Samotność

napisał/a: Rooda666 2012-04-21 23:13
Chemiczna napisal(a):nie moge siebie nazwac: "skromna".
to fakt.

napisal(a):i jeszcze - zapewniam, i ty dla wielu nie byłabyś gwiazdą. troche pokory.
true.

I Chemiczna, nie zakładaj 500 wątków o tym samym, bo w końcu dostaniesz ostrzeżenie za zaśmiecanie forum
napisał/a: Chemiczna 2012-04-21 23:20
kasiasze, dzieki podnioslas mnie troche na duchu...szkoda tylko, ze moja mama ma ma inne zdanie w tej kwestii, wg. niej chlopak na spotkanioe z dziewczyna powinien byc "odstawiony" i ze za akzdym razem mam takiego pecha, ze ja gustownie ubrana, facet nie. moj pierwszy chlopak natomoast w kwestii ubioru byl nienaganny spodnie wranglera, koszulki Dolce Gabbana, buty Lacoste perfumy Armani, ale charakter jego byl koszmarny i jest, nie wiem czy nie gorszy. od dziewczyny wymaga by byla mega szczupla, tak samo ladnie ubrana, koniecznie studentka a najlepiej zeby studiowala taki sam kierunek co on,
nie chce juz wspominac tego, iz czasami sypiamy ze soba, bo tak sie sklada ze ani ja ani on nie ejstesmy w zwiazkach, tez nie wiem czy to jest dobre, ale uwazam ze seks nikomu nie zaszkodzil
napisał/a: Rooda666 2012-04-22 00:02
Chemiczna napisal(a):nie chce juz wspominac tego, iz czasami sypiamy ze soba, bo tak sie sklada ze ani ja ani on nie ejstesmy w zwiazkach, tez nie wiem czy to jest dobre, ale uwazam ze seks nikomu nie zaszkodzil
Chemiczna napisal(a):moja mama ma ma inne zdanie w tej kwestii
a to ona chodzi na te randki, czy TY?

Chemiczna napisal(a):nie chce juz wspominac
to po co wspominasz, skoro nie chcesz?
napisał/a: Chemiczna 2012-04-22 00:06
ja chodze na randki, ale mama wyraza swoje zdanie.

moj byly cholernie mnie podnieca, wiec jestesmy w relacji czysto niezobowiazujacej, ale rzecz jasna jak ktores z nas jest w zwiazku, nie spotykamy sie..nie potrafimy przerwac tej relacji, uwazam to za przyjazn z dodatkowym bonusem.
napisał/a: Rooda666 2012-04-22 00:15
Chemiczna napisal(a):nie potrafimy przerwac tej relacji
heh, to nie brzmi - że tak to określę - 'zdrowo'...

Nie uważasz, że to przez to możesz mieć takie problemy z otwarciem się na nową znajomość a w dalszej perspektywie związek?
napisał/a: Chemiczna 2012-04-22 00:24
wlasnie dostalam smsa, od tego chlopaka,ze bardzo mu sie podobam...

nie wiem, moj byly tez nie moze po naszym zerwaniu, ulozyc sobie zycia, ze tak powiem, chodzi z dziewczyna gora 2-3 miesiace, po czym wracamy do naszego spotykania sie, boje sie, ze jakbym byla z tym chlopakiem zdradzalabym go, bo z moim bylym lacza nas tylko wspomnienia i bardzo silne pozadanie, zainteresowania i nic wiecej...
napisał/a: Mavs 2012-04-22 01:21
Chemiczna napisal(a):umowilam sie z nim do tego kina. ja sie wystroilam, a on jak przyszedl?? w trampkach, koszuli i kurtce..litosc...czulam jakis wstyd ponizenie pokazujac sie w miejscu publicznym, nie jest odrazajacy.


A Ty to w co się wystroiłaś? Bo może wg niego wcale nie byłaś wystrojona.
Z jego stroju z tego co piszesz to tylko zawalił z trampki, bo ja jako facet jestem ich wielkim przeciwnikiem, ale akurat teraz dużo młodych lasek je lubi, więc może myślał, że Ci to do gustu przypadnie.
Poza tym wyrażasz się o ludziach z totalnym brakiem szacunku, bo ja kumam, że coś może nie być w Twoim guście tak samo jak ja bym nie czuł się zbyt fajnie jakby dziewczyna przyszła na pierwszą randkę ze mną w butach sportowych, ale nie pisałbym tekstów, że czułem poniżenie, weź zastanów się nad sobą i rozpychającą Cię pychą do której powody oprócz Ciebie widzi chyba tylko Twoja mama.

