[Seks analny] - pytania, problemy, porady

Notoco napisal(a):

Wiem, że kobiety, które często uprawiają anal mają problemy ze zwieraczami.

często to znaczy ile??

Notoco napisal(a):

potkałem się -w prasie- z relacją jednej z takich kobiet,

jedna.... wic u większości raczej nic się nie dzieje.

Trudno podawać jakieś statystyki.Jest jednak pewne,że regularne rozluźnianie tych mięśni ,które fizjologicznie są w stanie permanentnego skurczu, może prowadzić do rozluźnienia całego tego systemu.Przecież podobnie jest z mięśniami pochwy.Kobiety po wielu porodach są baaardzo luźne,a ich wejścia do pochwy wprost"ziejące".

Nie przecze że tak nie jest, ale wszystko ma swoje wady i zalety tak.

To kobieta która urodziła 15-ro dzieci to już wogóle nie czuje przyjemności z seksu??
Nie jest tak!

Ja myślę że wszystko jest dla ludzi.
mnie sie tam nic jak narazie nie dzieje

To dobrze.Jakich prezerwatyw używacie?

Notoco napisal(a):

To dobrze.Jakich prezerwatyw używacie?

jestem uczuolona wiec nie używamy :)

To trochę niehigieniczne, chyba ,że robisz za każdym razem małą lewatywkę.

zawsze jest czysto, pozatym po takim seksie zawsze idziemy sie myć :)

Hm no ale po lewatywie tak totalnie nic a nic bakterii nie zostaje? Cięzko mi uwierzyć, że one się tam szybciutko nie pojawią... ja bym nie pozwoliła bez gumki :P

Na bakteriach się nie znam. Ale jest czysto, nie smierdzi, niczym się nie krepujemy a dla zachowania higieny myjemy sie po każdym razie.

A inne Panie?Co Wy myślicie o tych zagrożeniach, o których pisałem?

Jeśli się to robi ze stałą partnerką to ja nie widzę przeszkód higienicznych.
Przy zwykłym całowaniu jest więcej bakterii niż przy jakiejkolwiek innej aktywności

mi.chal napisal(a):

Przy zwykłym całowaniu jest więcej bakterii niż przy jakiejkolwiek innej aktywności

no tak faktycznie w buzi masz e. coli. To w takim razie radzę iść do lekarza, bo to nie jest normalne. Drogi Michale, nie chodzi tu o ilość a o rodzaj bakterii :)