Meridia 10

napisał/a: moncia2 2009-01-30 08:40
Dziewczyny wszystkim wam dziękuje za porade za pare dni zaczne brać m 10 i boje się o tą suchość w ustach bo mam taką prace że przez 6 h ciagle na telefonie z klientami brałam kiedyś m 15 i nie dałam rady ale to było w lecie i były straszne upały więc może objawy wtedy były większe dlatego myślę że teraz jest właśnie dobra pora abym się zaparła i jeszcze raz spróbowała pozdrawiam i życze wam wielu sukcesów
napisał/a: gocha331 2009-01-30 09:25
Hala napisal(a):Witajcie dziewczyny.
Dziś już lepiej się czuję i więcej zjadłam. rano przed pracą zmusiłam sie do cieplego udka kurczaka. W pracy zjadłąm 1 jogurt bacomy. Specjalnie kupiłam z ziarnami mprelowy, żeby nie zniechęcić sie do naturalnych, W domu po pracy miseczka rosołu z marchewkąi. I koło 18 jogurt. A na 19 stą poszłam na aerobi, a dokładniej pilates. Co za makabra... :( Na sali było wielkie lustro...... Jestem obrzydliwa. Aż się siebie wstydziłam. I do tego zupełnie zesztywniałam, część ćwiczeń nie umiałam wykonać. Ale ruszyłam się wreszcie i to jest plus! Jutro wejdę na wagę



Hala ,cieszę się że już Ci lepiej ,nie ukrywam że trochę się o Ciebie bałam. Fajnie że zaczęłaś wprowadzać sobie te posiłki bo długo byś tak nie pociągła bez jedzenia .A co do Twojej samooceny to więcej optymizmu Halu,ja też nie umiałam na siebie spojrzeć w lusterko ale przetłumaczyłam sobie ,że gdyby wszystkie kobiety miały wymiary 90-60-90 to ten świat byłby bardzo monotonny :)))) ,a teraz mamy szansę by podnieść o parę szczebelków Naszą samoocenę :)Trzymam za Nas kciuki
napisał/a: gocha331 2009-01-30 09:31
Witajcie , kurcze nie mam co pisać :((( żadnych rezultatów :((((
Na wagę nie wchodzę , dopiero może około poniedziałku i może dopiero zobaczę efekty -mam taką cichą nadzieję :)))
Odczuwam głód między posiłkami ale staram się czymś zająć i pilnować godzin posiłków by nie podjadać ,jednak ta walka z rzuceniem tych kg nie jest taka łatwa jak mi się wydawało.Potrzeba w sobie mieć dużo zaparcia i wiary we własne siły , że konsekwentnym działaniem efekty się pojawią z czasem. Pozdrawiam.
napisał/a: gocha331 2009-01-30 09:34
Julka24 napisal(a):Hm ja nie pamietam kiedy jadłam "normalnie" jak se odchudzam to jem bardzo mało, a jak mam "atak" jedzenia to do oporu, więc nie wiem co to jest "normalne odżywianie", a od jutra to będzie odchudzanko tak jak to było do weekendu, a tabletki chce zacząc brać od przyszłej niedzieli...moje marzenie to miec 55-60kg...byłabym szczęsliwa.




Helllo Julka co z Tobą ???????
napisał/a: moncia2 2009-01-30 12:09
zurii napisal(a):Lilcia-dziękuję, że pytasz. Ręce drętwieją nadal,ale tak sobie myślę, czy to nie od ćwiczeń na orbitreku. Bo jednak spory ciężar podczas ćwiczeń przekłada się na ręce. No, zobaczę. Jak tak dalej będzie, to zrezygnuję na parę dni z meridii i poobserwuje.
Oj, dzieciaczki już lepiej. Co prawda teraz chucham na nie, bo po antybiotyku mój 2-latek jest osłabiony,a wokól same wirusy. Dlatego też w poniedziałek wyjeżdżam na tydzień do rodziców, do leśniczówki. Niech powdychają świeżego powietrza, a nie tych miejskich smrodków. Mam nadzieję tylko, że dam radę psychicznie, bo moja mama to suuuuper kucharka i do tego ma siłę perswazji. Czeka mnie spora przeprawa. Do tego sprzęt do ćwiczeń zostanie w Bydgoszczy, zostanie mi tylko bieganie po lesie.
Jakoś będzie. Teraz najważniejsze są moje skarby-muszą nabrać sił po chorobie.
Spokojnej nocy!!!!



WITAM JEŻELI DRĘTWIEJĄ CI R ĘCE TO MASZ ZA MAŁO MAGNEZU W ORGANIŻMIE A CZY DRGA CI OKO JAK TAK TO TO NAPEWNO MAGNEZ TEŻ TAK KIEDYŚ MIAŁAM I LEKARZ KAZAŁ MI ŁYKAĆ MAGNEZ PONIEWAZ KOBIETY SĄ NARAŻONE NA WIĘKSZA UTRATE MAGNEZU NPO PODCZAS OKRESU TEGO MAGNEU NAM BARDZO UBYWA I NAWET DO DRUGIEGOICYKLU NIE ZDĄZAMY GO UUPEŁNIĆ TAKZE POLECAM KUPIĆ SOBIE MAGNEZ I OBSERWOWAĆ CZY DRĘTWIENIE ZNIKNIE
napisał/a: Hala1 2009-01-30 19:59
Witam.
Zważyłam się dziś...79.3kg. Czyli przez tydzień schudłam 2.7kg. Nie wiem czy to dużo czy mało? Spodziewałam sie więcej. Ale i to dobre. Dziś zjałdłam więcej, a nawet słodkie mi się trafiło. Ostatni posiłek był o ok 16...kanapka chudą wędliną. Potem już nie miałam apetytu. Złe samopoczucie minęło. Czasem wybuch gorąca na twarz. Ale suchości w ustach mało, prawie wcale.
Ni widzę zmniejszenia objetości mojego ciała. dziś po pracy miałam obniżony nastrój. czasem mi się to zdarza, chociaż przez ostatnie dwa miesiące miałam spokój. Dlatego moje zaskoczenie skąd?
Liczę na dalsze efekty. Naprawdę dziewczyny wasze wsparnie pomaga. damy sobie radę razem. Gocha33...trzymaj się. Azinka dzięki za rady, Lilcia...kochana jesteś. :)
napisał/a: Rudzia88 2009-01-30 21:45
Nie jem, nie ruszam się, nie chudne...
Jeju! słodyczy do ust nie wzięłam od 2 tygodni, chleba niczego tłustego...

