Samotność

Chemiczna napisal(a):

zapach byl powalajacy, jak uprawialismy ostatnio seks czulam tylko te perfumy mmm

Hahaha naprawdę zabawne :)

Chemiczna napisal(a):

nie uwazam sie za najpiekniejsza, aczkolwiek brzydka to ja nie ejstem, jak popatrzylam na zdjecia niektorych kobiet, np w galerii brzuszkow, to pozal sie boze, podziwiam facetow uprawiajacyh z nimi seks

No cóż nie widział tej galerii, ale przynajmniej one maja kolesi co ich nie zostawią jak zajdą w ciąże, bo stwierdzą, że nie będą patrzeć na takie coś przez 9 miesięcy.
Ale jak przeglądałem dział modowy to do niektórych starszych od Ciebie to się nawet w przedbiegach nie umywasz, bo figurą Cię wbiją w ziemię.
Muszę bronić imienia innych użytkowniczek :D

Chemiczna napisal(a):

z ta kochanka nie jest zly pomysl, najwazniejsze ze moge na niego liczyc, jak mi sie zachce, ze tak powiem

No jak przy tej swojej całej próżności masz taki szacunek do samej siebie to proszę bardzo tylko ostrzegam wątpliwe by jakieś koleżanki zazdrościły Ci bycia laską na telefon.

Chemiczna napisal(a):

on dobrze wie, ze to jest moja pasja i zdaje chyba sobie sprawe, ze ejst oceniany prze mnie krytycznym okiem.

No chyba jednak nie wie, jakby wiedział, że tak krytycznym to już by dawno dał sobie siana.

Chemiczna napisal(a):

cieszylabym sie, gdyby wyciagnal mnie z domu facet, majacy prezencje, a nie taki "sandał" niech on sie ogarnie i dopiero startuje do kobiet, wstyd,mam nadzieje, ze nikt mnie z nim nie widzial ze znajomych, bo bym sie zapadla pod ziemie.

A Ty kim jesteś jak on jest "sandałem", swoją drogą fajnie się o ludziach wyrażasz... Sądzę, że on znajdzie więcej kobiet, które go zechcą niż Ty facetów, którzy zwrócą na Ciebie uwagę.
Raczej to wstyd byłby dla niego, że z kimś tak pustym jak Ty randkuje.

Chemiczna napisal(a):

chcialam zaznaczyc, ze moja kolezanka jest z OBRZYDLIWYM facetem, i co slysze z ust z innych kolezanek?? nabijanie sie tylko, nie chce miec tego samego, o nie, chce zeby podziwialy mojego mena

No to fajne masz koleżanki i to super o nich świadczy, może powinnaś zmienić towarzystwo.
Skoro nie chcesz takiego to nie płacz tutaj, że jesteś samotna i nikt Cię nie chce i jaka Ty biedna jesteś.
Ty nie szukasz związku tylko żywej lalki, która Cię bzyknie i która pochwalisz się przed koleżankami i wtedy poczujesz się dowartościowana jak one Cię pochwalą. To jest przerażające jak przy całej swojej próżności i udawaniu zajebistości jesteś strasznie niedowartościowana i szukasz akceptacji otoczenia.

A jak chcesz mieć mena
to kup sobie kena :)

ale mnie nie chodzi o ubiór... bo ona każdego faceta z torbami puści
Tak szczerze (oczywiście bez obrazy) Chemiczna nie ma szans u facetów. Należy być zadbaną, ubraną zawsze (no dobra w większości) do odpowiedniej okazji. Ale... szczerze nie znam faceta, który cieszyłby się by jego kobieta jego ciężko zarobione pieniądze wydała na ciuchy. Faceci owszem lubią obdarowywać swoje kobiety prezentami, czy sprawiać im różne przyjemności, ale nienawidzą gdy kobieta nie ma zahamowań.
bezpieczeństwo finansowe to mieszkanie, jedzenie, opłacone rachunki.

No i Chemiczna musi pamiętać że niestety jej ulubione ciuchy za jakiś czas nie ukryją cellulitu, droższe kremy "cud" nie zlikwidują zmarszczek, po 30 stce (jak na złość) metabolizm zwolni no i niech ją chroni wszechwiedzący przed żylakami czy bólem kręgosłupa od chodzenia w szpilkach...
A wtedy jej IDEAŁ jeszcze bardziej się od niej oddali...

magdusia8705
dlatego jej napisałem, że daleko jej do perfekcji i niektóre starsze od niej forumowiczki mają od niej o lata świetlne lepsza figurę, więc niech mierzy siły na zamiary skoro jej głównym kryterium jest wygląd to niech sobie szuka mena(jak to ona pisze) z jej półki i najlepiej myślącego podobnie i będzie spokój.

