Samotność

vanilla napisal(a):

masz meeega niską samoocenę,

ja zauważyłam co innego

kwiatlotosu napisal(a):

ja zauważyłam co innego

co takiego zauważyłaś? :) z tego co pamiętam co mi chłop mówił, że mu na studiach mówili, to właśnie problemy z odżywianiem biorą się z niskiej samooceny, no generalnie to co robi Chemiczna, czyli drogie ciuchy, mocne wymagania co do facetów plus właśnie zaburzenia odżywiania to takie nisko-samoocenowe zachowania :)

kwiatlotosu,znam i drozsze, nie mam zamiaru sie tutaj licytowac

vanilla, żle mnie zrozumialas, ja nie gustuje w "miesniakach" ani sportowcach, ja poprostu chce wysokiego bruneta i tyle, fajnie jakby byl podobny do mojego bylego (jego zdjecie jest na wczesniejszych stronach), dla mnie moze miec i 5 kg w nadwyzce, ale musi byc wysoki noi ogolnie,zeby bylo na czym oko zawiescic, a z tym co sie spotkalam to jest poprostu mdły, Ty vanilia zainteresowalabys sie takim facetem, jesli wyglad bylby przcietny, a super dogadywalibyscie sie, czy szukala dalej? odpisz prosze, bo bardzo mnie to ciekawi

Chemiczna napisal(a):

.wg. znacznej ilosci osob jestem ladna kobieta

Chemiczna napisal(a):

ja modnie ubrana spodnie zary, buty na obcasie, wypachniona, a on przecietny.

Chemiczna napisal(a):

no ale mowie dobra dam mu szanse niech "umile mu czas",

Chemiczna ciągle zwraca uwagę na ubiór, wygląd swój i swoich amantów. Ciągle podkreśla jak ona to się modnie ubiera. Myślę, że osoba z niskim poczuciem własnej wartości nigdy nie powiedziałaby o sobie "jestem ładną kobietą", "ubieram się modnie, w drogich sklepach a ktoś inny, kto nie ma takich ciuchów jak ja jest przeciętniakiem". Taka osoba na pewno nie wstawiłaby swojego zdjęcia na forum publiczne.
Przede wszystkim osoba w niskim poczuciem własnej wartości często stroni od przystojnych mężczyzn, bo ją peszą i twierdziłaby, że tacy nigdy się nią nie zainteresują i nie pokochają. Moim zdaniem.

nie wiem czy mam niskie poczucie wartosci czy nie, wiem napewno, zze ejstem zaburzona, czasami posadzam siebie o boderline...ale tego nie mam stwierdzonego jak jest w przypadku obecnie bulimii.

Chemiczna napisal(a):

a co ma waga? waze 100 kg? a katarzyna niezgoda i tomasz kamel????? on chudy, a ona gruba i co, albo ta cala niania, tez ma przystojnego meza, a sama jest przy kosci i co powiecie na to?

Że pani Katarzyna jest bardzo bogata, a panu Tomaszowi się ostatnio nie wiodło, więc mógł lecieć na jej kasę albo po prostu nie liczy się dla niego wygląd.

Chemiczna napisal(a):

Ty vanilia zainteresowalabys sie takim facetem, jesli wyglad bylby przcietny, a super dogadywalibyscie sie, czy szukala dalej

powiem tak, znałam kolesia ładnego po buzi, ale kiepskiego z gadki i nic nie wyszło z tej znajomości. Mój były nie był jakiś mega przystojny, ja widziałam w nim to coś, chociaż teraz bym się z nim drugi raz nie związała. Charakter miał fajny i to mnie bardziej przyciągnęło, bo najpierw poznałam go wirtualnie i tu już nabił sobie plusów. Obecny jest dla mnie przystojny, ale nie wpisuje się ze wszystkim w jakieś trendy przystojniaków, mimo wszystko ma świetny charakter. Dla mnie charakter ma ogromne znaczenie, na wygląd tak nie patrzę. Nie mam jakiś sprecyzowanych wymagań co do koloru włosów, oczu itp. Musi być wyższy, zebym czuła się bezpiecznie, ale to wszystko :)

kwiatlotosu napisal(a):

Chemiczna ciągle zwraca uwagę na ubiór, wygląd swój i swoich amantów. Ciągle podkreśla jak ona to się modnie ubiera. Myślę, że osoba z niskim poczuciem własnej wartości nigdy nie powiedziałaby o sobie "jestem ładną kobietą", "ubieram się modnie, w drogich sklepach a ktoś inny, kto nie ma takich ciuchów jak ja jest przeciętniakiem".

