plaster czy tabletka

Wariat napisal(a):

to tal jakby se na czole napisac :

Hej chlopcy, ze mna gumy nie trzeba, jestem latwa, w kazydm miejscu i kazdej porze do dyspozycji w kazdej pozycji.

...kijem bym jej nie dotknal... nie wiaodmo z ilu talerzy jadla;)

to się chyba nazywa ocenianie ludzi po pozorach...

ja nie nosiłam plastra w miejscach widocznych bo często się w tedy widziałam z rodziną z rodzicami i mnie to krępowało , ale teraz kiedy będę miała swój dom i swoje życie, po urodzeniu dziecka noszenie tego plastra na ramieniu np nie bedzie dla mnie stanowilo problemu.

tylko, że te plastry sa niewygodnie w użyciu, więc pewnie skończy się na tabletkach.

Wariat, teraz to trochę przesadziłeś. To, że dziewczyna stosuje antykoncepcję, nie oznacza, że jest łatwa i "ogólnodostępna". Raczej, że jest odpowiedzialna i nie chce na razie mieć dzieci. Najczęściej również to, że ma STAŁEGO PARTNERA.

Owszem, niektóre osoby afiszują się z plastrami i nie wiem, czemu to ma służyć. Ale jest wiele osób, które ich używa, ale nosi w miejscach niewidocznych, bo to po prostu odpowiednik tabletki - stosowania tabletki nie widać, plastra też nie musi być widać. Więc nie rozumiem, dlaczego uważasz, że dziewczyna stosująca plastry od razu musi być łatwa

wariat no bez przesady, to ,ze stosauję tabletki oznacza,ze ejstem łątwa?? Dziekuje

Ja nie uzywlaam plasterkow tlyko tab.antykoncepcyjne :) jak na razie jestem zadowolona a biore z 5 miesiecy... po jakim czasie lepiej zrobic sobie przerwe po przyjmowaniu tabletek?

Wariat, a zresztą to faceci tak zawsze mówią, że tej to bym nie tknął, bo cośtam, tamtej też nie, a jak przychodzi co do czego to zazwyczaj jest wam bez różnicy, zastanawiacie się potem.

Butterfly - a kto pisze o tabsach, ja mowie o naklejaniu plastorw w miejscach widocznych - czytaj prosze dokladnie zanim cos napiszesz.

marionette napisal(a):

Wariat, a zresztą to faceci tak zawsze mówią, że tej to bym nie tknął, bo cośtam, tamtej też nie, a jak przychodzi co do czego to zazwyczaj jest wam bez różnicy, zastanawiacie się potem.

uuuuu to wspolczuje Ci takich znajomych...


ja w przeciwienstwie do nich godnosc mam:) i z byle bazylem bym nie poszedl...ide tylko ze swoja niunia:)

Wariat napisal(a):

uuuuu to wspolczuje Ci takich znajomych...

marionette, nie mówi tu u swoich znajomych, tylko ogólnie o płci męskiej.
Nie oszukujmy się, facet jest facet. Owszem są wyjątki, ale takich do ze świecą szukać

Wariat napisal(a):

ja w przeciwienstwie do nich godnosc mam:) i z byle bazylem bym nie poszedl.

Każdy tak mówi

Mi osobiście nie podobają się plastry w widocznych miejscach WIZUALNIE, osoby bym za to nie potępiała. A przeciwko samym plastrom nic nie mam

sylwia napisal(a):

Wariat napisał/a:
ja w przeciwienstwie do nich godnosc mam:) i z byle bazylem bym nie poszedl.

Każdy tak mówi

rozumiem ze piszesz tak z wlasnego doswiadczenia?

Wariat napisal(a):

rozumiem ze piszesz tak z wlasnego doswiadczenia?

Nie, mylisz się. Ale znam męski punkt widzenia

no widac nie bardzo...lub tylko pewnej czesci kolesi.

Ta dyskusja jest podobna do dyskusji na temat masła i margaryny. Po prostu nie m ona sensu