Tylko szkoda, że po pozornych wnioskach wróciła do swojego starego myślenia i tych pseudo wartości.
A co do ubioru to ja np nie lubię jak się dziewczyny ubierają na sportowo, ale w życiu bym nie wpadł, że ze względu na ubiór można się wstydzić z kimś pokazać albo nazywać kogoś "sandałem"

No i najlepsze jest to, że ona myśli, że ten jej były to z nią uprawia sex bo tak mu na niej zależy, a prawdopodobnie uprawiają sex jak on akurat nie ma z kim go uprawiać.

napisal(a):

A jak chcesz mieć mena
to kup sobie kena

To już Ken znajdzie mniej próżną Barbie niż ona faceta ze swoimi oczekiwaniami.

magdusia8705 napisal(a):

napisal(a):

A jak chcesz mieć mena
to kup sobie kena

To już Ken znajdzie mniej próżną Barbie niż ona faceta ze swoimi oczekiwaniami.

No większość rozgarniętych kolesi jeśli by poczytali jej wypociny to by uciekli, gdzie pieprz rośnie i też by napisali, ze nie chcą takiej, o nie!

magdusia8705, juz sie nie martw o to, czy moj ideal sie ode mnie oddali. z moim bylym, nie ejstesmy razem gdyz nam poprostu nie wyszlo i tyle. lepiej nam zyc bez ozobiwzan, zreszta moge z tym troche pochodzic, nawet odczuwam dreszczyk emocji mogac go zdradzac z kims innym, a mzesta jest slodka, mnie tez zdradzono i bylo ok..

ja studiuje, pracuje wiec mam w dupie faceta, czy mi pozwoli kupowac ciuchy czy nie, zarcie mnie nie obchodzi, moge jsc na miescie, poza tym ja nie lubie gotowac, ba...nawet nie umiem, nie beda kura domowa, bede niezalezna, jak facet chce to niech sam na siebie pracuje.

kolezanki towarzystwo mam spoko, dobrze mowia, ona taka ladna dziewczyna i wziela sobie takiego maszkarona, ja taka nie bede.

wracajac do kwestii mojego bylego, jakos bylam w jego lidze, bylismy ze soba kawal czasu,, mielismy zaje. bisty seksi super wspomnienia, wiec mysle ze teraz mnie stac na takiego playboya :)

chce miec przystojnego, bogatego mena, chce zeby mnie podniecal, az by mi soczki splywaly po nogach

a ten niech szuka drugiego sandała do pary

Chemiczna napisal(a):

magdusia8705, nie ejstesmy razem gdyz nam poprostu nie wyszlo i tyle. lepiej nam zyc bez ozobiwzan, zreszta moge z tym troche pochodzic, nawet odczuwam dreszczyk emocji mogac go zdradzac z kims innym, a mzesta jest slodka, mnie tez zdradzono i bylo ok..

żal mi Ciebie...
ciekawe z kim go zdradzisz chyba z wibratorem
Wam nie wyszło - on Cię rzucił

[ Dodano: 2012-04-22, 02:26 ]

Chemiczna napisal(a):

magdusia8705,
ja studiuje, pracuje wiec mam w *** faceta, czy mi pozwoli kupowac ciuchy czy nie, zarcie mnie nie obchodzi, moge jsc na miescie, poza tym ja nie lubie gotowac, ba...nawet nie umiem, nie beda kura domowa, bede niezalezna, jak facet chce to niech sam na siebie pracuje.

To normalnie faceci będą się o Ciebie bili, chyba sam się w kolejce ustawię :D

Mavs, a Ty wolny jesteś?

Chemiczna napisal(a):

magdusia8705,
kolezanki towarzystwo mam spoko, dobrze mowia, ona taka ladna dziewczyna i wziela sobie takiego maszkarona, ja taka nie bede.

No Ty taka nie będziesz, bo w końcu nawet te jak to ich nazywasz maszkarony nie będą Cię chciały. Może ona kieruje się czymś innym niż Ty.
I genialne masz podejście do koleżanek, że te które się naśmiewają są fajne.

mma go juz pozatym w garści, juz mi napisal, iz bardzo mu sie podobam i co? kazdemu sie podobam, tylko jestem specyficzna

teraz tylko "troszke" sie nim pobawie, ciekawi mnie jedynie jaki jest w łóżku

Chemiczna napisal(a):

magdusia8705
wracajac do kwestii mojego bylego, jakos bylam w jego lidze, bylismy ze soba kawal czasu,, mielismy zaje. bisty seksi super wspomnienia, wiec mysle ze teraz mnie stac na takiego playboya :)

chce miec przystojnego, bogatego mena, chce zeby mnie podniecal, az by mi soczki splywaly po nogach

a ten niech szuka drugiego sandała do pary

No tak faktycznie playboye to tym dla Ciebie tylko hmm możesz go mieć na raz lub na dwa, a nie na stałe.
A z tymi soczki to uważaj bo jeszcze ludzie na ulicy ze śmiechu padną :P
ten sandał znajdzie kogoś do pary szybciej niż Ty.

skad taka pewnosc?