Samotność

napisał/a: ~gość 2012-04-10 08:06
Chemiczna napisal(a):czyzby ktos mi zazdroscil urody?
póki co nie ma czego, bo właśnie to o czym mowa, to fakt, że marnie Cię widać na tych zdjęciach

[ Dodano: 2012-04-10, 09:06 ]
Chemiczna napisal(a):Pomyślalam sobie przez chwile o takiej sytuacji:kto mnie rozweseli jak będzie mi smutno, kto przyniesie lekarstwa i posiedzi przy mnie jak będe chora i nieatrakcyjnie zakichana, w końcu kto bedzie przy mnie gdy będe w ciąży i co dzień będe mieć inny nastrój, i zachcianki....
no właśnie ja miałam taki sprawdzian kiedy musiałam być prowadzona pod rękę i pilnowana pod prysznicem po operacji czy orła nie wywinę. Już pomijając troskę przy chorobach i wręcz zmuszanie do leżenia w łóżku jak jestem chora ;)
napisał/a: kwiatlotosu2 2012-04-10 13:38
Chemiczna,
napisał/a: Montauk 2012-04-10 22:18
Jeśli koleś Cię nie obrzydza - bo to może być rzeczywiście namacalny problem, to daj szansę.

Wcale nie trzeba wiele, jeśli chodzi o wygląd. W końcu to płeć przeciwna.

Kiedy ja potrzebowałem pomocy moja piękność zostawiła mnie samego ze wszystkim.

Pozdrawiam
napisał/a: Chemiczna 2012-04-11 02:36
dr preszer, dziekuje sama jestem ciekawa co z tego bedzie, czas pokaze..

wczoraj dostalam od niego smsa, z zapytaniem, czy mam chec sie spotkac i co mysle,zeby wybrac sie do kina, mi ta opcja jak najbardziej pasuje. umowieni dopiero jestesmy na przyszly tydzien, ale napewno zdam Wam relacje jak bylo

[ Dodano: 2012-04-14, 02:53 ]
tylko dziwi mnie fakt, ze nie chce sie spotkac w weekend, kiedy ja mam czas, a nie w srodku tygodnia wieczorem, tez mi sie to wydaje podejrzane jakos..
napisał/a: Chemiczna 2012-04-17 01:51
mi to chyba nie dogodzic...jak sobie juz wszystko przetlumaczylam na spokojnie, ze wyglad nie najwazniejszy..itd. to zauwazylam, ze moj kandydant zaczal sie oddalac noi czasami nie rozumiem jego postepowania.

umawia sie ze mna w srodku tygodnia, co dla mnie byloby lepsze spotkac sie np w weekend, zalozmy w niedziele, ja mam wolne i on tez, ale glupio mi narzucac swoje propozycje...
z racji tego wszystkiego, mam wrazenie, ze wszystko idzie w zolwim tempie, on w ciagu dnia pisze do mnie jedynie smsy, wczoraj wogole mi nie odpisal, zaniepokoilam sie ze cos sie stalo, okazalo sie, ze mial frustrujacy weekend i przeprasza, ze niepotrzebnie sie denerwowalam no ok, ale napoczatku znajomosci pisalismy wieczorami na FB, teraz wogole nie dazy do tego by pisac ze mna. noi sama nie wiem czy powinno mu zalezec zeby miec ze mna wiecej kontaktu, czy smsy poki co wystarcza, moze oczekuje zbyt wiele, w koncu spotkalismy sie raz, a mejle pisalismy miesiac..moze i jestem w goracej wodzie, kapnana, sama juz nie wiem. w smsach tez nie dopytuje sie go kiedy sie spotkamy itp. zaznacze, ze za kazdym razem pierwszy pisze, wiec jakis tam plus ma, no ale co dalej...
napisał/a: muktofch 2012-04-17 17:37
co dalej? moze zaproponuj mu spotkanie, napisz do niego pierwsza, zadzwoń i powiedz kurcze nie mam żadnej sparwy, po prostu chciałam sobie z Tobą pogadać. Moze on też nie chce się narzucać? Pokaż ze ty chcesz ze ci zalezy zbaczysz jak to wszystko sie zmieni.
napisał/a: Mavs 2012-04-17 17:46
Może przespaliście najlepszy moment i Twój kandydat tak w dość damskim stylu się wypalił? Może stara się być trochę tajemniczy, byś nie miała jego przesytu i żeby spotkanie lepiej wypadło, może jest nieśmiały i liczy, że jakoś dasz mu znać, że dasz mu jakiś sygnał, że też chcesz się spotkać.
A co do terminów to niektórzy faceci uważają, że weekend jest tylko dla stałej dziewczyny, a dla kandydatek to tylko dni w tygodniu.
napisał/a: muktofch 2012-04-17 17:51
Mavs to trochę wg mnie zbytnio utrudnione. Faceci z reguły sa prości i nie lubię księzkiczek, któe czekają na kolecje w restaracji. Chodzi tylko o to, zebys ty pokazała ze on nie traci czasu, bo faceci nie lubia sie starac jezeli w ich mniemaniu nie widza szans, czy zainteresowania.
napisał/a: Mavs 2012-04-17 18:00
pastisz masz rację, że większość taka jest, ale pomijasz grupę tych co łatwo wpadają po uszy i sobie nie radzą z kobietami.
I drugą grupę czyli tych, którzy nie działają instynktownie tylko mają plan działania i maja jakąś wizję tego jak zdobywać kobiety.
A niestety nie znamy tego chłopaka na tyle by to ocenić.
napisał/a: Chemiczna 2012-04-18 00:51
ja tez nie chce sie narzucac, a proponowanie spotkania uwazam, ze to działka mezczyzny ale coz poczekamy, zobaczymy wiem, ze teraz ma nawał pracy i ma ograniczony czas w dodatku troche martwi mnie odleglosc jaka nas dzieli, aczkolwiek nie jest to inne miasto, ale jednak "kawalek" mamy do siebie

