to nie zdrada

to se uwazaj

A ty wracając z pracy nie mijasz sklepów?...

Biedna ta zonka, moze ona nawet nie wie ile rzeczy jej wolno, po tym wysprzataniu calego domu, przeciez moze przyjsc do niech 5 przystojniakow i kazdy moze ją sobie podotykac, popiescic, a ona sobie bedzie tylko lezec, nobo jej podotykac nie wolno, bo to zdrada, ale oni ja mogą do woli. chociaz, wg Ciebie jak partner nie wie o tym, to to nic zlego wiec moze podotykac, wiec w sumie czemu nie, dotykac i sex grupowy moze uprawiac bo Ty nic o tym nie bedizesz wiedzial. Ale moze ona juz na to sama wpadla i to robi jak w pracy jestes? choc ja jej zycze jednego faceta tylko, takiego normalnego, bo ma meza dupka.

kurde, nawet nie wiem co napisac na tego typu teksty...powiem wprost:myslalam, że tego typu myslenie zaniklo dawno temu i wlasciwe bylo wsi polskiej i wesołej (nie chodzi mi o miejsce zamieszkania tylko w sensie:buractwo myslowe), gdzie baba jest od łózka, garów i dzieciaków, praw nie ma żadnych a facetowi wolno wymagac wszystkiego.
do autora: masz zero szacunku do swojej żony; ona MOZE robic co robi ale wg ciebie = ona MUSI robic co robi, poza tym masz tez zero szacunku dla siebie- inaczej nie ponizałbys sie w taki sposób
do dziewczyn: Kobitki jak jego zonie jest dobrze i toleruje takiego gaha w domciu i jeszcze go pielegnuje to sama jest sobie winna, ze zgadza sie na takie traktowanie

Jeli prawda to co mowisz, i nie jest to zadna prowokacja, to powinni Cie wykastrowac, dla własnego dobra :P

ja juz sie wyrazilam o tym panu na innym watku.....ze dziwie sie ze z takim poziomem intelektualnym potrafi w ogóle pisac...i to na kompie!!!!ale ubaw przynajmniej niezly

piotr388 napisal(a):

Miałem się nie odzywać ale nie mogę na to patrzeć. Żona musi sprzątać , gotować , prać , zmywać i wychowywać dzieci .U mnie tak jest i to nie wszystko .W lekcjach dziecku też ona pomaga , na zebrania do szkoły też ona chodzi .Pracuje tylko na pół etatu więc ma więcej czasu .Ja natomiast zarabiam więcej i to jest to najważniejsze .Na swoje przyjemności nie daję więcej jak 300 zł w miesiącu , w końcu coś mi się od życia należy , nie tylko praca .Latem na działce to ja muszę robić więcej , czyli podział ról jest w naszym związku .Ostatnio zauważyłem że chodzi do solarium , przecież to też kosztuje więc jak widać i ona ma swoje przyjmności .Czy zrobić zakupy to jakiś problem ? Wracając z pracy mija sklepy , więc przy okazji może coś kupić .Uważam że faceci są za mało doceniani , taka jest prawda .

Zgadzam się z tobą..:P Kobiety są niedoceniane,facetom owszem należą się jakieś przyjemności np możliwość odrobienia lekcji z dziećmi bieganie na wywiadówki możliwość wymasowania żonie stóp oczywiście po powrocie z pracy.Ja nie gotuje,nie sprzątam,nie prasuje,nie piorę nie zmywam.Jedynie dziecko wychowuję i to jest wystarczająca praca dla kobiety.A poza tym ty w ogóle nie rozumiesz kobiet..A twojej żonie współczuję i mam nadzieję że przejrzy na oczy i przestanie się poświęcać dla czegoś takiego jak ty

Ciarka napisal(a):

A ty wracając z pracy nie mijasz sklepów?...

Boże dziewczyny super piszecie!!!!popłakałam się ze śiechu!!ha ha ha ha
Ciarka- on nie mija sklepów bo to prostak,a jego praca jest praca na polu.
Zapewne jest tłustą obleśną świnią i marzy po nocach jakby to było gdyby był przystojny i mu teraz odwala na maksa.
Piotrusiu- tak do Twojej wiadomości - na brak pewności siebie nie narzekam,co więcej na powodzenie również nie, a na ulicy tacy jak Ty oglądają się za takimi jak ja. Więc mój mąż nie ma naprawde ani czasu ani ochoty podniecac się innymi,bo musi skupić się nad pilnowaniem,abym to ja nie zaczęła zbytnio interesować się innymi facetami.Napomknę również,że i za nim panienki się ciągle oglądają.
Co więcej dodam,że mam 22lata,jestem w 9 miesiącu ciąży a ważę 62kg, a ciało zawsze miałam piękne i jędrne,więc nie pleć bzdur proszę,że ciąża odejmuje kobiecie urody bo po prostu mi ubliżasz.

o ludzie kochani!!!!!!!!!!!!!!!! to jeszcze są na tym świecie tacy jak ''piotruś'' ???????????? bardzo współczuję jego żonie może przejrzy na oczy co ma w domu.

Bunia choćby przejrzała to i tak nie ma gdzie iść , więc się nie martwię wcale.

zebys sie nie przeliczyl:)

oby Piotrze twoja żona nigdy się nie dowiedziała z jaką pogardą o niej piszesz,bo może się jej wydaje że ma fajnego faceta a jak się dowie klapki jej z oczu spadną,ale brak mi słów aby opisać nie wulgarnie co o tobie myślę i jak napisała Ankaaaa obyś się nie przeliczył