Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Mój chłopak pisze z inną:(

napisał/a: Eleoria 2009-10-28 18:02
EAMS napisal(a):Owszem, i sprawia to nam przyjemność, choć nie zawsze. Przejdź się z wysokim blondynem po ulicach Lizbony w trakcie meczu Anglia-Portugalia, a poczujesz co to znaczy być razem, kiedy wszysykie oczy cię nienawidzą.


Szkoda, że sprawia Wam przyjemność nabijanie się z innych. Jak dla mnie takie zabawy są podłe. Ale to już jest kwestia Waszego sumienia.
Immanuel Kant kiedyś powiedział, że człowiek powinien zawsze być celem samym w sobie, a nigdy środkiem do osiągnięcia celu. Wy tych ludzi traktujecie właśnie jak środek do osiągnięcia swojego celu.

Wiem co to zaczy być razem i nie jest mi do tego potrzebna niczyja nienawiść.
napisał/a: Eleoria 2009-10-28 18:21
Ewelka16135 napisal(a):No to z Waszych odpowiedzi wychodzi na to że muszę być bardzo ostrożna tak?


Ewelka, ja bym była ostrożna, bo zachowanie tej laski wskazuje na to, że Twój facet jej się podoba i może jeszcze długo próbować swoich sił. Ale co do Twojego mężczyzny, to wg mnie jest wobec Ciebie szczery i w porzadku. Myślę, że na początku faktycznie nie zdawał sobie sprawy, że ona na niego leci. Teraz być może zauważył to, jak i może też zrozumiał, że ta sytuacja sprawia Ci ból. Ja bym ją spławiała w taki sposób jak radzi Anaa82.
napisał/a: Ewelka16135 2009-10-30 20:38
Ahaa no jutro będe miała nowe wiadomości więc opisze więcej... Pozdrawiam
napisał/a: Seta 2009-11-01 21:41
Ta dziewczyna jest jakaś... hm, delikatnie rzecz biorąc - dziwna. Po co bawi się kosztem facetów? Może miała niemiłe wspomnienia z poprzednimi partnerami a teraz się odgrywa na facetach? :/
Albo się nimi bawi dla sportu... Nie dopuść do tego, by ona zbałamuciła Ci partnera! On się zauroczy, ona go będzie kusić aż w końcu może się zdarzyć "coś". W każdym razie na Twoim miejscu cichaczem kontrolowałabym całą sytuację.

Czekamy na nowe wieści...
napisał/a: Ewelka16135 2009-11-02 11:48
Nie odzywałam sie bo byłam zajęta... Chodzi o to że spotkaliśmy się ostatnio na weekend we czwórke... I jestem załamana... Ona się do niego uśmiechałam on jej przesyłał buziaki ale mi mówili że to takie żarty... Jużnie wiem sama... On mi mówi że zależy mu na mnie że mnie Kocha i nigdy nie zostawi... Najgorsze jest to że on w domu mówi mi jaka ona jest brzydka...
napisał/a: anaa82 2009-11-02 14:11
Mowi ze jest brzydka, zeby nie wzbudzic podejrzeń i zebys nei byla zazdrosna. Moze niech jeszcze narzeka jaka ona głupia. Skoro tak, to po co chce się z nią kontaktować. Powiedz mu że takie żarty absolutnie Cię nie bawią, i dlaczego sobie nie "zartował" w taki sposob z Tobą i Cie nie całował przy niej tylko jej wysyłał buziaczki?
Kto wpadł na pomysł tego spotkania? Napewno nie ten kolega.
Jezeli to typ faceta który nie lubi gdy mu sie cos zabrania, to gdy mu zabronisz ją widywac to się wkurzy i dalej bedzie to robił, moze i ci o tym nie mowiąc. Dlatego nastepnym razem gdy bedzie propozycja spotkania we czwórkę, powiedz dyplomatycznie: "no mozemy powiedziec ze przyjdziemy, ale dobrym pomysłem byłoby jakbysmy nie poszli żeby ta dziewczyna z tym kuplem sie spotkali sam na sam, bo przeciez chciales ich zeswatac, a my bedziemy jak przyzwoitki, niech posiedzą sobie sami i lepiej sie poznają bo my im tylko bedziemy przeszkadzac." Chwile sie trzymaj tej wersji, zgodzi sie nie isc to super. Ale jezeli zauwazysz ze on ewidentnie chce się z nią spotykać, to powiedz mu wprost, że boli Cie ta sytuacja i nie życzysz sobie aby on sie z nią spotykał. Bedzie mowił Ci, ze to tylko Ciebie kocha? Powiedz: Pokaż mi to nie umawiając się z nią. Bo jesli kochasz, nie bedziesz chciał zebym cierpiała, a bół sprawia mi fakt że wolisz wyjsc i spotkac sie z nią niż spedzic ten czas tylko ze mną.
napisał/a: Ewelka16135 2009-11-02 15:52
Dziękuję Ci za te słowa są naprawdę bardzo mądre... Następnym razem tak właśnie zrobię... A na pomysł żebyśmy się spotkali wpadła ona i ten kolega nasz... Nie no całował mnie ale trochę głupio się czułam jak oni tak "żartowali" sobie... W ogóle ona nie pisała do niego a teraz znowu zaczęła... Ja przestałam do niej pisać po tym spotkaniu i właśnie nie wiem czy dobrze zrobiłam???:(
napisał/a: Seta 2009-11-02 21:17
Z zasady jest tak, że jeśli kogoś nie trawisz, to z nim nie piszesz.
Ona na pewno wyczuła Twoją niechęc do jej osoby (w sumie wyszło źle,ale ile można udawać...).

