NPR - naturalne planowanie rodziny
napisał/a:
lisbeth871
2016-03-15 20:20
tak szczerze, to nie musisz. Śluz czy szyjka to są dodatkowe informacje o cyklu. Wiadomo, że lepiej się interpretuje cykl mając wszystkie informacje (temperatura, śluz, szyjka), ale nie jest to obowiązkowe. Więc jeśli nie chcesz sprawdzać wewnątrz, a na zewnątrz nie ma możliwości ocenić, to wystarczy samo mierzenie temperatury i unikanie zaburzeń
napisał/a:
Escherichia1
2016-03-16 07:49
I po skoku :)
napisał/a:
poziomka_
2016-03-16 10:42
a u mnie już skok, spodziewałam się go później biorąc pod uwagę śluz, ehh.. Odkąd zaczęłam się obserwować to zaczęly mi się skracać cykle, nie wiem czemu :/ najpierw skok w 20dc, potem 18dc, a teraz 16dc Jestem trochę podłamana bo jak tak dalej pójdzie to będę mieć @ dokładnie na ślub, czego bardzo chciałam uniknąć :/ :( Od dłuższego czasu min. 32-dniowe cykle zawsze miałam i że też akurat teraz musi mi się to zmieniać
napisał/a:
lisbeth871
2016-03-16 10:48
ja akurat miałam w dniu ślubu
przed samym ślubem może się cykl wydłużyć. Sporo emocji, nerwów, stresów będzie w tych ostatnich dniach/tygodniach które mają wpływ na cykl.
napisał/a:
poziomka_
2016-03-18 11:56
lisbeth25,
jak sobie z tym poradziłaś? dla mnie to chyba spełnienie jednego z najgorszych koszmarów dlatego już od ładnych miesięcy wyliczam i stresuję się jak to wypadnie, tym bardziej że własnie wypada w okolicy tego dnia.
A z dobrych wieści to dawno mnie tak nie ucieszył widok zmierzonej temp. :P spadła... czyli skok unieważniony chyba na razie nie wiem co o tym myśleć, bo wcześniejsze 2 temp. "wyższe" musiałyby być zaburzone, a moim zdaniem raczej nie były......
Ale ze śluzem to się ten "skok" w ogóle nie zgadzał, więc dziwnie to w ogóle wygląda. Pozostaje poczekać na kolejne temp. żeby coś stwierdzić. :)
Ale pozytywnie, bo widmo @ na ślub się oddaliło. :)
[ Dodano: 2016-03-18, 12:02 ]
a na stres to ja chyba nie mogę liczyć w tej kwestii niestety, więc oby cykle same z siebie ułożyły się pomyślnie. :) utwierdza mnei w tym przekonaniu sytuacja sprzed ok. pół roku gdzie mimo ogromnego stresu, @ mnie nie zawiodła, dokładając mi jeszcze bardziej.
jak sobie z tym poradziłaś? dla mnie to chyba spełnienie jednego z najgorszych koszmarów dlatego już od ładnych miesięcy wyliczam i stresuję się jak to wypadnie, tym bardziej że własnie wypada w okolicy tego dnia.
A z dobrych wieści to dawno mnie tak nie ucieszył widok zmierzonej temp. :P spadła... czyli skok unieważniony chyba na razie nie wiem co o tym myśleć, bo wcześniejsze 2 temp. "wyższe" musiałyby być zaburzone, a moim zdaniem raczej nie były......
Ale ze śluzem to się ten "skok" w ogóle nie zgadzał, więc dziwnie to w ogóle wygląda. Pozostaje poczekać na kolejne temp. żeby coś stwierdzić. :)
Ale pozytywnie, bo widmo @ na ślub się oddaliło. :)
[ Dodano: 2016-03-18, 12:02 ]
a na stres to ja chyba nie mogę liczyć w tej kwestii niestety, więc oby cykle same z siebie ułożyły się pomyślnie. :) utwierdza mnei w tym przekonaniu sytuacja sprzed ok. pół roku gdzie mimo ogromnego stresu, @ mnie nie zawiodła, dokładając mi jeszcze bardziej.
napisał/a:
lisbeth871
2016-03-18 12:07
bez pomocy świadkowej nie dałabym rady W życiu nie sądziłam, że tyle razy w ciągu tego dnia będę zakładać suknię ślubną Na sali już było spoko, więcej stresu było od błogosławieństwa do obiadu na sali. Ale @ nie zepsuła tego dnia
napisał/a:
poziomka_
2016-03-20 19:12
pocieszyłaś trochę :) ale mimo wszystko wolałabym żeby mnie ominęła ta wątpliwa przyjemność, tym bardziej że zawsze mi się cera psuje przy tej okazji :/
Ej powiedzcie mi czy taki wodnisty, nierozciągliwy śluz liczy się do wyznaczenia szczytu śluzu czy już nie?
napisał/a:
Escherichia1
2016-03-22 07:44
To całe mierzenie chyba nie jest dla mnie :( Albo ja spać nie potrafię :P
Przypuszczam, że wszytskie moje ostatnie temp. są na poziomie 36,25 a nie takie wysokie :P
Taka trochę porażla.
http://enpr.pl/12223
Przypuszczam, że wszytskie moje ostatnie temp. są na poziomie 36,25 a nie takie wysokie :P
Taka trochę porażla.
http://enpr.pl/12223
napisał/a:
farazi
2016-03-22 21:04
Escherichia, o której godzinie zazwyczaj się budzisz?
NMoże miałaś skok temperatury? Mierz dalej, nie poddawaj się :)
NMoże miałaś skok temperatury? Mierz dalej, nie poddawaj się :)
napisał/a:
Escherichia1
2016-03-23 07:48
No od penwego czasu wczesniej, między 6:00 - 6:30.. później sobie dosypiam.
Może.. Sądząc po ostatniej temp :P Może gdzies tam był jednka skok, a nie dosypianie :P Szkoda, że nie mierzyłam w weekend :(
napisał/a:
farazi
2016-03-23 13:09
Escherichia, dasz radę zmierzyć temperaturę i dopiero dosypiac? Nie mialabyś dylematów, czy zaburzona, czy nie.
napisał/a:
Itzal
2016-03-23 13:12
Rozkmina dnia - i jak ogarnąć npr po porodzie ?