NPR - naturalne planowanie rodziny
napisał/a:
farazi
2011-07-27 15:54
Zwykły lekarski rtęciowy?
Jeśli tak, to napiszę Ci, co ja bym zrobiła w tej sytuacji. Mierzyłabym dwoma: rtęciowym owulacyjnym i rtęciowym zwykłym. Zrób sobie na kartce osobno wykres, zaznaczając dwoma kolorami każdy z pomiarów. Będziesz widziała jakie są różnice między nimi i wtedy będzie można zrobić użytek z pomiarów 14-16dc.
W sumie można po prostu zrobić test na szklance wody i sprawdzić, o ile się różnią.
Chyba, że ktoś ma inny pomysł.
Jeśli tak, to napiszę Ci, co ja bym zrobiła w tej sytuacji. Mierzyłabym dwoma: rtęciowym owulacyjnym i rtęciowym zwykłym. Zrób sobie na kartce osobno wykres, zaznaczając dwoma kolorami każdy z pomiarów. Będziesz widziała jakie są różnice między nimi i wtedy będzie można zrobić użytek z pomiarów 14-16dc.
W sumie można po prostu zrobić test na szklance wody i sprawdzić, o ile się różnią.
Chyba, że ktoś ma inny pomysł.
napisał/a:
kania3
2011-07-27 15:59
Właśnie to miałam pisać. Wsadź dwa termometry jednocześnie do wody i zobacz jaka będzie różnica i popraw na wykresie. Dla większej pewności i spokoju wrzuć tylko te rtęciowe, bo elektroniczny to Ci może za każdym razem inny wynik pokazać.
napisał/a:
Joasia.K
2011-07-27 16:27
zrobiłam test na szklance i ten mój owulacyjny niby zepsuty pokazuje o o,2 stopnie wiecej niż ten zwykły lekarski z domu. wtedy jak miałam temp 36,3 to wychodzi na to że miałam 36,5. wklejam zdjecie
napisał/a:
ZZZ
2011-07-27 16:45
nie no, nikogo wyśmiewać nie będę :)
Joasia, jakaś kicha z tym Twoim elektronikiem, moje zawsze pikają, a pomiar mogę sprawdzić parę razy (dwa co najmniej - rano i wieczorem sobie sprawdzam)
w sumie to można powiedzieć tak: jak ktoś nie chce mieć stracha, że mu w ustach jakiś płyn zostanie w razie rozbicia, to elektronik, a jak nie ma obiekcji przed mierzeniem w majtach, to zwykły, bo czy zaśniecie, czy nieusłyszenie pikania nie ma znaczenia :)
Joasia, jakaś kicha z tym Twoim elektronikiem, moje zawsze pikają, a pomiar mogę sprawdzić parę razy (dwa co najmniej - rano i wieczorem sobie sprawdzam)
w sumie to można powiedzieć tak: jak ktoś nie chce mieć stracha, że mu w ustach jakiś płyn zostanie w razie rozbicia, to elektronik, a jak nie ma obiekcji przed mierzeniem w majtach, to zwykły, bo czy zaśniecie, czy nieusłyszenie pikania nie ma znaczenia :)
napisał/a:
kasiulka10
2011-07-27 16:48
haha cóż za podsumowanie
napisał/a:
Joasia.K
2011-07-27 16:50
totalna kicha.. więc jutro idę z reklamacją. a co mi tam..
to mam zostać przy tym moim owulacyjnym? mierzyć nim dalej?
napisał/a:
farazi
2011-07-27 17:03
36.55, masz różnicę 0,25.
Na pewno lepsze to niż niedziałający elektroniczny :)
napisał/a:
Joasia.K
2011-07-27 17:10
włąśnie miałam pisać o tym.. jak zmierzyłam i odrazu spojrzałam ile jest to na tym domowym termometrze było pół stopnia więcej niż jest na zdjęciu 36,85 a jak robiłam zdjęcie to już było równe 36,8, a robiłam chwilke później. no nie ważne. w kazdym razie mam spobie poprawić na wykresie tam gdzie miałam dni z 36,3 na 36,5? a co z dzisiejszą tempka mierzoną elektronicznym?
napisał/a:
farazi
2011-07-27 17:28
Pisałaś, że mierzyłaś dzisiaj też rtęciowym i było 36.5. Jeśli to był zwykły to też skoryguj.
napisał/a:
basia1125
2011-07-27 23:14
To samo mówilam :)
I ja tez
No mówilam Ci wczesniej, ze nie jest zepsuty, tylko pewnie tak masza i ktos wczesniej tez radzil Ci sprawdzic temp w szklance wody, zaoszczedzilabys kase wydana na elektronika i nerwów.
Ja bym tak zrobila :)
napisał/a:
Joasia.K
2011-07-28 09:30
basia1125, farazi, ZZZ, kania dziękuję Wam kochane, bardzo mi pomogłyście.mierzyłam dzisiaj tym moim owulacyjnym i było o 6 rano 36,35.. .mam nadzieje że niedługo bedzie skok
napisał/a:
farazi
2011-07-28 22:55
Joasia.K, jeszcze się upewnię. Na pewno wczorajszej temperatury nie musisz już korygować? Była mierzona owulacyjnym?
doczekałaś się zmiany
doczekałaś się zmiany