Moja historia - ponowne cierpienie

napisał/a: bro1 2014-01-04 16:04
Mnie jak tam łapki swędzą to wiem, że jak lewa - kasa wpadnie, prawa - będę się z kimś witać I wtedy już zaczynam się modlić, żeby mi ten ktoś nie zalazł za skórę :D
napisał/a: plainofwhite 2014-01-04 17:10
Patrzę, że gość jest ambitniejszy, nic mój ex :P Mój jak był z nową to ja pisałam a on miał gdzieś, a tu proszę... Weź może się z jego dziunia skontaktuj i powiedz, żeby z nim pogadała bo napastowuje Cię wiadomościami, a Ty sobie nie życzysz. Ja bym tak zrobiła :)
napisał/a: Valkiria_ 2014-01-04 17:13
plainofwhite, a po co dziewczyna ma jeszcze znosić ataki jego nowej porąbanej tak jak i on sam niunio-dziuni? Trzeba szanować swoje zdrowie psychiczne. Ja bym się trzymała od tego jak najdalej... Żyć własnym życiem, nie patrząc wstecz, wziąć taką wielką gumkę do mazania i wymazać gościa.
napisał/a: plainofwhite 2014-01-04 17:18
A skąd wiesz, że będzie musiała znosić jakieś ataki? Ona na mój gust nie wie, co jej kochany facet wyczynia i nie powinna mieć pretensji do Mnicha, tylko do tego palanta. Krótka piłka: Twój obecny a mój ex do mnie pisze i chce sie spotkać, ja sobie tego nie życzę, a do niego nie dociera, ustaw swojego faceta do pionu - tyle
napisał/a: bro1 2014-01-04 18:05
A to by mogło zadziałać.
Pytanie tylko czy panienka nie okaże się osóbką rozsądną, która po informacji, że jej aktualny próbuje usilnie wrócić do byłej, po prostu nie kopnie go w tyłek.
Jak to jakaś głupia zazdrośnica, to można zaryzykować. W przypadku normalnej lepiej nie, bo jeszcze się go pozbędzie i Mnich będzie go miała na karku w zwiększonej ilości.
napisał/a: dr preszer 2014-01-04 18:21
W tym szaleństwie jest metoda :). Potem będzie morze smsów/maili, jaka to zła kobieta jest i mu rozwala związek z tak wspaniałą dziewczyną :D
napisał/a: mnich-k 2014-01-04 18:50
Nie wiem czy byłabym w stanie do niej napisać. To w ogóle nie w moim stylu.
W dodatku wiem o niej, że jest strasznie zazdrosna, zaborcza a w moim ex mega zakochana (on oczywiście też kocha ją nad życie:)). Dostał ją jak na tacy, więc pewnie skorzysta z nowej szpary.

Zeszła laska mnie bardzo nie lubiła. Nawet jak próbowałam się z nim skontaktować czy wspomniał o mnie on bądź któryś ze znajomych to świrowała nieziemsko! Ex za bardzo nie chciał mieć ze mną kontaktu. Ona zaś od razu wrzucała fotki i pisała o ich uczuciu na portalu społecznościowym. A jak ktoś z jego rodziny wspomniał o wspaniałej Mniszce to nie wytrzymywała psychicznie. Bo jak ja mogę być cudowną dziewczyną, skoro mnie zostawił? TO ona jest teraz w jego życiu i koniec. Doszło do tego, że kazała mu się do siebie wprowadzić, aby był jak najdalej ode mnie. No i nie chciała wysłuchiwać o mnie historyjek :)

Ta dziunia chyba też mnie nie lubi, bo zachowuje się bardzo podobnie... Tylko czy ja powinnam dalej babrać się w tym syfie? To chyba nie na moją głowę...

Mój ex zmienił taktykę. Po pierwszym rozstaniu nie był zbyt wylewny. Po naszym drugim zerwaniu chciał abyśmy zostali przyjaciółmi, jednak na początku kontakt ucinał. Jak wypowiedział do mnie 2 słowa to byłam szczęśliwa. Później niby tęsknił i gotował się na mój widok, ale jednak tłumaczył, że musi spróbować czegoś nowego. BO jak tak może być, że całe swoje dorosłe życie był z jedną laską? Chociaż zaznaczył, że i tak wie, że będziemy razem.

A teraz nagle chce mu się ze mną rozmawiać...
Nie wiem nic, normalnie nic.
napisał/a: dr preszer 2014-01-04 18:54
mnich-k napisal(a):Chociaż zaznaczył, że i tak wie, że będziemy razem.


To się chłopak pomylił :D
napisał/a: mnich-k 2014-01-04 19:05
A może mu kiedyś wybaczę? Chociaż nie, to nawet nie brzmi. Już wolę być sama i płakać na forum, że samotna laska ze mnie ;)
napisał/a: dr preszer 2014-01-04 19:06
To Twoje życie i Twoje decyzje, a los bywa przewrotny :)
napisał/a: mnich-k 2014-01-04 19:10
Jednak już nie chce cierpieć przez niego.
Bro uszy mnie pieką. Co mnie czeka?
napisał/a: bro1 2014-01-04 19:17
Mnich, to ja CIę nie podpuszczam, ale jak ona taka zazdrośnica, to jeden mały sms w stylu: " nie wiem czy to cię interesuje, ale Buc(jego imię) niby jest z tobą, a lata za mną, pisze sms, mailuje, dzwoni, wystaje mi pod domem." może pomóc :D
Jeśli faktycznie Cię nie znosiła i jest taka zazdrosna, to przewidując działania panny, buc powinien dostać szlaban na telefon, internet i samodzielne wyłażenie z domu :D
I będziesz go miała z głowy.

Jak uszy pieką, to ktoś ponoć obgaduje. :D