Już mi się nie chce... Mam dół
napisał/a: ~Anonymous 2009-01-30 21:58
Takie radykalne diety nie są mądrym rozwiązaniem, bo nie sposób ich przetrzymać, a jeśli nawet, to z marnym efektem, bo nie sposób nie jeść całe życie...
Może spróbuj zakazane produkty jedynie radykalnie ograniczyć, zamiast wyrzec się ich.
Pozwól sobie na np. 2 kromki chleba dziennie i jednego batonika typu "Grzesiek". A np. raz w tygodniu jajecznicę na boczku /moją ulubioną/ )) To chyba nie jest aż tak wiele...

Zgadzam się z tym, co forsuje tu Wenus7: chodzi o zmianę stylu myślenia o jedzeniu, a nie radykalnych i nierealnych zasadach odchudzania.
napisał/a: Rudzia88 2009-01-30 22:22
No ale to nie o to chodzi, że mam na to ochotę czy coś, no bo nie mam.
tylko już nie wiem, co mam zrobić. Wiem, więcej się ruszać.
Ale czemu po mimo ograniczenia jedzenie nie ma (mimo wszystko) widocznej różnicy? tylko wahające się 2 kg? :\ to mnie dręczy...


Pozdrowienia i wytrwałości dla was wszystkich ;)
napisał/a: ~Anonymous 2009-01-30 22:45
Ok, Sorki. Niezrozumienie problemu przeze mnie )

Powodzenia ))
napisał/a: ambiente1 2009-01-31 00:00
Witam wszystkie Meridianki

od tygodnia biorę meridię 15 i schudłam 2kg,wcześniej przez 3 tygodnie brałam meridie 10 i nic tylko kołatanie serca,ale teraz czuję się ok tylko kołatanie i drżenie rąk pojawia się na dosłownie kilka minut i znika,faktycznie mam wiele więcej energi jestem po drugiej ciaży ostatnia 11 miesięcy temu miała finał i zostało mi 15 kg ,katowałam się dietami ,najwięcej pomogła mi kopenhadzka 4kg w 2 tygodnie ale nie mam już siły na te diety na to trzeba mieć czas a mnie pochłania praca i dzieci...dlatego lekarka zbadała mnie i przepisała meridię uznała z uśmiechem iż nie jest źle wzrost 164 a waga 68 kg ale ta otyłość brzuszna w dodatku mocne obciązenie w genach cukrzycą -leczy moją mamę a tato zmarł z powodu powikłan po cukrzycy,dlatego powinnam schudnać bo to ważne w tej profilaktyce,skutki uboczne oczywiście są wazne ale można je mieć nawet po lekach homeopatycznych(znam przypadek-ciężki)...
Po pierwszej ciąży brałam xennical ale dorga sprawa w dodatku trzeba przeżyć ciężkie chwile w toalecie i to w najmniej oczekiwanych momentach..itd ale schudłam 3 miesiące 8 kg ,mimo to nie polecam-ciezkie chwilę w wc sa tylko jednym ze skutków różnie bywało:)) liczę na to że meridia mi pomoże tylko faktycznie cały dzien czyję sytość a wieczorem zaczynam byc głodna czy to normalne,zjadam rano śniadanie i potem ją zażywam ,może nie powinnam rano jeść????jak Wy sobie radziecie z apetytem???
pozdrawiam i trzymama kciuki za Was i siebie:))))))))))
napisał/a: kamiart 2009-01-31 13:01
Cześć i czołem koleżanki!

Ja narazie odpuściłam włażenie na wagę-poczekam do przyszłego tygodnia.Biorę meridię 10 od 14 stycznia.Do ostatniego ważenia-straciłam 3 kg.Tabletkę-biorę rano-8=przed śniadaniem,są chwile-kiedy czuję wielki głód-ale staram się go zagłuszać wodą-owocem.Wiem-że nie należy jeść za mało-i nieregularnie-trzeba wyprzedzić głód.śniadanie zjadam przed 10,kromka chleba z twarogiem czy szyneczką i pomidorkiem i sałatą,przed 12-owoc-kiwi,jabłko-mandaryna,do wyboru-2szt,potem obiad około 15-zupa lub mięsko z kurczaka-surówka i 2 ziemniaczki.Podwieczorek-po 17-jakiś jogurt lub owoc,kolacja ok 19-lekka=owoc-albo coś na mleku-musli.Kiedy pojawia się ssanie w żołądku-chwytam zaczajnik-robię herbatkę-lub kawe inke-i dziabne 3 rodzynki.Miałam jednak dzień-kiedy rzuciłam się na ''amerykana''(takie ciastko).I nie miałam wyrzutów sumienia-jeśli czasem nie zjemy czegoś-''zabronionego''-oszalejemy!Trzymam za Was i za siebie!!