solarium za czy przeciw?

napisał/a: Itzal 2009-06-26 21:10
albatrosss(ona) napisal(a):babka w solarium powiedziała , że nie ma sensu na mniej niż 6 minut , bo wcale nie będzie widać efektów .

heh, bo za 6 minut zaplacisz wiecej niz za 3
napisał/a: albatrosss(ona) 2009-06-27 08:42
Pelliroja, wcześniej nie interesowałam się zbytnio solarium , więc stąd ta moja nie wiedza
napisał/a: marteczka3 2009-06-27 09:05
dokładnie tak jak pisze Pelliroja. Przykro to pisać, ale personel solarium niestety często nie poleca tego, co dla klienta dobre, tylko na czym więcej zarobi.

Kilka miesięcy temu przyszłam do solarium i poprosiłam na 5 minut.
za mną stała kolejna klientka, nie miała więcej jak 17 lat, i była bialuteńka. Zapłaciła za 10 minut - poszła na 10! nie czekałam do momentu aż wyjdzie, żeby zobaczyć jak bardzo jest czerwona.
I tutaj błąd pani która siedziała za ladą: nie powinna jej była w ogóle na te 10 minut wpuścić! Dla takiego fototypu (I) bezpieczne jest 3-4 minuty, nie więcej. A dziewczyna mogła tego po prostu nie wiedzieć.
napisał/a: iffy 2009-06-27 17:14
w zasadzie jestem przeciw (wyjątki: wesela, studniówki, etc.)

kiedyś chodziłam dosyć często, miałam strasznie przesuszoną skórę (mimo nawilżania kremami). przestałam jakiś rok temu. i tak oto moja skóra jest o 180 stopni ładniejsza, mimo, że ciut bledsza
napisał/a: goodmonika1 2009-07-10 13:30
Bardzo lubię pojawić się w solarium wiosną:) Można przyzwyczaić skórę do ciepła, a później opalać się do woli na słoneczku:)
napisał/a: Itzal 2009-07-10 17:24
A, jeszcze mi sie zapomnialo, odnosnie solarium- szkodzi skorze tak samo, jak naturalne slonce, promnienie UVA wnikają glebiej, a nie powodując oparzen widocznych, wydaje nam sie, ze nic sie nie dzieje

Jak sie zdrowo opalac? Prosze:

http://archiwum.wiz.pl/1997/97081700.asp
napisał/a: timon07 2009-07-11 14:38
Czy moim płucom robi szaloną różnicę, czy paczkę papierosów spalę przez godzinę czy przez 12?
Tak samo jest ze słońcem i solarium. Niektóre osoby we wcześniejszych postach same pisały, że opalenizna, to reakcja obronna organizmu na promieniowanie.
Czy ktoś zastanawiał się kiedyś dlaczego po poważnych peelingach kwasami, albo po mikrodermabrazji trzeba używać filtrów 50+ i te zabiegi robi się tylko wczesną wiosną i późną jesienią?
Nie tylko pieprzyki są potencjalnymi ogniskami czerniaka, ale wszelkie blizny. Reakcje zachodzą też przy przyjmowaniu antybiotyków, tabletek hormonalnych, preparatów antytrądzikowych i w czasie ciąży (przebarwienia, plamy). Na prawdę: trzeba bardzo uważać i ze słońcem i z solarium. Lepiej słuchać własnego głosu rozsądku niż oglądać reklamy. Potem te same panie pokazują na awfulplasticsurgery jako ofiary botoksów i operacji- bo niestety: słońce i solarium to szybsze starsenie się skóry.
napisał/a: maleństwo_ 2009-07-17 23:17
marteczka napisal(a):personel solarium niestety często nie poleca tego, co dla klienta dobre, tylko na czym więcej zarobi.


