Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Życie po rozstaniu...

napisał/a: bro1 2014-01-02 15:13
heedi - widziałam takie jak Ty... po nastu latach życia z alkoholikiem. Łaziły posiniaczone i płakały, że są szmatami, bo mąż przez nie pije, a one już nie wiedzą co zrobić, aby mu dogodzić. Pełzały u stóp pijaka, w nadziei, że on się zmieni. A to, że zamiast pięścią dostały tylko kopniaka, uważały za dowód miłości.
Pozbądź się wrzoda jak najszybciej. Wywal ze swojego życia, zanim zniszczy Cię fizycznie i psychicznie.
Póki co jesteś współuzależniona i zacznij pracować nad tym, aby z tego wyjść.
No chyba, że lubisz takie klimaty. Ja tam w to nie wnikam co kto lubi i co kogo kręci.

Preszer - nie marudź. W związku oboje muszą się starać. Ani ona nie ma być jego służącą, ani on nie ma mieć w domu księżniczki, koło której musi non stop skakać i włazić do tyłka bez wazeliny. A jak mieszkają i żyją razem, to logiczne jest, że dzielą się obowiązkami.
napisał/a: pablo3z 2014-01-02 18:28
Bro napisal(a):W związku oboje muszą się starać. Ani ona nie ma być jego służącą, ani on nie ma mieć w domu księżniczki, koło której musi non stop skakać i włazić do tyłka bez wazeliny. A jak mieszkają i żyją razem, to logiczne jest, że dzielą się obowiązkami.


Święte słowa.
napisał/a: dr preszer 2014-01-02 18:44
Taa, jak laska ma lewe rączki to nic nie zrobisz. Do jednego się zgodzę - podział obowiązków.
napisał/a: pablo3z 2014-01-02 18:57
Nie no, oczywiście, jak laska ma dwie lewe rączki, albo nie chce jej się bo od czego ma faceta, to ten... napisał bym brzydko :) Tyle tylko że musi być jakaś równowaga i tyleż ;) Albo się zarabia i dzieli domowymi pracami, a jak ktoś woli na dupie w domu siedzieć bo mu tak lepiej to niech bierze szmatę, odkurzacz i jazda jazda ;)
napisał/a: bro1 2014-01-02 19:12
Chłopaki, logiczne, że jak oboje pracują, to dzielą się obowiązkami domowymi po równo. A jak jedno zasuwa ileś tam godzin, a drugie nie, to chyba sensowne, że to drugie ogarnia obowiązki domowe, prawda? No trudno, aby to z nich które pracuje miało jeszcze sprzątać po tym, które siedzi w domu.

A jak któreś ma dwie lewe ręce ( pomijam już płeć) to się mówi krotko " spier..." .
napisał/a: Valkiria_ 2014-01-02 19:27
Wy zaczynacie się spierać ideologicznie, a ja nadal przeżywam, że laska jest w związku z chłopem, przy którym sobie życie zmarnuje :( Ludzie empatii trochę
napisał/a: nenkaaxd 2014-01-02 19:53
Ja postanowiłam dać drugą szansę mojemu chłopakowi, po tym jak mnie uderzył, nie wiem czy robie dobrze, ale widac, ze faktycznie sie zmienił i coś z tego wyniósł. Mam nadzieję, że to nie jest pic na wodę i zrobił to dla mnie a nie na pokaz. Myślicie , że dobrze zrobiłam?
napisał/a: annama 2014-01-02 19:57
Bro napisal(a):heedi - widziałam takie jak Ty... po nastu latach życia z alkoholikiem. Łaziły posiniaczone i płakały, że są szmatami, bo mąż przez nie pije, a one już nie wiedzą co zrobić, aby mu dogodzić. Pełzały u stóp pijaka, w nadziei, że on się zmieni. A to, że zamiast pięścią dostały tylko kopniaka, uważały za dowód miłości.
Pozbądź się wrzoda jak najszybciej. Wywal ze swojego życia, zanim zniszczy Cię fizycznie i psychicznie.
Póki co jesteś współuzależniona i zacznij pracować nad tym, aby z tego wyjść.
No chyba, że lubisz takie klimaty. Ja tam w to nie wnikam co kto lubi i co kogo kręci.

Preszer - nie marudź. W związku oboje muszą się starać. Ani ona nie ma być jego służącą, ani on nie ma mieć w domu księżniczki, koło której musi non stop skakać i włazić do tyłka bez wazeliny. A jak mieszkają i żyją razem, to logiczne jest, że dzielą się obowiązkami.


Ha ha, coś w guście syndromu Sztokholmskiego pewnie czuły po latach. Takich ludzi się powinno dyskryminować społecznie - takie pary/małżeństwa - dlaczego? Uważam, że kobieta także przyzwala na takie traktowanie i stan rzeczy, w głębi w pewien sposób jej on odpowiada więc głupie jest jedno i drugie, z czego pierwsze (mąż) było prowodyrem, ale drugie na to przystało co też jest błędem.
______

Dokładnie lepiej bym tego nie ujęła, oboje ludzi musi się starać w związku - inaczej któreś się tylko będzie męczyć!!
napisał/a: Valkiria_ 2014-01-02 20:04
nenkaaxd napisal(a): Myślicie , że dobrze zrobiłam?

Nie. Bo za parę tygodni, miesięcy oberwiesz znów. Potem zaczniesz myśleć, że coś jest nie tak z Tobą i zastanawiać się co robisz źle...
A on już będzie Cię lał, aż miło i patrzył czy równo puchnie.

Zasada stara jak świat: FACET KTÓRY UDERZY RAZ UDERZY PONOWNIE.
napisał/a: pablo3z 2014-01-02 21:55
Zasady zasadami, są wyjątki. Chociaż nie wiem czy akurat na taki trafiłaś. Dałaś szansę to się tego trzymaj, w końcu dlaczegoś to zrobiłaś... Ale nie daj sobie zrobić tak jak Valkiria napisała, że dostaniesz znowu i będziesz się zastanawiała co z Tobą nie tak. Będzie drugi raz (nie daj Boże), to od razu wyjazd z nim i jeszcze najlepiej bratu/kumplom/przyjaciołom powiedz, to może go czegoś nauczą.
Ale fanem Twojej decyzji nie jestem. Kto wie, może masz to szczęście i facet się na prawdę czegoś nauczy ;)
napisał/a: bro1 2014-01-02 22:06
Nie wiadomo jeszcze w jakiej sytuacji ją uderzył. Bo mogło to być tak: stał na drabinie, stracił równowagę i spadając machał łapami i ją trafiło :D
napisał/a: dr preszer 2014-01-02 22:40
Chyba z premedytacją dostała, bo losowe sytuacje się nie liczą.