NPR - naturalne planowanie rodziny

mam pytanie, jak liczy się fazę lutealną z przedwcześnie podwyższonymi? Normalnie od skoku, czy od szczytu śluzu?

Zależy od metody. Kippleyowie nie biorą ich pof uwage przy wyznaczaniu nieplodności, ale wliczają do dlugosci fazy lutealnej, Rotzer nie wlicza.

Hej, ja właściwie mam pytanie trochę związane z tematem, który pojawił się przed chwilą powyżej. :)
Wklejam mój wykres:


Powiedzcie czy dobrze zaznaczyłam skok? Bo jakby tak popatrzeć, to 17 DC. również mógłby być pierwszą wyższą. A więc powinnam uznać ten skok "wcześniejszy" i 2 pierwsze temp. zaznaczyć jako przedwcześnie podwyższone (jako że był płodny śluz jeszcze).
Czy uznać 1 wyższą tak jak aktualnie jest zaznaczona na wykresie? (pierwsza po szczycie śluzu)
Chyba powinna być ta 2 wersja wg metody Rotzera, tak?

Jak zadaje jakieś banalne pytanie, to wybaczcie, ale chcę się upewnić :) w poprzednim cyklu nie miałam wątpliwości, a w tym (patrząc na same temp.) trochę mam;)

Ja zrobiłam wg pierwszego sposobu, czyli granicę normalnie zaznaczyłam przed skokiem temperatury, ale te wyższe przed szczytem zaznaczyłam jako przedwcześnie podwyższone

poziomka_, ja bym zaznaczyła tak, jak to zrobiłaś.
Gdyby temperatury z 19 i 20dc były na poziomie tych z 17 i 18 i był problem z wyznaczeniem skoku, wtedy zastanawiałabym się nad interpretacją z przedwcześnie podwyższonymi. A tak sprawa jest prosta, masz szczyt śluzu i po nim czytelny skok.

Jakiej wersji byś nie wzięła, akurat w tym przypadku na jedno wyjdzie.:p Przy odkladaniu i czymś podobnym (że ta siódma temperatura przed tym skokiem jest prawie na tym poziomie co skok), druga wersja na pewno bezpieczniejsza.t

[ Dodano: 2016-02-22, 23:44 ]

anquelice napisal(a):

Ja zrobiłam wg pierwszego sposobu, czyli granicę normalnie zaznaczyłam przed skokiem temperatury, ale te wyższe przed szczytem zaznaczyłam jako przedwcześnie podwyższone

U Ciebie akurat jasna sprawa pod względem temperatur była:) też dobrze.:) ]

[ Dodano: 2016-02-22, 23:48 ]
Mówiłam, że zaopatrzyłam się w podręcznik do npr po porodzie? Patrzę na te przykładowe cykle i... się normalnie zalamałam, że tak to ma wyglądać....

kania napisal(a):

podręcznik do npr po porodzie? Patrzę na te przykładowe cykle i... się normalnie zalamałam, że tak to ma wyglądać

tzn jak? Ja widziałam sporo takich przykładowych cykli, nawet wśród naszych forumek były i nie było aż tak źle Może to zależy od tego czy się karmi piersią?

Czytałam na innym forum, że okres poporodowy kobiety przechodziły różnie. Jedne były sfrustrowane, bo nie mogły nic wyznaczyć a inne potrafiły dobrze zaobserwować objawy. Różnie to chyba wygląda

Ja w ciągu 15 miesięcy dwa razy podeszłam do mierzenia, gdy pojawiał się lepszej jakości śluz. Ale odpuszczałam, gdy nic z tego nie wynikało. W końcu doczekałam się takiego prawdziwego Bj, a dwa tygodnie później pierwszego okresu. Później cykle były ładne i czytelne (o ile byłam w stanie mierzyć temp).

Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z fazą lutealną, czy musi być co miesiąc identyczna liczba dni czy może sie mieścić w granicach normy 11-16? Mam jak narazie 4 zmierzone cykle a w każdym inną długość fl - (12,15,10, a dziś jest 13d fl). Czy wszystko jest ok czy mam się trochę martwić ?

jolika napisal(a):

czy musi być co miesiąc identyczna liczba dni czy może sie mieścić w granicach normy 11-16?

ma się mieścić w granicach normy Moja wynosi 12-14 dni
Krótsza niż 11 dni, a dłuższa niż 16 dni (jeśli nie ma ciąży) oznacza problemy.

lisbeth25 napisal(a):

ma się mieścić w granicach normy

aha czyli chyba mogę być na razie o to spokojna, dzięki za odpowiedz