Jak to jest u Was z dietami??

napisał/a: anitXkXa 2008-02-22 15:21
najgorsze sa spotkania z dziewczynami, idę dzis na takie...będą czipsy, pyszna pizza, frytki i mnóstwo słodkości...piwko :confused: i co ja mam powiedzieć, albo zrobić, jak mówię ze nie chcę dziękuję, to dziewczyny,-oj Anita ty ciągle na tej diecie?, przestań!!! i tym podobne teksty.One sa szczupłe mimo tego że tak dużo jedzą, powiedzcie dziewczyny jak wy sobie radzicie z takimi spotkaniami?POZDRAWIAM
napisał/a: gojdek33 2008-02-22 16:06
Zabierz tez ze soba jakies chipsy-bananowe,albo suszone owoce w gorzkiej czekoladzie.Bedziesz tez chrupac,ale rzeczy zdrowe.....Pozdrowionka i powodzenia :D
napisał/a: gojdek33 2008-02-22 16:18
u mnie tez tak jakos jakby stanelo,moj organizm broni sie ze wszystkich sil,nad wszelkimi zmianami,ale mam nadzieje,ze to chwilowo i wkrotce bede mogla tez pochwalic sie zrzuconymi kilogramami :confused: Pozdrowionka i trzymajcie sie zdrowo i cieplo :D
napisał/a: kratka4 2008-02-22 22:40
Hej :)
Najgorsze są własnie spotkania ze znajomymi bądź imprezka na której jest full pysznego jedzonka:(Nie wiadomo co robić??Aż kusi,żeby choc spróbować.Mozna sobie raz na jakis czas pozwolic na maleńkie odstepstwo od diety.W koncu to nie koniec świata,jak czasem wypijemy piwo,zjemy pizze,czy inny smakołyk "zakazany"Dieta dietą ale za wytrwałośc też się coś należy:D
Więc drogie Panie nie róbmy tragedii z jednego dnia bez diety i ograniczeń.Tylko nastepnego dnia więcej warzyw i owoców i mała gimnastyka:)
pozdrawiam
napisał/a: oczekujaca 2008-02-25 12:37
U mnie już prawie 3 tyg, jak nie jem słodyczy!Niestety waga stoi w miejscu:(Wczoraj miała tagi głód słodyczowy,że myslałam,że nie wytrzymam...No ale dałam radę. Mam zamiar ugotować sobie zupę kapuścianą.ALe jakoś nie mogę się zebrać...
napisał/a: ania597 2008-02-25 15:19
noo ja wlasnie tez tak mialam ze nie jadlam slodyczy schudlam 3 kg a potem nic :( stanela waga :( a teraz jestem poza domem i niestety nie mam za bardzo czasu zeby liczyc kalorie wiec na kilka dni moje liczenie odeszlo w zapomnienie ale caly czas sie kontroluje takze jestem z siebie dumna :) niestety nie mam tu rowerka i jakos tak zapomnialam o brzuszkach takze nie zdziwie sie jesli po powrocie do domu okaze sie ze troszke przytylam ;( ale napewno jak wroce do domu(na szczescie juz jutro) to wracam do cwiczen i do liczenia kalorii :) a jak tam u Was dziewczyny?pozdrowienia
napisał/a: KiniaQ22 2008-02-25 22:10
Słuchajcie dziewczyny, ja też mam podobny problem, chudnę i tyję na przemian, więc postanowiłam sobie dość z głodówką!!!! Od jutra zaczynam po prostu jeść wszystko, ale w mniejszych ilosciach, no i rzadziej sięgać po słodycze. Też mam problem z cellulitem, więc jego też chcę się pozbyć. Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać w trudnych chwilach i że mogę liczyć na wasze rady:)
napisał/a: ania597 2008-02-26 09:08
oczekująca sorki źle Cię zrozumiałam :( a jeśli od 3 tygodni nie jesz słodyczy a mimo to waga Ci nie spada radziłabym zacząć ćwiczyć. Ja schudłam te 3 kg ale jak przynajmniej robiłam codziennie brzuszki, a dopiero od niedawna wsiadłam na mój rowerek stacjonarny który mam w domu i muszę przyznać że on naprawdę pomaga :) dodatkowo dłuugie spacery i czuję się naprawdę wspaniale :) także radzę wprowadzić dużo ruchu :) pozdrowienia
napisał/a: viki82 2008-02-26 13:21
U mnie stresy w zyciu osbistym spowodowaly ze dzis rano -4.5 kg....
napisał/a: oczekujaca 2008-02-26 14:04
Ania napisal(a):oczekująca sorki źle Cię zrozumiałam :( a jeśli od 3 tygodni nie jesz słodyczy a mimo to waga Ci nie spada radziłabym zacząć ćwiczyć. Ja schudłam te 3 kg ale jak przynajmniej robiłam codziennie brzuszki, a dopiero od niedawna wsiadłam na mój rowerek stacjonarny który mam w domu i muszę przyznać że on naprawdę pomaga :) dodatkowo dłuugie spacery i czuję się naprawdę wspaniale :) także radzę wprowadzić dużo ruchu :) pozdrowienia


Wiem,wiem, że ruch by się przydał. Mam zamiar zacząć ćwiczyć od poniedziałku:)Choruje na ten rowerek stacjonarny,ale mąż stwierdził,że kupi mi normalny, to przynajmniej i troche tlenu złapie;)
napisał/a: kratka4 2008-02-26 17:31
cześc dziewczyny:)
zbliża się wiosna wiec rowery będą super.Czy to stacjonarny,czy normalny to już bez róznicy.Liczy się fakt,ze chcecie dodać do diety troche ruchu.Ja też zamierzam sobie kupic zwykły rower.Do tej pory go nie chciałam,bo po co??Lepiej autem gdzies smignąć:)Zwykłe lenistwo z mojej strony.po prostu.Teraz jak jestem na diecie oprócz aerobiku,chce też jeździć rower i mam nadzieje,ze to wypali:DChodzę z dziecmi na długie spacery.Dzieci jada rowerami a ja z językiem na brodzie za nimi pieszo:DTo tez zapewne mi nie zaszkodzi,ale rowerem lepiej bedę na równo z dziećmi a do tego będziej ciekawiej
Pozdrawiam wszystkie panie i życzę powodzenia:)
napisał/a: anka_g 2008-02-26 19:09
Hej dziewczyny, u mnie 3 kilo mniej :p ostatnio nie jem slodyczy i jem o regularnych porach no i zaczelam sie ruszac. Chodze na basen. Oby tak dalej. A co do rowerów to uwarzam ze to super pomysl, na ostatnich wakacjach jezdzilam do pracy codziennie rowerm ok 10 km w jedna strone i super sie czulam i wygladalam. Niestety przez zime znowu mi przybylo cialka. Ale polowe z tego juz zgubilam wiec nie jest zle. Robi sie cieplo i chyba czas wyciagnac rower. Pozdrawiam