, że synek ma lekką gorączkę i że jeśli się w nocy rozwinie, to przyjedziesz z nim do niej, żebyście mogli razem pojechac na pogotowie. Trochę to denne się dzieckiem posługiwać, ale jeśli bardzo chcesz pozbawić jej pewności siebie... tylko, że to wszystko są działania jednorazowe i doraźne. Ugasisz płomyk, a pożar (jeśli w ogóle istnieje) będzie trwał dalej.
napisał/a: Madziczek1 2009-07-31 16:52
Witam
Pozwolę dołączyć się do rozmowy. Jestem kobietą ale nie mam na tyle odwagi, żeby spytac się swojego meżczyzny czy mogę nocować u kolegi. Dla mnie to jest troszkę dziwne. Ja też mam dużo znajmomych i również często wychodzę ale zawsze wracam do domu, nawet jeśli miało by to być nad ranem. Porozmawiaj z żoną i powiedz zeby postawiła się w Twojej sytuacji i zapytaj się czy ona by chciała abyś ty nie wracał na noc i nocował u koleżanki. Myśle, że masz rację i trzymaj się dzielnie :) Daj znac jak skończyla się ta cał sytuacja.
napisał/a: wwe_champ 2009-07-31 17:05
sorrow - najciemniej pod latarnią. Może ona myśli, że skoro powiedziała o noclegu to partner sobie pomyśli, jaką mam żone fajna o wszystkim mi mówi. Wiem, że to denne wytłumaczenie, ale w głowie ludzkiej różne rzeczy się rodzą. Jeśli m zdradzić to zdradzi racja, ale po co ewentualnie ułatwiać to?

-----

Masz bardzo uzasadnione obawy. Pod żadnym pozorem nie pozwól jej nocować u niego. Mówię Ci z doświadczenia, bo miałem w sumie podobną sytuację i skończyło się nieciekawie dla partnerki, kolesia i po trochu mnie bo zaufałem i pozwoliłem na przenocowanie, mimo iż było wiele objawów od pewnego czasu, że coś nie gra do końca - ale człowiek kocha i ufa, był zapewniany o tym samym przez drugą stronę to sobie pomyślał, kto jak kto ale nie moja.

Bądź stanowczy i postaw tę sprawę na ostrzu noża aby uświadomić jej, że takie zagranie przekracza wszelkie granice i Ty jako mąż nie zgadzasz się na to.
napisał/a: sorrow 2009-07-31 17:20
wwe_champ napisal(a):sorrow - najciemniej pod latarnią

To akurat się zgadza... zwłaszcza dla człowieka, który zupełnie nie spodziewa się ciosu :). Ale mimo wszystko jeśli ona chce zdradzić, to postawienie wszystkiego na ostrzu noża to tylko przedłużanie agonii związku. Działania doraźne... hmm.. no owszem, też są potrzebne czasami. Jeśli oscarowi mimo wszystko uda się nocowaniu zapobiec, to odradzam odetchnięcie z ulgą. Potrzeba będzie czegoś więcej niż tylko kontrolowanie żony.
napisał/a: wwe_champ 2009-07-31 17:27
sorrow napisal(a):Działania doraźne... hmm.. no owszem, też są potrzebne czasami. Jeśli oscarowi mimo wszystko uda się nocowaniu zapobiec, to odradzam odetchnięcie z ulgą. Potrzeba będzie czegoś więcej niż tylko kontrolowanie żony.


Zgadza się. Na dłuższą metę kontrolowanie itp zamiast pozornie pomóc odrodzić zaufanie zabija je całkowicie. Nie muszę mówić zapewne dlaczego.

Tu może pomóc o ile sprawa nie zaszła za daleko bardzo poważna rozmowa podczas, której dojdzie do wyjaśnienia całej sytuacji (heh przeważnie to utopia, ze takie coś się zdarzy) i zapadną jakieś wiążące decyzje, które będą respektowane.
napisał/a: majka 83 2009-07-31 18:06
Widzę,że oskara wszyscy podminowali i w panice wybiegł z pracy...
Oskar uspokoję cię i zaniepokoję jednocześnie.Słusznie,że nie zgadzasz się na spanie u przyjaciela, bo to trochę nie na miejscu, ale jakby żona planowała zdradę powiedziała by ci ,że śpi u koleżanki. Jednak twój sprzeciw jako męża jest tu uzasadniony.Myślę,że jak na razie nic nie planuje.Mimo wszystko coś jest nie tak jak zupełnie ignoruje twoje zdanie, powinna wrócić do domu choćby dla świętego spokoju, bo głowę jej będziesz o to suszył najbliższy mięsiąc. Co do wzbudzania zazdrości sorrow to już ją wzbudziła i o tym wie,raczej chodzi jakieś postawienie na swoim i rzeczywistą chęć pogadania z tym przyjacielem.
Właśnie ten przyjaciel...Niedobrze jeżeli żona szuka przyjaciela, z którym o wszystkim może porozmawiac, to znaczy,że w twoim związku coś dzieje się niedobrego, bo to ty powinieneś być tym przyjacielem. Musicie o tym koniecznie porozmawiać, nie krzykiem, spokojną szczerą rozmową. Lepiej zapobiegać niż ma się rozwinąć coś gorszego.Tu rzeczywiście powinieneś " mieć oko" na tę przyjażń. Bo tak naprawdę nie ma przyjażni między mężczyzną a kobietą, szczególnie jeżeli jest mężatką....są koledzy, znajomi, o.k, ale nie przyjaciel.