Powiedz mu prosto z mostu, że nie chcesz się spotykać w czwórkę, że Cię to nudzi i że nie chcesz, by on chadzał z nimi bez Ciebie, bo to Ty jesteś jego kobietą i jeśli mu na Tobie zależy, odpuści sobie to (fałszywe) "swatanie" tej dwójki. Zaproponuj randkę tamtej dziewczyny z Waszym kumplem sam na sam.
Umówcie ich, bądź przekonujcie oboje do tego - TY oczywiście dziewczynę, on chłopaka. Jeśli się na to nie zgodzi, będzie coś podejrzanego.

Zapytaj się, czy ostatnio czuje się inaczej niż zwykle. Czy czegoś mu w związku brakuje, czy jest mu z zTobą dobrze - i tą rozmowę najlepiej zacznij przed głównym tematem, jaki opisałam powyżej.
napisał/a: Seta 2009-11-07 15:03
I jak się sprawy potoczyły? :)
napisał/a: Ewelka16135 2009-11-08 10:39
Szczerze to właśnie miałam tu dzisiaj to napisać... Idzie coraz gorzej... Piszą nadal... chociaż mój chłopak zapewnia mnie że to tylko koleżanka... Rozmawiam z nim o tym ale on mówi że nawet nie ma o czym... Te jej "Czubeczku" "Kochaniutki" itp... Jak to widzę to mnie szlak trafia... Do mnie oczywiście też pisze tylko że ja już nie mam ochoty robić dobrej miny do złej gry... Teraz oczywiście środa jest wolna to postanowili że spotkamy się we wtorek we czwórkę... Jak powiedziałam że nie mam ochoty to mi powiedział żebym nie przesadzała albo została w domu ale ja go na pewno sama tam nie puszcze bo ona tylko na to czeka... Co radzicie?????
napisał/a: anaa82 2009-11-08 11:28
A ta moja opcja nie wypali? zeby zasugerować mu, ze jak chce zeby ona sie spotykała z tym kumplem, to zeby zostawić ich samych bo jak bedziecie ich przyzwoitkami to nic z tego nie bedzie. Tak spokojnie mu to powiedziec, zeby z tego nie wynikała Twoja niechęć tylko Twoje dobre serduszko że chcesz jej znaleźć chłopaka.
Koleżanka nie powinna pisać takich rzechy zajętemu chlopakowi, wogole takich słow nie kieruje sie do zwykłego kolegi, przynajmniej ja sie do żadnego tak nie zwracam. Ta baba i mnie zaczyna juz wkurzać. A czy do Ciebie dalej pisze? Jesli tak, to jak wyglądają wasze rozmowy?
napisał/a: cicha_kotka 2009-11-08 13:32
Hej, Ewelko!
Miałam podobną sytuację ze swoim partnerem, tylko troszke bardziej skomplikowaną, chodziło o telefony do jego byłej. Prawda była taka, że im bardziej burczałam mu że mi sie to nie podoba tym częściej słyszałam "nie przesadzaj, nie żądaj ode mnie palenia mostów z innymi ludzmi, skończ z ta zazdrością"..... moje fochy przynosiły zupełnie odwrotny skutek, niz oczekiwałam. Więc zmieniłam front, stało sie to całkiem naturalnie i sama nie wiem jak, ale podziałało. Od 3 miesięcy nie padło z moich ust słowo na temat innych kobiet, jego byłej, żadnych pytań, ani cienia zainteresowania. Przestałam się tym gryźć i stałam się spokojniejsza. Po jakimś czasie On sam zaczął zagadywać że się zmieniłam i ciekawi go co jest tego powodem. Odparłam "Dorosłam. Czas najwyższy." I wszystkie nieporozumienia zniknęły jak ręką odjął. Naprawdę, podziałało :) I wiem ze o ile zadne rozmowy wcześniej nie przynosiły skutku, ani łzy, ani fochy tak zmiana mojego podejścia do faceta poskutkowała. I może to tez jest recepta dla Ciebie Ewelko? Spróbuj zmienic swoje nastawienie, "spuścić troche pary" jak mawiam ja a jestem pewna że efekty Cię zaskoczą. To może działać tylko w 2 strony: albo będze tak jak z Moim i wszystko sie ułozy pomyślnie dla Ciebie (zaskoczy go nagła zmiana i przestanie się z Tobą droczyć bo nie będzie miał kontry z Twojej strony), albo oddalicie sie od siebie na tyle że nastąpi rozpad związku (przekonasz się że nie kochał Cie na tyle, byś była dla niego tą "jedyną"). Wydaje mi się ze warto zaryzykować. Powodzenia!