Domowe pupile

napisał/a: palika 2007-04-11 19:30
Nie noooooooo ! Ja koty uwielbiam!!!!!!! Boziu jakie cudenka!! Koty to jest to co Iwonka kocha najbardziej
napisał/a: jarzynka 2007-04-11 19:33
marinella napisal(a):Wycieranie i suszenie


jesuuuuuuuuu, on sie daje suszyc Dziudziu, wielki uklon w twoja strone :)
ten doniczkowy cudowny model :)
napisał/a: marionette 2007-04-11 19:34
marinella, no przecudne masz te kociołki, słów mi brak.

[ Dodano: 2007-04-11, 19:36 ]
jarzynka napisal(a):jesuuuuuuuuu, on sie daje suszyc

on się daje moczyć wodą

jak chciałam raz umyć tosię to o mało ręki nie straciłam więcej prób nie podejmowałam.
napisał/a: jarzynka 2007-04-11 19:44
marionette napisal(a):więcej prób nie podejmowałam.

u nas menz jest ten zly :) zuzinska kapalismy raz w zyciu - bylismy zmuszeni, po jej wojazach :) teraz kupujemy takie sciereczki do mycia kotow, podgrzewa sie w mikrofalowce i szoruje kota :) kociolki bardziej lubia, a menz ma mniej obrazen :)
napisał/a: iwa2 2007-04-11 20:06
marinella, kochane masz kotki
ale jak widzę tego pierwszego to mi się smutno robi bo on taki biedny
napisał/a: patricja 2007-04-11 20:12
napisał/a: marionette 2007-04-11 20:13
jarzynka napisal(a):teraz kupujemy takie sciereczki do mycia kotow, podgrzewa sie w mikrofalowce i szoruje kota

trzeba będzie się za czymś takim porozglądać.
moja ręka, to jeszcze pół biedy, ale tosieńka była tak przerażona potem, aż jej serduszko chciało wyskoczyć, od razu nawet nie chciała zwiać tylko się tak przytuliła mocno do mnie, objęła mnie łapkami, cała do mnie poprostu przywarła,
i bała się czy znowu nie spróbuję jej umyć, więc w tych okolicznościach nie mogłabym już jej nawet kropelką wody zmoczyć.

oczywiście nie wrzucałam jej do wanny wypełnionej wodą tylko delikatnie na ręczniczku w wannie chciałam myjką obmyć na początek, ale tylko poczuła wilgoć i zaczęła się walka o przeżycie
napisał/a: marinella 2007-04-11 20:35
jarzynka napisal(a):
marinella napisal(a):Wycieranie i suszenie


jesuuuuuuuuu, on sie daje suszyc Dziudziu, wielki uklon w twoja strone :)

daje się suszyc nawet pupę nadstawia do suszarki
ale czesania już nie lubi , lubi tylko główke reszta jest zakazana a persa niestety trzeba czesać
zwłaszcza takiego co miał w przeszłości problemy skórne ale dajemy rade , golimy raz na jakis czas i jest oki :)

[ Dodano: 2007-04-11, 20:41 ]
iwa napisal(a):marinella, kochane masz kotki
ale jak widzę tego pierwszego to mi się smutno robi bo on taki biedny


on tylko tak bidnie wyglada ale już sie rozpuscił jak dziadowski bicz
pierwszy musi jeść dostać jesli nie to krzyczy na mnie
po poł roku pobytu u mnie zaczął sie bawic zabawkami i ostanio nawiazuje relacje z resztą futer co mnie bardzo cieszy
za tydzien zrobimy porzadek z ząbkami i bedzie jak 11letnia nówka nieryrana
napisał/a: Belay 2007-04-11 21:05
Mnie trzeba wygonić do weterynarza z papugami - trzeba im pazurki obciąć, a sama sobie nie dam z nimi rady. Albo będą niemiłosiernie się wydzierały, gdy wezmę jedno, a drugie będzie w klatce, albo mnie zadziobią ;) jak je złapię za boczki. W dodatku się pierzą i co któregoś dotknę to mu piórka lecą - aż kichać zaczynam.

Słodkie te kociaki. Sama bym chciała koteczka, ale przy moich nieobliczalnych ptakach, to chyba nie wchodzi w grę, póki co..
napisał/a: kasia_b 2007-04-11 21:19
Belay wyganiam Cię do wet z papugami a z moja szczególnie
napisał/a: wiolisia 2007-04-11 21:41
ja muszę pieska zaprowadzić do weterynarza z pazurkami bo jak sie wita to już drapie
napisał/a: kasia_b 2007-04-11 21:57
a może ja się jakiegoś specjalisty tu popytam??
co może dolegać PSU jak liże non-stop łapki jak kot?? nie mogę jej tego oduczyć ani ni jak spowodować, żeby tego nie robiła - nie wiem co jej dolega :/