Meridia 10

napisał/a: viki71 2009-02-04 21:46
Hala,kochana,zdrowie najważniejsze.Nie żałuj zjedzonych pączków,widocznie taka była potrzeba chwili
napisał/a: kasia372 2009-02-04 23:18
Cześć Kobitki i Rodzynki!!! Długo nie pisałam bo tak właściwie nie miałam o czym. Od ostatniego postu nic a nic się nie zmieniło nadal wagi ubyło 9 kg. i tak stoi od tygodnia. Może to i dobrze że trochę przystopowało. Ale to co dotychczas osiągnęłam cieszy. Cieszy nawet to że nie mam co na siebie włożyć. Mimo że waga stoi w miejscu znikają centymetry w pasie i biodrach. Znajomi zauważają różnicę w moim wyglądzie i TO w tym wszystkim jest cudowne.
Naprawdę dziewczyny i chłopacy nie załamujcie się początkowymi skutkami ubocznymi. Każdy zdrowy organizm musi przyzwyczajać się stopniowo do zmian jakie w nim zachodzą. U niektórych przechodzą te zmiany szybciej u niektórych wolniej.
Ale co najważniejsze :
TO SAMOZPARCIE- bez tego ani rusz. Zjesz pączka który uśmiecha się do Ciebie z talerza, ale jeśli powiesz sobie NIE!!! ODCHUDZAM SIĘ -to przetrwasz, daję głowę . Ja tak robię i mam nadzieję że nie pęknę w swym postanowieniu.
Życzę wszystkim z Was tego samozaparcia i trzymam kciuki za WAS i za siebie (bo w duchu wcale nie jestem stanowcza, ale efekty podbudowują).POZDRAWIAM !!!!
napisał/a: Misiek26Wwa 2009-02-05 12:39
Witam wszystkich ponownie mam już za sobą trzeci dzień kuracji i musze powiedzieć że czuje się rewelacyjnie.Trenuje codzienie rowerek,bieżnia po 40 minut wczoraj zaliczyłem godzinke basenu rewelacja ale po pływaniu złapał mnie apetyt
napisał/a: Lilcia 2009-02-05 17:52
kasia37 napisal(a):Cześć Kobitki i Rodzynki!!! Długo nie pisałam bo tak właściwie nie miałam o czym. Od ostatniego postu nic a nic się nie zmieniło nadal wagi ubyło 9 kg. i tak stoi od tygodnia. Może to i dobrze że trochę przystopowało. Ale to co dotychczas osiągnęłam cieszy. Cieszy nawet to że nie mam co na siebie włożyć. Mimo że waga stoi w miejscu znikają centymetry w pasie i biodrach. Znajomi zauważają różnicę w moim wyglądzie i TO w tym wszystkim jest cudowne.
Naprawdę dziewczyny i chłopacy nie załamujcie się początkowymi skutkami ubocznymi. Każdy zdrowy organizm musi przyzwyczajać się stopniowo do zmian jakie w nim zachodzą. U niektórych przechodzą te zmiany szybciej u niektórych wolniej.
Ale co najważniejsze :
TO SAMOZPARCIE- bez tego ani rusz. Zjesz pączka który uśmiecha się do Ciebie z talerza, ale jeśli powiesz sobie NIE!!! ODCHUDZAM SIĘ -to przetrwasz, daję głowę . Ja tak robię i mam nadzieję że nie pęknę w swym postanowieniu.
Życzę wszystkim z Was tego samozaparcia i trzymam kciuki za WAS i za siebie (bo w duchu wcale nie jestem stanowcza, ale efekty podbudowują).POZDRAWIAM !!!!


Witaj Kasia :) Wiesz moja waga stała ok 2tygodni i ani rusz.. Denerwowało mnie to okropnie ale jednak sie nie poddałam i w koncu ruszyło.... i teraz powolutku ale ubywa :)) A własnie bywa czesto tak ze mimo ze w kg nie widac róznicy to w cm ubywa wiec nie warto sie tym wagowym zastojem martwic. Masz racje nic tak nie motywuje i nie wynagradza trudu włozonego jak dobre słowo znajomych i luzne ubrania mimo ze denerwuja bo wisza :)) ale przeciez o to chodziło :)))) Ja pierwsze spodnie zaniosłam do zwezenia do krawcowej,po tygodniu jak je odebrałam i ubrałam to mi leciały z tyłka, ale to była frajda :)))) Gratuluje sukcesu i zycze kolejnych a przede wszystkim wytrwałosci i optymizmu :))) Pozdrawiam
napisał/a: Lilcia 2009-02-05 17:56
Misiek26Wwa napisal(a):Witam wszystkich ponownie mam już za sobą trzeci dzień kuracji i musze powiedzieć że czuje się rewelacyjnie.Trenuje codzienie rowerek,bieżnia po 40 minut wczoraj zaliczyłem godzinke basenu rewelacja ale po pływaniu złapał mnie apetyt


