Zmysłowość i namiętność w łóżku.

napisał/a: Hania9 2007-08-27 10:13
No i widzisz Mari, mówią że góra z górą się nie zejdzie… :eek:

Co mnie zastanawia? Czym różni się nasze życie intymne od życia naszych np. babć, dziadków? Przecież babcie też miały mężczyzn, narzeczonych, a swojego dziewictwa chroniły jak oczka w głowie! Dzidkowie nawet nie myśleli, żeby narzeczonej tknąć, a pocałunek był czymś niesamowitym, często wprawiał w zakłopotanie! Moja babcia wiele razy mówiła, że dziadek był jej pierwszym i ostatnim mężczyzną! I czy z tego powodu była w swoim związku nieszczęśliwa? A jeśli nawet, czy myślała o zdradzie, innych mężczyznach? Czy myślicie, że intymne życie naszych dziadków było czy jest tak urozmaicone, jak nasze? Obecnie szukamy kolejnych sposobów na urozmaicenie swojego życia intymnego, a nie patrzymy na to co w nas siedzi.

Na pewno kiedyś życie było inne, ale przecież nasze ciała i potrzeby…. no powiedźmy podobne…
napisał/a: Sylwunia26 2007-08-27 11:23
Witam,szczególnie Hanie i Normalnego Faceta
Myśle,że wcześniej pewne rzeczy były tematem tabu-teraz seks jest wszędzie.Jak byłam nastolatką i zaczęłam biegać na imprezki,ukradkiem po wyjściu z domu malowałam oczy i usta,teraz jak poszłam na zakończenie roku szkolnego do mojego brata (ma dopiero 11 lat) doznałam szoku.Jego koleżanki wygladają jak panienki 18-letnie.Dekoldy po pas,spódniczki jak się nachyli to majtki widać,o makijażu nie wspomnę.Jak któregoś razu podsłuchałam(wiem,że to niegrzeczne) rozmowe dwóch nastolatek na przystanku autobusowym,byłam przerażona.
Haniu mam pytanie dotyczące Twojego wieku,jeżeli nie jest to tajemnicą.
napisał/a: Hania9 2007-08-27 12:41
Tajemnicą nie jest - skończone 27.

A to co piszesz o "dziewczynkach" to prawda. Sama czasami myślę - dlaczego nie mam odwagi chodzić na tak wysokich obcasach, z brzuchem na wierzchu, z opalenizną jak z Bahama, i sylwestrowym makijażem?


Tak prawdę powiedziawszy - mnie to nie ciągnie, akceptuje siebie taką jaka jestem, a dodatkowo On też mnie taką lubi.

A poza tym, po co te "żmije i padalce" z ust - jak to mówi moja mama? Czy to mężczyzn kręci?
napisał/a: normalnyXfacet 2007-08-27 14:03
Wszystko dlatego, bo zostałyście wychowane w normalnych domach mając odpowiedni wzorzec zachowań. Macie swoje zdanie, nie sugerujecie sie tym co robią inne, bo to jest akurat trendy. No i do tego macie rozum i gust.
Dziewczynki z dekoltem i pępkiem na wierzchu nie chodziłyby tak, gdyby mamusie na to nie pozwoliły i szkoła wprowadziła jakieś konkretne sankcje. (Pewnie jak wprowadza, to mamuśki lecą zaraz pyskować). To samo z niecenzuralnymi tekstami. W domu się przeklina do siebie i dzieci zaraz to chwytają. Dziecko, które słyszy przekleństwa w innym miejscu niż szkoła, tak szybko nie powiela tego typu zachowań, bo wie, co należy, a co nie.
napisał/a: Sylwunia26 2007-08-27 14:33
Czasami zastanawiam się kiedy nastąpi przesyt tego wszystkiego.Na jednej z imprez zozrganizowanych przez kolegę mojego męża,dowiedziałam się że "wyrwanie" takiej 17-latki to żaden problem.Oni mają po 30 lat i już w tej chwili nie podrywają kobiet w swoim wieku,bo wolą te nastoletnie.Jeden z nich powiedział że ma to wszystko(albo i więcej)co z starszą ale że te młode jeszcze są takie naiwne i głupiutkie to można im wcisnąć kazdy kit.Ciekawe za ile lat im przejdzie?
napisał/a: Hania9 2007-08-27 14:47
Tak, Normalny Facecie, to fakt.