ależ właśnie przeciwnie. Kobiety z wysoką samooceną nie potrzebują potwierdzeń, nie potrzebują tego rozgłaszać, bo są swiadome swojej atrakcyjności i urody i nie muszą szukać ku temu potwierdzeń :) Zauważ też, że ludzie bogaci, którzy nie mają kompleksów nie potrzebują się chwalić ile to wydali na ciuchy, chwalą się tym właśnie ci co muszą się dowartościować pokazując światu metki ;)

kwiatlotosu napisal(a):

Przede wszystkim osoba w niskim poczuciem własnej wartości często stroni od przystojnych mężczyzn, bo ją peszą i twierdziłaby, że tacy nigdy się nią nie zainteresują i nie pokochają.

tu właśnie na dwoje babka wróżyła, z jednej strony tak jak Ty piszesz, ale z drugiej właśnie robią takie wymagania, żeby pokazać światu "patrzcie jaki men się we mnie zakochał!"

vanilla napisal(a):

ależ właśnie przeciwnie. Kobiety z wysoką samooceną nie potrzebują potwierdzeń, nie potrzebują tego rozgłaszać, bo są swiadome swojej atrakcyjności i urody i nie muszą szukać ku temu potwierdzeń :) Zauważ też, że ludzie bogaci, którzy nie mają kompleksów nie potrzebują się chwalić ile to wydali na ciuchy, chwalą się tym właśnie ci co muszą się dowartościować pokazując światu metki

W takim razie nie byłabym dobrym psychologiem , mam wysoką samoocenę albo po prostu jestem wyjątkiem od reguły

vanilla napisal(a):

żeby pokazać światu "patrzcie jaki men się we mnie zakochał!"

To przykre, bo co z tego jeśli facet jest mega przystojny, wszystkie dziewczyny oglądają się za nim na ulicy jak może być głupi jak buc i zdradzać.
Chemiczna chyba jeszcze nigdy nie była tak naprawdę zakochana... bo gdy się kogoś kocha, to wygląd schodzi na dalszy plan.

kwiatlotosu napisal(a):

To przykre, bo co z tego jeśli facet jest mega przystojny, wszystkie dziewczyny oglądają się za nim na ulicy jak może być głupi jak buc i zdradzać.

właśnie dlatego dla mnie ważniejszy jest charakter przy założeniu oczywiście, że facet nie będzie mnie wyglądem odstraszać. Musi mieć "to coś" co ciężko mi sprecyzować :)

kwiatlotosu napisal(a):

mam wysoką samoocenę albo po prostu jestem wyjątkiem od reguły

na to też się składają różne czynniki. Ja np mam niską samoocenę, lubię jak mi chłopak prawi komplementy, od obcych też je lubię słyszeć i można powiedzieć, że jestem pazerna na pozytywne opinie o sobie, ale jednocześnie nie mam potrzeby kupowania modnych czy markowych ciuchów i chwalenia się nimi :)

vanilla napisal(a):

właśnie dlatego dla mnie ważniejszy jest charakter przy założeniu oczywiście, że facet nie będzie mnie wyglądem odstraszać. Musi mieć "to coś" co ciężko mi sprecyzować

Zgadzam się w 100%!

Nie warto szukać sobie faceta tylko pod tym kątem by podobał się koleżankom.

vanilla napisal(a):

Ja np mam niską samoocenę, lubię jak mi chłopak prawi komplementy, od obcych też je lubię słyszeć i można powiedzieć, że jestem pazerna na pozytywne opinie o sobie,

Ale chyba nie myślisz tak, że to Ty umilasz komuś czas swoim towarzystwem, bo jesteś tak wspaniała, ładna i dobrze ubrana
Bo to zdanie Chemicznej tak właśnie odebrałam i w ogóle nie pasuje mi to do niskiej samooceny. Ale mogę się mylić

no to moge powiedziec, ze ten facet nie jest brzydalem ani mnie nie odstrasza, jest normalny, zwyczajny, moze ciut za chudy ja znowu mam kobiece ksztalty, przy kosci, z nadwaga jak tam sobie chcecie
ale podobaja mi jeego zaintersowania, to jak uwaznie mnie slucha, w sumie 1 spotkanie,nie ma co za wiele mowic, caly marzec pisalismy mejle i jak slowo daje nigdy nie widzialam jeszcze, zeby facet bezblednie i poprawnie pisal listy, badz co badz elektroniczne, ale ejstem w prawdziwym szoku, nawet smsy pisze dlugie

moze ktos mnie oswiecic jak moge wrzucic fotke? to wkleje aktualne foto

Tutaj masz hosting fotek http://imageshack.us/ , potem przeklej linka :)