Zresztą pisałaś tu, że coś przemyślałaś i jakoś tego nie widać, bo znowu tak samo się zachowujesz. A tak w ogóle to wg mnie randka nie była najlepszym pomysłem na waszą drugą(?) randkę. Lepiej było jakoś pospędzać czas, żeby ze sobą rozmawiać, a nie milczeć.
napisał/a: Chemiczna 2012-04-22 01:26
to ON zaproponowal kino, nie ja, ale mielismy godzine przed seansem na porozmawianie ze soba...zdaje sobie sprawe, ze kino to nie najlepszy pomysl, cale szczescie ze zaplacil za mnie, bo bym tego nie przebolala poza tym trampki zalozyl rowniez na nasza pierwsza randke, wrrr........
napisał/a: Mavs 2012-04-22 01:38
Chemiczna napisal(a):moj pierwszy chlopak natomoast w kwestii ubioru byl nienaganny spodnie wranglera, koszulki Dolce Gabbana, buty Lacoste perfumy Armani, ale charakter jego byl koszmarny i jest, bo tak sie sklada ze ani ja ani on nie ejstesmy w zwiazkach, tez nie wiem czy to jest dobre, ale uwazam ze seks nikomu nie zaszkodzil


No tak widzę, że Twój gust ogranicza się jedynie do logo marki :D Weź na przyszłość potencjalnych kandydatom każ się wypiąć i sprawdzaj jakiej marki maja jeansy, a nie jak one wyglądają. Sorry, ale często w swoich postach brzmisz jak ubraniowa blachara, że koleś ma mieć na sobie ubrań za tysiąc złotych to jest wtedy coś wart, a inaczej to wstyd się z nim pokazać, bo Ty jesteś gwiazdą czerwonych dywanów. Swoja drogą znasz wszystkie zapachy na pamięć czy Ci tylko powiedział, że pachnie Armanim?

Wartości, którymi się kierujesz są przerażające... powinnaś się naprawdę cieszyć, że ten koleś jeszcze chce mieć z Tobą doczynienia, a nie na niego narzekać i wybrzydzać. Rożnica między Wami jest taka, że on może i jest niezły, ale tak o sobie nie myśli, a a Ty nie jesteś gwiazdą, ale masz się za największą ekspertkę od mody i piękność nie z tej ziemi, od której te co są zgrabniejsze to mają złą figurę, bo przecież to Ty jesteś najlepsza.

Taaa sypianie z byłymi niczemu nie szkodzi.... Lepiej, żebyś nie musiała się przekonywać, że jesteś w błędzie.

Poza tym to może zostań jego kochanką jak macie taki super sex, on się tak świetnie ubiera to będziesz na jego każde skinienie i będzie jego, gdy on akurat się z jakąś rozejdzie i nie będzie miał z kim się rozładować. Bo raczej to nie Ty jesteś powodem jego częstych rozstań tylko może on się lubuje w podbojach.

I nie wiem, gdzie Ty wynajdujesz tych swoich perfekcyjnych kolesi, bo ja raczej nie znam takich w miarę zwykłych kolesi noszących się po Twojemu, bo po 1 w Polsce ludzie nie cierpią na nadmiar pieniędzy, po 2 wiele osób nie jest takimi snobami jak Ty i nie muszą ubierać się w najdroższych sklepach, żeby się dowartościować tylko kupują ciuchy, które po prostu im się podobają, do tego niektórzy lubią obuwie sportowe, więc będą nosić buty nike lub adidasa, a nie lacoste i co to już ich dyskwalifikuje? i np sporo kolesi woli dezodoranty od perfum, więc wygląda na to, że szybko Ci związek nie grozi.

[ Dodano: 2012-04-22, 01:41 ]
Chemiczna napisal(a):to ON zaproponowal kino, nie ja, ale mielismy godzine przed seansem na porozmawianie ze soba...zdaje sobie sprawe, ze kino to nie najlepszy pomysl, cale szczescie ze zaplacil za mnie, bo bym tego nie przebolala poza tym trampki zalozyl rowniez na nasza pierwsza randke, wrrr........


