Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Życie po rozstaniu...
Ty nie możesz nic zmienić
unbeliever, miales do niej jechac... a teraz czekasz jak buda do psa przyjdzie i twierdzisz ze cierpisz... szczyt konformizmu i egoizmu...
a skoro nic o niej nie wiesz na chwile obecna to sorry ale cos jest chyba nie teges... wiesz chociaz czy ta dziewczyna zyje? czy nie jest chora? czy nikt jej tam nie napadl nie obrabowal? nic nie wiesz...
[ Dodano: 2009-06-23, 18:56 ]
Nie wiem czy wiesz, ale po tej calej akcji ona tu była calkiem niedawno i rozmawialismy i wszystkim.. Wtedy była zalana łzami ze taka sytuacja sie stała, wystarczyło ze wyjechala z powrotem mineły dwa dni i powiedziala zebym sie przestał łudzic. A jeszcze pisała ze mnie bardzo kocha... hmmm czemu taka szybka decyzje podjela... Do dzis jestem zszokowany
czasem sms czy telefon moze wszystko schrzanic...
sluchaj- pokloce sie z moim narzeczonym, jestem wsciekla, mowie mu ze nie chce go widziec, nie odpisuje na sms, nie odbieram telefonow... mowie mu naprawde wiele bardzo ale to bardzo przykrych rzeczy. kiedys w zlosci powiedzialam mu ze go zdradzilam z moim bylym (co bylo wierutnym klamstwem) a on pomimo wszystko przyjechal... i jak tylko mnie zobaczyl, powiedzial "przepraszam". to mnie rozwalilo. rozplakalam sie i nic juz nie bylo jak dawniej. wiedzialam, ze on naprawde mnie kocha jak nikogo na swiecie i zalezy mu na mnie. przyjechal...
ja wiem, on jedzie do mnie 200 km, ty musialbys jechac duzo dalej. ale liczy sie uczucie i dosc podobny schemat. kobiety maja wiele narzedzi, by sprawdzic uczucie i lojalnosc faceta. zwlascza po takim numerze jaki ty jej odstawiles
moze w niej narosnac tyle rozzalenia ze ja olales, ze moze ci powiedziec z czystej zlosci- juz cie nie kocham.
moze byc tez tak, ze serio cie nie kocha, ale jak tu przyjedzie moze cie zwodzic ze jednak cos...
moze byc tak ze nie kocha cie juz i ci to powie wprost.
moze byc tez tak, ze sobie wszystko wyjasnicie, ale wierz mi- jestem kobieta. w niej zawsze zostanie zadra, ze nie zalezalo ci na niej na tyle, zebys przyjechal...
wedlug mnie- moze mam psychopatyczny umysl- ale ona naprawde chciala zebys przyjechal...