nie wiem czy te pisanie smsow to nie dziecinada, oczywiscie on wpadl na pomysl pisania smsow, milo to jest, nie powiem, lubie dostawac smsy, ale wielokrotnie czytalam w roznych poradnikach, ze mezczyzni nie lubia pisac smsow i ich dostawac tutaj jest odwrotnie coz trudny przypadek ja tam dzwonic nie bede, nie przepadam za rozmowami telefonicznymi, nie ma to jak rozmowa w cztery oczy

uwazam tez, ze gosc ma wysokie mniemanie o sobie, z drugiej strony jest skromny mam na mysli wyglad, moze poszukuje jakies nad wyraz uroczej partnerki chociaz z smsow wynika, iz uwaza mnie za ladna i napewno jestem w jego typie, ale i tak mam wrazenie ze wszystko idzie w zolwim tempie a ja tez nie chce tracic czasu, jesli okaze sie to porazka, wiec wole wieksza ilosc spotan prawde powiedziawszy

[ Dodano: 2012-04-18, 00:55 ]
ahhh zapomnialabym dodac. moja kolezanka powiedziala mi, ze czuje iz to moj przyszly mąż bo jest taki inny od poprzednich partnerow, taki normalny,n ie zalezy mu widac na "blyskawicznym" zaciagnieciu mnie do lozka, ale i tak nie zamierzam sie sugerowac opinia kolezanki poki co
napisał/a: Chemiczna 2012-04-21 22:46
umowilam sie z nim do tego kina. ja sie wystroilam, a on jak przyszedl?? w trampkach, koszuli i kurtce..litosc...czulam jakis wstyd ponizenie pokazujac sie w miejscu publicznym, nie jest odrazajacy, ale moglby sie ubrac jakos i zadbac o siebie, nic z tego nie bedzie, mimo, ze fajnie mi sie z nim rozmawia i umie sie zachowac, ale chyba ma za duzo wad, niech szuka drugiej skromnej, bo ja raczej do niego nie pasuje, nie moge siebie nazwac: "skromna".
napisał/a: kasiasze 2012-04-21 23:08
Chemiczna, po co ty tyle wątków zakładasz na wciąż jedną sprawę... to też moze denerwowac, tak jak ten twój chłopak ciebie.
ale wypunktujmy
- w końcu umówił się - brawo!
- obejrzeliście film? - brawo!
- przedyskutowaliście go chociaż? (brawo?)

wiesz, jesli sie wam dobrze rozmawia naprawdę bierz to. można z czasem go lepiej ubrac, doradzisz mu! nie patrz aż tak na wygląd, przecież to aż nie wypada inteligentnej dziewczynie, za jakąś sie masz ... doceń inne jego walory i powoli, jak zaczniecie ze sobą być, podpowiesz mu jakie ubrania ma kupowac.
i jeszcze - zapewniam, i ty dla wielu nie byłabyś gwiazdą. troche pokory.