Jak to jest u Was z dietami??

napisał/a: anitXkXa 2008-02-15 18:23
ja tez zrobiłam sobie przerwe od diety, zjadłam masę słodkodiego...trudno.Ja juz nie mówie że mam maturę w tym roku i jak siędze nad ksiązkami to cały czas mam ochotę cos skubnąć, więc jem surowe marchewki...ale ileż mozna;D
napisał/a: kratka4 2008-02-15 19:05
Dziewczyny widać ,ze każda z nas ma "coś"
co ją dołuje:)Więc nie ma sie co martwić.Samo przyszło samo przejdzie:D
Pozaliczacie egzaminy i bedzie dobrze.U mnie dzisiaj lepiej,mam nadzieje,że i Wam się humorek poprawi:)
Całusy:)
napisał/a: mXdrala 2008-02-16 15:41
A ja mam dość bezskutecznych metod na odchudzanie. Mam problemy z żołądkiem i przyjmuję leki. Sktutkiem ubocznym jest przybranie masy ciała,o czym lekarz mnie nie poinformował. W ciągu ostatniego miesiąca przytyłam 8 kg. Przybrać łatwo, gorzej to potem stracić. Musze wymienić pół szafy. Z 15 par spodni zostały mi zaledwie 3, w które wchodzę z trudem. Nie jestem z tego zadowolona. Mam 15 lat, 162 cm wzrostu i ważę 66kg.

Już wcześniej próbowałam schudnąć, ale bez efektów. Byłam z tym u lekarki. Kilkakrotnie prosiłam o pomoc, ale mi jej nie udzielono. Próbowałam sama. Odstawiłam słodycze: ciastka, czekoladę, słodkie pieczywo, przestałam używać cukru do herbaty... Starałam się odrzywiać rególarnie, jeść mniej. Codziennie odwiedzałam miejscowy stadion. Kilka godzin ruchu. Systematyczne biegi. Liczyłam sobie okrążenie, czas, starając się zwiększyć intensywność ćwiczeń... I NIC. Dlaczego? Pilam dużo wody. Niegazowanej. Unikałam napojów kolorowych. Starałam się zdrowo odrzywiać. Jeść więcej warzyw, zamiast łakoci. A jednak sie zawiodłam. I dorośli nie udzielili mi wsparcia na jakie liczyłam.