Nie chcę się chwalić ani piętrzyć, ale mam wspaniałych rodziców - w dzieciństwie i były ograniczenia, i czasami klaps (szczególnie na mojej pupie, bo w porównaniu ze straszą siostrą była diabłem wcielonym), nie było siedzenia przy stole ze znajomymi rodziców, tato codziennie z nami siedział i uczył matematyki, wysyłali nas na prywatne lekcje angielskiego pomimo, że nie zawsze mieli pełne portfele, telewizor nie był włączony 24h/7.
W domu się nie klnie a za powiedzenie zwykłego "kurde" jest się upominanym. Mama często powtarza, że zasady muszą być... Ale czy z tego powodu cierpimy? Na pewno nie. Kto wie, jakby wyglądało nasze życie, gdyby nie te zasady, rozmowy, umiejętność okazywania sobie uczuć?

Kocham swoich rodziców, i oni nam swoją miłość okazują, i proszę nie myśleć po tym co wyżej napisałam, że są despotami, że są staromodni, itd. Używają internetu, mają komórki, samochód, piękne mieszkanie i dom - ale to przecież nie jest wyznacznik ich człowieczeństwa. Wyznacznikiem jest to, jak nas przygotowali do życia, jak nas wychowali. Cieszą się z naszych sukcesów, a ich by nie było, gdyby nie ta matematyka, itd.
napisał/a: Hania9 2007-08-27 14:56
Sylwunia26...

To o czym piszesz chyba nigdy się nie skończy. Zawsze będą chętne i zawsze będą chętni do takich ekscesów. Tylko tym pięknym nastolatkom po kilku latach na twarzy pojawiają sie zmarszczki, pilingi już nie pomagają, piersi nie są już tak sprężyste jak kiedyś, pośladki też, a to co w głowie to dawno nie było refresh, i zaczyna wkraczać nuda w byciu z taką! Czas na następną...
napisał/a: Mari 2007-08-27 15:01
Potwierdza to też Moja wchodząca w dorosłe życie Córka Sylwuniu26:) .
Kiedyś opowiadając co robią 14,15-latki ,a przecież jest dopiero studentką stwierdziła,że Mamuś ja jestem chyba za stara na dyskoteki,bo odstajemy z Naszą paczką!
Te obserwacje zakończyła wesołym podsumowaniem:jak Ja będę miała kiedyś dorastającą Córcię ,to chyba przywiążę do kaloryfera!

A co do "wyrwania "małolaty?, ha znam ceny! .Za kupno bluzeczki....gdzie są Mamy tych dziewcząt?
napisał/a: Sylwunia26 2007-08-27 15:17
Mari!
Moja córeczka ma dopiero dwa latka,ciekawe co będzie się działo gdy będzie miała lat naście?
napisał/a: Mari 2007-08-27 15:29
Jak będziesz Ją szanować i nauczysz szacunku do Siebie,Ciebie,Taty i innych dorosłych oraz nie zrzucisz wychowania na szkołę i podwórko!, wyrośnie na mądrą dziewczynę i nie będziesz się musiała martwić , bać ,czy puścić Ją na dyskotekę, czy z chłopcem na randkę.
Ona będzie się szanować! :)
napisał/a: Sylwunia26 2007-08-27 15:45
Wiesz Mari to nie jest takie łatwe,oczywiście że chcę wychować jak najlepiej moją córeczkę,ale przychodzi ten okres-nastoletniego buntu i co wtedy.Wiadomo na dyskotekę z nią nie pójdę,na zakupy pójdzie z koleżankami i tak się zaczyna.
napisał/a: normalnyXfacet 2007-08-27 16:16
http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=artykul&id=12806 tu właśnie jest o takich "grzecznych" dziewczynkach.
Mari, mamy córki w podobnym wieku i z podobnym "bagażem" w głowach. Na szczęście sporo jest takich dobrze ułożonych normalnych dzieci. Jeśli dom jest normalny, reaguje, gdy istnieje jakieś niebezpieczeństwo natychmiast, to wychowanie wcale nie jest takie trudne./