No wiesz co taka pogada jak Ty i jeszcze każesz za siebie płacić....
No to nie mogłaś na tej pierwszej randce jako ekspertka pogadać z nim o modzie i między wersami wspomnieć mu, że nie lubisz jak facet nosi trampki?
Poza tym zamiast się cieszyć, że w ogóle Cię wyciągnął z domu to Ty tylko narzekasz.
napisał/a: lisbeth871 2012-04-22 01:51
a może mu tak wygodnie? Strasznie patrzysz na wygląd/ubiór, a zwłaszcza na metkę. Nie patrzysz na to czy mężczyzna zapewni ci bezpieczeństwo ( w tym również finansowe), nie interesuje cie jego pasja, ani to jakim jest człowiekiem.
Twoja próżność aż bawi. Jeśli tak bardzo zależy ci na kolesiu "z metką" to sobie takiego poszukaj a nie marnuj czasu sympatycznemu facetowi, który najwidoczniej nie przypadł ci do gustu.
Wg ciebie facet powinien za wszystko płacić, to on powinien dzwonić/ organizować spotkania/ zabiegać o ciebie, to on powinien angażować się...
śmiechu warte...
Polecam zapoznanie się z definicją związku (tak na początek) wtedy zrozumiesz czemu jesteś samotna.
Seks z ex. Fajna sprawa... dla niego.
Cóż mogę rzec...
Skoro ex to twój ideał (wnioskuję po opisie czym "pachnie" i gdzie się ubiera), to widocznie ty jesteś za słaba liga dla takiego ideału.
A tak zapytam...
Po co ci związek? Koleżanki mniej "zamożne" mają facetów a ty nikogo? One się mogą bezkarnie roztyć a ty musisz trzymać linie by mieć szansę jeszcze jakiegoś faceta złapać? No cóż... życie, niesprawiedliwe.
napisał/a: Mavs 2012-04-22 01:55
magdusia8705 napisal(a):mężczyzna zapewni ci bezpieczeństwo ( w tym również finansowe),

No na to finansowe akurat patrzy, żeby ona też dalej mogła się w zarze ubierać.

[ Dodano: 2012-04-22, 01:56 ]
magdusia8705 napisal(a):
Wg ciebie facet powinien za wszystko płacić, to on powinien dzwonić/ organizować spotkania/ zabiegać o ciebie, to on powinien angażować się...
śmiechu warte...
Skoro ex to twój ideał (wnioskuję po opisie czym "pachnie" i gdzie się ubiera), to widocznie ty jesteś za słaba liga dla takiego ideału.

napisał/a: Chemiczna 2012-04-22 01:58
przyjemnie jest jak facet o siebie dba, jak czuje jego perfumy, wzbudza we mnie pozadanie, a taki co nie pachnie, to jest taki nijaki, mdły.. nie patrze na marki tylko mowie, jak faceci sie ubieraja, jak ich stac, a o armanim sam mi powiedzial, gdyz zapach byl powalajacy, jak uprawialismy ostatnio seks czulam tylko te perfumy mmm

nie uwazam sie za najpiekniejsza, aczkolwiek brzydka to ja nie ejstem, jak popatrzylam na zdjecia niektorych kobiet, np w galerii brzuszkow, to pozal sie boze, podziwiam facetow uprawiajacyh z nimi seks

z ta kochanka nie jest zly pomysl, najwazniejsze ze moge na niego liczyc, jak mi sie zachce, ze tak powiem

nie jestem zadnym snobem, nie mowie, zeby wydawali miliony na ubrania, ale zeby sie ubierac z gustem za niewielkie pieniadze to tez sztuka, a pozatym nie ejstem az tak perfidna, zeby na 1 randce mowic facetowi o jego ubraniu...on dobrze wie, ze to jest moja pasja i zdaje chyba sobie sprawe, ze ejst oceniany prze mnie krytycznym okiem.

cieszylabym sie, gdyby wyciagnal mnie z domu facet, majacy prezencje, a nie taki "sandał" niech on sie ogarnie i dopiero startuje do kobiet, wstyd,mam nadzieje, ze nikt mnie z nim nie widzial ze znajomych, bo bym sie zapadla pod ziemie.

chcialam zaznaczyc, ze moja kolezanka jest z OBRZYDLIWYM facetem, i co slysze z ust z innych kolezanek?? nabijanie sie tylko, nie chce miec tego samego, o nie, chce zeby podziwialy mojego mena