Jeśli ktoś może mi pomóc to bardzo proszę o kontakt:
Tyska4@onet.eu
napisał/a: dudek2 2008-02-16 20:39
Mądralo: a jak długo stosowałaś te diete z ćwiczeniami? Może zbyt krótko?
napisał/a: mysza190707 2008-02-16 23:05
no a ja chyba od poniedziałku zaczne po raz setny no ale juz nie moge na siebie patzrec uuuu szkoda gadac :( wisna idzie a mi sie brzuch ze spodni wylewa pomóżcie :(
napisał/a: anncymonek 2008-02-17 16:14
Znam świetny sposób na schudnięcie, na który wpadłam zupełnie przez przypadek, a który po powtórzeniu go po jakimś czasie znowu zadziałał. Teraz nie mam problemów z wagą. Okazało się, że najprostszym sposobem na skuteczne chudnięcie w moim przypadku były stałe pory posiłków. Wyjechałam na wakacje, na dwa tygodnie, z wykupionymi w hotelu posiłkami. Jadłam śniadanie o 8 rano, obiad o 13, a kolację o 18. Miałam również deser, który dostawało się po obiedzie. Uczciwie przyznam, że przez pierwsze kilka dni bywałam głodna, ale na szczęście szkoda mi było pieniędzy na jedzenie. Po około tygodniu przestało mi to przeszkadzać, a pod koniec wyjazdu byłam przeraźliwie głodna około 10 minut przed zaplanowanym posiłkiem. Jednakże w momencie gdy zasiadałam do stołu wystarczyło kilka kęsów, aby organizm dostawał informację, że jem i zjadałam mniej niż wcześniej. Schudłam 10 kg. Faktem jest, że jak to na wakacjach dużo się ruszałam, ale i wieczorami wypijałam piwo lub dwa.
Po powrocie z wakacji powoli zaczęłam tyć i tak po około 3 latach przybyło mi jakieś 15 kg. Wróciłam do zasad wakacyjnych. Stałe pory posiłków, zero słodyczy, zero fast foodów, schudłam w jakieś 4 miesiące. Teraz już tylko trzymam wagę, pozwalam sobie na słodycze, ale przestrzegam stałych pór posiłków. Działa. I tak już 4 lata.
napisał/a: ania597 2008-02-17 20:20
aa ja jak narazie jakoś tak zapomniałam o diecie :( tzn. cały czas liczę kalorie i piję herbatkę odchudzającą ale ostatnio zdarzyło mi się zjeść pizzę i kebaba (oczywiście nie w ciągu jednego dnia). U mnie teraz napadało tyle śniegu i zrobiło się tak zimno że aż strach.. :( czekam już z utęsknieniem na wiosnę :) wtedy mam zawsze jakąś lepszą motywację do schudnięcia :) a poza tym mogę godzinami chodzić, chodzić i jeszcze raz chodzić :) a jak tam dziewczyny u was?? :)
napisał/a: kratka4 2008-02-17 21:43
u mnie ok:)Jak narazie zaprzestałam jedzenia warzyw mimo ,że je lubię,bo po mału miałam ich dosc.Na jakiś czas robie stop warzywom,a potem zaś wrócę do nich.Dziewczyny jak widzicie z opisanych na tym forum diet,ważne śą godziny posiłków.Stałe pory śniadania obiadu i kolacji,pozwalają przyzwyczaić organizm do tego,ze o danej godzinie stajemy sie głodne.To działa naprawde.Ja jem 5 posiłków o stałych porach i nie czuje głodu miedzy posiłkami.Owszem zdarzy mi się zjesc coś słodkiego raz na jakis czas,ale przecież to nie koniec świata:D
Ania żadna pora roku nie bedzie dobrą motywacją do chudnięcia.Teraz jest zimno popadamy w doły ,deprechy,do tego jakies egzaminy i organizm sie buntuje po prostu.Gdybys miała egzamin wiosną byłoby to samo:)Motywacją jest chęć zrzucenia wagi,wyglądac ładnie,kupić bluzke z wystawy sklepowej w rozmiarze 38:)Może po prostu masz małą załamkę,to sprawdzenie organizmu czy dasz rade.Kochana trzymaj sie mocno i jeszcze ja będę za Ciebie kciuki trzymać:)Ja tez miałam ostatnio doły,ale przeszło.Tobie też przejdzie,zajmij się czymś ,żeby nie myslec do jedzeniu,albo chrup marchewkę.Jestem pewna że ci się uda,ja schudłam już 5 kg,i oby tak dalej
buziaki
napisał/a: ania597 2008-02-18 07:57
wielkie dzięki Krateczko :) masz rację ostatnio jakąś deprechę podłapałam :( ale raz dwa musi mi to przejść :) od dziś znowu wracam do diety :) pozdrowienia
napisał/a: ania597 2008-02-18 10:30
noo od dziś wzięłam się znowu za siebie :) mimo że na spacer raczej nie mam szans pójść (z powodu pogody) albo na taki ekspresowy :) znowu wskoczyłam na mój rowerek który mam w domu :) do tego brzuszki i od razu mam lepsze samopoczucie :) na razie tylko 10 min. jeździłam ale dawno nie jeździłam więc powolutku będę coraz dłużej jeździć :) dzięki kratka jeszcze raz za wsparcie:) od razu mi lepiej :) pozdrowienia dla was wszystkich
napisał/a: jaga_baga 2008-02-18 13:58
bzikulek napisal(a):witam ja chcialabym podzielic sie z wami moim sukcesem:)
W ciągu jednego miesiąca schudłam 11 kg,tak właśnie tyle,ale nie dzięki jakimś suplementon czy coś takiego.Poprostu silna wola i tyle:)
A oto jak to zrobiłam....po pierwsze najpierw przez dwa pierwsze tygodnie jadłam pół tego co zwykle,potem przez 2 tygodnie dieta kliniki mayo i oczywiscie cwiczenia. Juz mowie jakie na you tube jest takie cos 8 minutes abs work-to zestaw cwiczen na brzuch.Na początku było trudno ale sie zaparłam. Z 77,5 kg spadłam na 66,5:)I mam zamiar zrzucić do 60 kg,ale narazie musze zrobic przerwe,nie wszystko naraz.Oprócz płaskiego brzucha mam satysfakcje ze z rozm. 42 bez problemu wchodze w 38 i jeszcze mam luz,zmiesciłam sie w ulubione spodnie sprzed prawie 4 lat,buzia mi zładniała i poczułam sie naprawde pieknie i dobrze!!!!!!!I prosze nie wierzcie w cuda.Tylko własną praca można coś osiągnąć:)pozdrawiam


Buziulek gratulacje!!!
Ale uważaj na efekt jo-jo. Gdy tak szybko chudniesz w tak krótkim czasie pozbawiasz organizmu wielu niezbędnych składników odżywczych. Gdy zaczynasz jeść "ON" to sobie zgromadzi ponownie. Taka przekorna bestia. Krateczka ma racje 1-2kg tygodniowo to racjonalne odchudzanie. Wiadomo to dla Nas zdecydowanie za mało!!! Ale nie wymagajmy aby z dużej nadwagi mieć w jednen miesiąc figurę idealną!!!
napisał/a: kratka4 2008-02-18 15:11
Ania:)
BRAWO:)Rowerek już "odpaliłaś"brzuszki też i pomału do przodu.Dziewczyny ja taki leser do ćwiczeń,nie mogę się doczekać aerobiku w czwartek:)Naprawde.Słuchajcie mieśnie mam rozruszane,aż mi się chce z kumpelami skakać i ćwiczyc .Nawet nie wiedziałam,że są brzuszki skośne??:)Pogoda rzeczywiscie jest paskudna,nawet mały spacerek może skończyc sie potęznym przeziębieniem.Bo w koncu zamiast zimy mamy wiosno-jesień:)
Ale cóż pogody nie zmienimy za to mozemy zmienic nasze stare nawyki:D
Trzymam kciuki za nas wszystkie.Ania buziory