Dieta proteinowa dr Pierre Dukana

duszek, jak Twoej postępy - nadal na diecie czyrezygnowalaś??
inne Dunkanki jak się mają

kasia_a napisal(a):

duszek, jak Twoej postępy - nadal na diecie czyrezygnowalaś??

w sumie dalej na diecie ale w tym tygodniu pozwoliłam sobie i na piwo i na kawałek pizzy i na barszcz

słuchajcie po tym barszczu tak mnie przegnało do toalety, że nie wiedziałam czy mam kogoś przeklinać czy mu dziękować - ogólnie coś bardziej mokrego ruszyło mi wszystko co się zastało

Wczoraj jadałam zupę wywar z mięska z kuleczkami mięsnymi i zielskiem - pycha - teściowa robiła :D

Ogólnie się trzymam, oczywiście nie 100% na dukanie. Staram się kompletnie nie jeść słodkiego (udaje się w 98% - wyjątkiem jest jakiś tam raz na ruski rok zjedzony lód), nie używam cukru, nie jem pieczonego tłustego, nie jem pieczywa, większość posiłków jest białkowa - dukanowa :) Czasem zdarza się wyłamać ;)

Czy są zmiany?? hmm nie wiem nie staje na wagę, ale faktem jest to, że jeszcze niedawno miałam problem ze zmieszczeniem się w ciuchy 42, zresztą na początku lata wbiłam się w spodenki z h&m które miałam i było mało ciekawie w pasie i właziło w tyłek ... wczoraj ubrałam te spodenki znowu i nie wrzynają się w brzuch i leżą ładnie :D

Czyli jakimiś małymi kroczkami idę do przodu :D W domu pomału się teściowa przyzwyczaja do tej diety - zostawia mi gotowane mięsko bo wie, że nie jem smażonego, zostawia mi fileta do uduszenia, rano nie słodzi herbaty w dzbanku bo wie że ja daję słodzik :). Czasami mówi żebym nie wariowała i trochę zupy z gotowanym mięsem mogę zjeść (np trochę rosołu czy ów barszcz na widok którego zaśliniłam pół mieszkania :D)...

No i mówią, że jak zmiksuje truskawki z mlekiem 0.5 i słodzikiem to tyłek też mi od tego nie rośnie i że mam się nie wygłupiać (ba nawet piją koktajl taki jak ja czyli 0,5 + słodzik) :D

No i ogólnie jakoś leci - jedno jest pewne czuję się doskonale, zjedzona czasem zupa pomaga mi w posiedzeniu na tronie i jakoś pomału leci :). Na pewno nie tak jak na 100% dukanie ale po poprzednich problemach i poprzednim samopoczuciu wole dłużej ale bez efektów ubocznych :)

Necia napisal(a):

aha, jak to jest z II fazą? stosuję ją aż osiągnę taką wagę jaką chcę, tak??

chyba tak - ja już to u siebie tak wszystko ostatnio pomieszałam, że nie można u mnie nazwać tego dukanem - raczej jestem na diecie w oparciu o dukana

[ Dodano: 2010-07-06, 12:52 ]
aaaa i ogólnie to właśnie zobaczyłam w wc na metce od rybaczek jeansowych że się wcisnęłam w 40 EUR :D nie jest idealnie aleeeeee.... to już coś :P

Necia napisal(a):

jak to jest z II fazą? stosuję ją aż osiągnę taką wagę jaką c
hcę, tak??

II fazę stosujesz na przemian z I,czyli 5na5 dni,taki uklad daje niby najlepsze wyniki(w/g książki), chocaż u mnie chyba jest inaczej,zamiast spadac z wagi to coś mi idzie w gorę Taki system trzymasz do upragnionego końca,potem utrwalasz i na koniec stabilizujesz.

Necia byle dziala moj organizm potrzebuje kopa żeby coś sie ruszyło,dla mnie idealne by bylo
10 dni bialek i 1 warzyw,nie lubię zieleniny ale kto by to wytrzymal no ale nie mogę narzekac bo coś tam leci w doł,nawet tesciowej już podpadlo,ze mnie coś mniej

Ja dzisiaj zaczęłam stosować tą dietę i czuję się non stop głodna, a rano po zjedzeniu jogurtu naturalnego z otrębami myślałam że zwymiotuję, ratuję się colą light, na obiad zjadłam makrelę wędzoną i jajko i dalej czuje głód

Necia,


o kurrrrrr....czaki jaka laska

Necia, CHUDZINKO!!! Znikniesz nam zaraz!!!

Necia, aż wyszukałam zdjęcie jakie ostatnio wstawiałaś przed tą imprezą (dla ciekawskich str 12) i jestem w szoku suuper wyglądasz!! ale chyba już powoli koniec no nie wg mnie wyglądasz idealnie!

Necia, a patykiem po dupie chcesz zasuszyłaś się

Necia napisal(a):

no już się zbliżam do końca:) ale jeszcze najważniejsza faza, stabilizacja

no to super a mierzyłaś cm przed i po? :) a ta ostatnia faza ciążka?

Necia napisal(a):

możesz jeść ile masz ochotę

wiem wiem, ale po zjedzeniu ryby zbrzydła mi , jogurtu naturalnego nie chycę, została mi szynka, jajko i drób bo nic innego nie zjem.
Sa jakies przekąski 0 % na te pierwsze dni??

Necia widać że schudłaś , graty :)