Własne gniazdko

napisał/a: Kinia 2007-04-08 20:46
No właśnie nas za 6 tys by było stać na kawalerkę, a i tak byśmy chyba wększość pensji mojego E oddawali a za co żyć. W tamtm roku Em nie miał na stałe umowy i nie mógł by wziąć kredytu a wtedy bardzo chcieliśmy i niestety nie udało się
napisał/a: Anetka1 2007-04-08 20:47
No właśnie ja też się boję takiej podwyżki, ale jestem dobrej myśli.
Dzisiaj był na onecie artykuł, że właśnie najdroższe mieszkania są teraz w Krakowie, bo mnie bardzo zdziwiło, bo stolica zawsze wydawała mi sie najdroższa.
napisał/a: Kinia 2007-04-08 20:50
No ja słyszałam, że w Wawie 10 tys za metr.
My kupujemy na rynku wtórnym, więc cena jest taka jaką ustaliliśmy

[ Dodano: 2007-04-08, 20:50 ]
U nas nie ma nowych ieszkań tylko rynek wtórny
napisał/a: Anetka1 2007-04-08 21:05
U nas też w krk są mieszkania gdzie metr to nawet ponad 15 tys zł. Kinia, to nie budują nic u Was ?
napisał/a: kasia_b 2007-04-08 21:08
Kinia napisal(a):U nas nie ma nowych mieszkań tylko rynek wtórny

Kiniu naprawdę nic się nie buduje nowego w Łęcznej ??
Kinia napisal(a):No ja słyszałam, że w Wawie 10 tys za metr.

znajoma za mieszkanie na Woli ( przyznać trzeba ze centrum) na 14 pietrze, metraż sporo 120 metrów ale koszt powala wszystko
1 500 000 - PÓŁTORA MILIONA ZŁOTYCH
napisał/a: Kinia 2007-04-08 21:15
Co ona robi, że ją stać było na to???
No nic się u nas nie buduje, w łęcznej oczywiście, bo w lublinie to się buduje, ale z powodu pracy E. woli łęczną i poza tym tańsze mieszkania, bo w Lublinie ok4-5 tys za metr więc tu o połowę taniej, nasze mieszkanie jest 17-letnie
napisał/a: kasia_b 2007-04-08 21:21
Kinia napisal(a):Co ona robi, że ją stać było na to???

niestety nie kupiła tego mieszkania- ale była nim zainteresowane do czasu usłyszenia ceny

[ Dodano: 2007-04-08, 21:24 ]
Kiniu mam rodzinę w Łęcznej i z tego co oni mi powiadali to mieszkania nawet są o połowę tańsze od tych w Świdniku - a przecież taka sama odległość od naszych miast do Lublina
a jak się przejeżdża główną droga od lublina na Włodawę to tam są jakieś nowe-na pewno nowoczesne bloki ( chyba jakiś ciucholand tam jest bo mijam zawsze szyld - bo taki duży i widać
napisał/a: Kinia 2007-04-08 22:09
My płaciliśmy ok.2500 za metr więc jak Ty mówisz, że 2600 to tanio, wybudowali takie domki, ale tam częściej wynajmują i chcieli bardzo drogo, bo jak metr był 1300 to oni już wtedy chcieli 2500
napisał/a: jarzynka 2007-04-08 22:09
Anetka napisal(a):cena za m2 to 6000zł.


szceka mi opadla ja nie mam pojecia jakie sa ceny w Polsce, ale 50 m^2 to 300000 zl przeciez za takie pieniazki mozna sobie wybudowac malenki domek. Kosmos. Jak ludzie przy polskich zarobkach moga sobie pozwolic na takie mieszkanie???

Moj menz zaczyna sie nakrecac na dom, szuka projektu, w lipcu mamy zamiar zobaczyc jak to wyglda na slasku. Poczatkowo bylam temu przeciwna, myslalam raczej o jakims nowoczesnym apartamencie, ale teraz jak mowicie jakie sa ceny mieszkan to rece opadaja :/ Zastanawiam sie jaki jest sens kupna nowego mieszkania, jesli raty kredytu + czynsz za mieszkanie = raty kredytu za dom? Moze ja czegos nie kumam? Uswiadomcie mnie prosze...
napisał/a: Anetka1 2007-04-08 22:11
jarzynka, takie są ceny i większości ręce opadają. Z domami to też już nie takie łatwe...zmienia idzies strasznie do góry i wszystkie materiały też.
napisał/a: Kinia 2007-04-08 22:13
Wiesz nie zawsze ma się zdolność kredytową, bo jednak domek + działka to też sporo, szczególnie, że teraz działki dużo kosztują. Jak się nad tym zastanowić to zanim się wybuduje to też trzeba gdzieś mieszkać, a jak się nie chce u rodziców to co wtedy wynajmować i budować domek, jednak łatwiej zacząć od mieszkania
napisał/a: marionette 2007-04-08 22:30
dzięki bogu wcześniej ulokowałam pieniądze zamiast na koncie to w nieruchomościach (2 mieszkaniach po 52 m2) i teraz jestem w fazie sprzedaży, więc ceny mieszkań mnie akurat cieszą (bo zarobię na mieszkaniu w Łodzi na olechowie prawie 200%), ale jakbysmy mieli z facetem kupować teraz mieszkanie to masakra, te ceny są po prostu kosmiczne.

zamiast sporego mieszkania można spokojnie kupić domek z kawałkiem ziemi za tą samą cenę.

mój osobisty ;) makler mówi że domki też niedługo podrożeją, więc się zastanawiamy czy by domku nie kupić. ale na domek to już obydwa mieszkania musiałyby pójść (moje i jego) i mało oszczędności bysmy mieli.
więc raczej odpada.

ech, gdzie te czasy kiedy za mieszkanie płaciło się 50 tys