Czesc Miśku :))) No własnie basen to jest sprawa rewelacyjna-przynajmniej dla mnie-przyjemnosc z pozytecznym :) Tylko zawsze po wyjsciu dokucza głód :) Ale ja sie juz przyzwyczaiłam, chodze o takiej porze ze jak wracam do domu to jest przed 18 wiec pora na lekka kolacje wiec zjadam zazwyczaj jakiegos jogurta z płatkami. Odkąd zaczełam pływac wydaje mi sie ze mam duzo wiecej energii, lepiej sie czuje-odprezona itp... A po M. równiez czuje sie super, wyniki tez sa wszystkie w normie wiec jest ok :) Pozdrawiam i zycze sukcesów :)
napisał/a: viki71 2009-02-05 19:16
Gocha,co z tobą.Ostatnie Twoje posty były pesymistyczne.Odezwij się,żeby było wiadomo,że wszystko w porządku.
Hala,coś też zamilkłaś.
napisał/a: Hala1 2009-02-05 19:35
U mnie waga bez zmian. jem róznie. Przechodzę okres negartwnego nastawnienia. czekam m aż przejdzie.
napisał/a: Lilcia 2009-02-05 19:46
Hala napisal(a):U mnie waga bez zmian. jem róznie. Przechodzę okres negartwnego nastawnienia. czekam m aż przejdzie.



Hala samo nie przejdzie,musisz z tm walczyc i nie poddawac sie :)) Głowa do góry
napisał/a: viki71 2009-02-05 19:53
TAK SOBIE MYŚLAŁAM,ŻE TO CHYBA KIEPSKI CZAS NA INTENSYWNE ODCHUDZANIE.POGODA RACZEJ NIE NASTRAJA POZYTYWNIE,DNI JESZCZE KRÓTKIE A CZŁOWIEK ŁAPIE DOŁA OD KRZYWEGO SPOJRZENIA.Ja pomału zmieniam nawyki ale pomału.Receptę na meridię już mam ale poczekam chyba na jakieś pozytywne wibracje,żeby ją brać.Póki co takich u mnie brak.Właśnie dowiedziałam się,że obok mnie ustawia się silna konkurencja i nie wiem co dalej.Napewno nie dam się zjeść w kaszy ale energię poświęcę narazie na walkę z nią.Na pocieszenie wybieram si z paczką za tydzień na imprezę.Trzeba jakoś odreagować.
Masz rację Halusia,nic na siłę.Przeczekaj i walcz dalej z kilosami.Szczerze to mi na minimalnych zmianach ubył 1 kg.Malutko ale zawsze.Trzymaj się cieplutko.
napisał/a: kasia372 2009-02-05 23:32
Rany Julek!!!!!!!! Co to za grobowe nastroje!!!!!!!! Dziewczyny nie dajcie się przeciwnościom losu!!!!
Spójrzcie na świat może troszkę przez różowe okulary. WY Jesteście najważniejsze!!!!! Nie dajcie się!!! Ja zawsze podchodzę do problemów "Da Bóg dzień- da i radę" i to się sprawdza. Nie martwcie się na zapas. Weźcie pachnącą kąpiel, odprężcie się i dobry nastrój wróci, a i problemy nie wydadzą się tak ogromne jak przedtem. TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!!!!!!! POZDRAWIAM!!!!
napisał/a: ambiente1 2009-02-06 00:07
Cześć dziewczyny,poczytałam że nie tylko ja mam taki dołek,coś może w powietrzu na nas źle działa,ja schudłam 3kg od poprzedniej niedzieli i staneło ,mam nadzieję że to normalne ,właściwie to ciągle jestem głodna i staram się to wytrzymać,jem jabłko albo piję wodę ,miałam nadzieję że będzie inaczej ze meridia 15 pomoze mi przetrwac a własciwie to przy tym że jem maleńko też bym pewnie tyle schudła......a moze się mylę...jak to u Was jest na prawdę?kiedy pojawiają się efekty ja mam już dość patrzenia na siebie i napawania się nadzieją że kiedyś będę wyglądała jak przed ciążami...strasznie to trudne ale muszę dac rady;)))
napisał/a: Justyna24 2009-02-06 07:57
Witam wszystkie Panie ktora chca sie szybko odchudzic!
Mam pare pytan co do Meridia...juz od dluzszego czasu mysle nad tymi tabletkami poniewaz tez mam problemy ze schudnieciem, a planuje schudnac z 10 lub 15kg.
Rozumiem, ze tabletki trzeba przyjmowac codzinnie rano po 1?
Obawiam sie troche tego poniewaz sporo pisze o tym, ze po tych tabletkach wystepuje kolotanie serca...
Przeczytalam rownierz sporo forow i na kazdym byly pozytywne i zadowalajace odpowiedzi tzn. szybkie i skuteczne chudniecie czy to naprawde one tak super dziala, ze sie chudnie w miesiac czasami po 5kg?
Pozdrawiam