Małe piersi - duży problem?

gretchen napisal(a):

pinkmause na pewno jest w Tobie coś czym zwracasz na siebie uwagę. Może nogi, może włosy, może oczy, może uśmiech. A może to i to. Po co się skupiać na czymś co nie jest idealne. Ale założę się, że i tak ma swój urok.

Nie mam pojęcia co jest we mnie piękne. Zmarszczki mimiczne wokół ust od wiecznego śmiechu? Z natury jestem optymistką i śmieję się z darów losu. Nie jestem zakompleksioną szarą myszką, tylko takim różowym gryzoniem. Ze wszystkim jakoś sobie radzę. Tylko te piersi, wcale nie chcą mnie słuchać i ciągle nie zamierzają powiększyć się chociaż troszkę. A przemawiam do nich, masuję, ubieram w dobrze dobrane push-upy. Nie chcą po dobroci...

merynosek napisal(a):

Mały biust - mały kłopot,
Duży biust - duży kłopot...

Również tak mi się wydaje. Mały - przy pomocy odpowiedniego ubioru, można powiększyć, dużego raczej się nie skurczy, choć właściwie są też sposoby na złudzenie optyczne. Jednak mimo wszystko mały nie przeszkadza chodzić, biegać itp., a duży może.
Uogólniając uważam, że każda kobieta, jeśli o to odpowiednio dba, może być kobieca bez względu na wielkość biustu.

Piersi są bardzo ważne dla każdej kobiety. Dla jednych są symbolem seksu i erotyki, dla innych macierzyństwa i poświecenia dla drugiej malutkiej istoty, dla wielu to symbol bólu, choroby, cierpienia i śmierci...
Ja wolę mieć małe piersi ale dwie, niz jedną albo umrzeć z powodu raka, bo wieksze piersi zwiekszają szanse zachorowań na raka piersi

dzo83 napisal(a):

wieksze piersi zwiekszają szanse zachorowań na raka piersi

Tak mówią lekarze. Temat raka piersi jest jednak bardzo złożony. Myślę, że każda kobieta powinna mieć dostęp do badań i poradni i wiedzieć jak badać piersi. W mniejszych miastach jest z tym ogromny problem. Wiem z doświadczenia.

Badania przeprowadzone w Toronto ustaliły też, że kobiety z mniejszym biustem rzadziej cierpią też na chorobę jaką jest cukrzyca.

Ale mnie bardziej interesują kosmetyki do ujędrniannia biustu. Macie jakieś wypróbowane? Sama używam Serum ujędrniająco-modelujące do biustu SlimBody Kolastyny. I jestem zadowolona z efektu. Zmienia wypełnienie miseczki i po bieliznę spisuje się zadowalająco. I pachnie przyjemnie.

dzo83 napisal(a):

A ja przeczytałam własnie o powiększeniu piersi bez operacji.
Zabieg polega na wstrzykiwaniu pod gruczoł piersiowy jakiegoś gęstego kwasu hialuronowego, po dwóch tygodniach obrzek mija, i na 1,5 roku mamy większe piersi, cena hmmmm to zalezy od wskrzynietego prepartu, ale skutków ubocznych nie ma ... gdybym jeszcze zarabiała z 5-6 tys to kto wie , może i bym się skusiła

Ile to kosztuje? ok. 14 000 zł

Sama używam teraz Serum Lipid Push-up Perfecta Extra Slim. Na początku wydawało mi się, że widzę efekty wcierania, ale chyba tylko chciałam aby tak było.

wstrzykiwanie kwasu trzeba co jakiś czas (chyba pare lat) powtarzać, bo się wchłania (jest nieszkodliwy) i powoli traci się piersi...

innaniżpowinnam napisal(a):

wstrzykiwanie kwasu trzeba co jakiś czas (chyba pare lat) powtarzać, bo się wchłania (jest nieszkodliwy) i powoli traci się piersi...

Ale czy warto?
A jak potem wyjdzie, że jednak miało to jakiś wpływ na nasze zdrowie.

rakastan napisal(a):

Ale czy warto?
A jak potem wyjdzie, że jednak miało to jakiś wpływ na nasze zdrowie.

na pewno jest to bezpieczniejsze niż silikon, jeśli ktoś już jest zdesperowany
ale wychodzi o wiele wiele drożej

Kwas hialuronowy jest substancją naturalnie występującą w tkankach człowieka. Ma on właściwość wiązania cząsteczek wody dzięki czemu zapewnia tkankom miękkim napięcie oraz objętość. Sztucznie zsyntezowane sieciowane preparaty kwasu hialuronowego pozwalają na bezpieczne wykorzystanie tych właściwości i poprawę objętości i jędrności skóry, poprzez odpowiednie podniesienie zwiotczałych tkanek miękkich. Organizm ludzki posiada naturalny system enzymatycznego rozkładu kwasu hialuronowego, powoduje on naturalną biodegradację i wchłonięcie preparatu po różnie długim czasie.
Opócz zabiegu powiększania piesi stosowany jest do: powiększania i ujędrniania pośladków, poprawy kształtu łydek, modelowania, korekcji narządów płciowych, wypełniania deformacji powstałych po liposukcji oraz zabiegach chirurgicznych.
Brzmi bardzo kusząco...

pinkmause napisal(a):

Brzmi bardzo kusząco...

Czyli od dzisiaj zbieramy do skarbonki :D:D:D:D:D

Ja mówiąc otwarcie i szczerze to się poważnie zastanawiam nad implantami. Już tyle o tym czytałam i czytam, że coraz bardziej jestem otwarta na tę propozycję. Słucham też opinii i rad, bo jest to cenna podpowiedź.