Zgadzam się. Ja mam bardzo jasną karnację i pewnego lata chciałam być opalona. Poszłam więc na solarium i mówię, że pierwszy raz w życiu jestem, nie wiem jak moja skóra zareaguje na to itd i że proszę o 3minuty. A ta, że to mi nic nie da, że minimum 5. Jednak stanowczo powiedziałam, że chcę 3, no i jak wszystko będzie ok to przyjdę znowu... Całe szczęście, bo już byłam lekko zaróżowiona... :P
napisał/a: Fila 2009-07-19 18:23
timon07 napisal(a):Czy moim płucom robi szaloną różnicę, czy paczkę papierosów spalę przez godzinę czy przez 12?


To jest zupełnie nieadekwatne porównanie. Papierosy szkodzą, a słońca w ograniczonych dawkach potrzeba naszemu organizmowi - na przykład ze względu na witaminę D, ale też na dobre samopoczucie. Osoby z depresją zimową powinny nawet chodzić w tym czasie na solarium.

timon07 napisal(a):
Czy ktoś zastanawiał się kiedyś dlaczego po poważnych peelingach kwasami, albo po mikrodermabrazji trzeba używać filtrów 50+ i te zabiegi robi się tylko wczesną wiosną i późną jesienią?


bo skóra jest wtedy nienaturalnie osłabiona. Wg takiej samej logiki powinniśmy bandażować całe ciało, bo przecież bandażuje się rany.

timon07 napisal(a):
Nie tylko pieprzyki są potencjalnymi ogniskami czerniaka, ale wszelkie blizny. Reakcje zachodzą też przy przyjmowaniu antybiotyków, tabletek hormonalnych, preparatów antytrądzikowych i w czasie ciąży (przebarwienia, plamy). Na prawdę: trzeba bardzo uważać i ze słońcem i z solarium. Lepiej słuchać własnego głosu rozsądku niż oglądać reklamy.

To prawda
napisał/a: timon07 2009-07-20 10:40
Fila napisal(a):a słońca w ograniczonych dawkach potrzeba naszemu organizmowi - na przykład ze względu na witaminę D, ale też na dobre samopoczucie. Osoby z depresją zimową powinny nawet chodzić w tym czasie na solarium.

Jak sama zauważyłaś " w ograniczonych dawkach". Krem z faktorem 50+ i tak przepuszcza promieniowanie- nie ma nic, co by je zatrzymało.
A kwasy stosuje się wiosną i jesienią, bo tylko wtedy słońce jest w takiej odległości od ziemi, że jego promieniowanie nie jest szkodliwe i nie poparzy skóry.
I nie znam wielu osób, które ze słońca albo solarium potrafiłyby korzystać rozsądnie. Wydaje im się, że filtr 10 to dobra ochrona. Mało tego: miała klientkę- poparzoną przez słońce. Pytam się jej, jaki filtr stosowała. Ona "Nie pamiętam, Jakąś oliwkę przyspieszającą opalanie". Tylko siąść i płakać.
napisał/a: Itzal 2009-07-20 14:22
timon07 napisal(a):Wydaje im się, że filtr 10 to dobra ochrona. Mało tego: miała klientkę- poparzoną przez słońce. Pytam się jej, jaki filtr stosowała. Ona "Nie pamiętam, Jakąś oliwkę przyspieszającą opalanie". Tylko siąść i płakać.

niestety... a wiekszosc ludzi powinna stosowac krem z filtrem przynajmniej 15- nawet ci o ciemnej cerze. A stosuje sie do tego malo kto...I potem problem.
Wiadomo, ze np. w Polsce slonce swieci pod zupelnie innym kątem,nawet latem, niz np. na obszarze srodziemnomorskim, ale to nie znaczy, ze nie spala. A solarium spala zawsze, i dziaja glebiej.
napisał/a: DerXmed 2009-07-22 15:51
Szczerze wam przyznam, że nie jestem entuzjastką solarium. Niestety wielokrotnie idziemy do niego bez uprzedniego nałożenia na ciało filtrów, siedzimy kilka minut a potem wychodzimy z podrażnioną, zaczerwienioną i piekącą skórą. Zdecydowane lepsze są promienie słoneczne - oczywiście w rozsądnej dawce i tylko po odpowiednim zabezpieczeniu się kremem z filtrem. A jeżeli już chcemy mieć cudowna opaleniznę w 5 minut - czy nie lepiej użyć samoopalacza??