Jakich zachowań nie lubicie u kobiet?

Zazdrości
Zawiści
Fałszu
Obłudy
Głupoty

napisal(a):

- pisania smsow po pijaku ktorych za cholere nie da sie przeczytac przez bledy klawiatury komorkowej

ups, ja tak mam

-ciągania na zakupy "ciuchowe"
-powiedzeń "-Chodźmy na zakupy? -A po co? -A tak o. Moze coś znajde"

* plotkowanie! To mnie chyba najbardziej wkurza bo nie znają dziewczyny i jadą po niej jak... nie powiem po czym (-;

* zazdrość kiedy np. mi się coś uda, wyglądam ślicznie w jakimś ciuchu... zaraz zawiść jakaś.

* pytania typu "czemu już nie jesteś z X?" "on zerwał czy Ty?"

* jakieś glupie komentarze, np. kiedyś kumpela skomentowała perfidnie moje czarne paznokcie. Jezu! Moje paznokcie,mój gust. Akurat miałam taki kaprys to pomalowałam.

* nie lubię kiedy przeklinają w moim towarzystwie.

* propozycje typu: "Zapalisz z nami?" NIE NIE NIE! Powtarzam to każdego dnia na okrągło.

Ja nie jestem facetem,ale cos skrobne w temacie
Wiec tak moj A. np. napewno nie lubi u kobiet obgadywania,piskliwego zachowania,doprowadza go doszalu kiedy zaczynam zdanie,a pozniej mowie "zreszta nieważne" ,nie lubi i nie toleruje spoufalania sie z pseldo kolegami.
Natomiast ja nie lubie u dziewczyn zazdrosci z jaka potrafia patrzec nawet na glupia nowa torebke
Nie lubie kiedy robia wokol siebie "szum"
Nie lubie kiedy maja facetow,a nie przepuszcza zadnego innego -czyli "zdradzaczek" jak to mowi moj A.
Denerwuja mnie takie,ktore nie dbaja o higiene
Nie rozumiem takich,ktore wciskaja sie w zamale spodnie i bluzki i swieca wylewajacym brzusiem
Nie rozumiem i denerwuja mnie takie,ktore cale zycie nazekaja ,ze sa grube,a chodza namietnie do np.maca
Nie lubie takich ,ktore pozyczaja i nie oddaja np.kase,czy kolejne bluzeczki.
Chyba najgorsze co moze byc to dziewczyna w jednej rece z piwem,a w drugiej z papierosemi co drugie slowo "k**"
aaa i nienawidze tak jak zreszta moj A. kiedy dziewczyna opowiada jakiego to ma bogatego "tatusia" co to ma w domu,a co to sobie kupi i gdzie nie pojedzie bosheee

Timona napisal(a):

napisal(a):

- pisania smsow po pijaku ktorych za cholere nie da sie przeczytac przez bledy klawiatury komorkowej

ups, ja tak mam

Hehe, dostałem kiedyś takiego. Najpierw pół godziny czytałem pierwszego, potem spojrzałem na klawiaturkę i zorientowałem się, że nie trafiała w D,E,F,M,N,O,W,X,Y,Z (literki po prawej), więc ich po prostu nie było, brakowało literek w słowach! :))

Ja jak mam pisac po "cyku" to wole nie pisac.Nie zapominam liter,ale pisze o takich rzeczach,o ktorych normalnie bym nie pisala.

napisal(a):

Nie zapominam liter,ale pisze o takich rzeczach,o ktorych normalnie bym nie pisala.

ups.... ja też tak mam

interesujący temat ;> wymieniłabym masę rzeczy,ale skoncentruję się na tych najbardziej irytujących
Mnie wyprowadza z równowagi sztuczność, i chodzi mi tu o sztuczność wewnętrzną ,osobowości ,charakteru ,jakieś głupie gesty ,słowa, brak własnych poglądów i zdania, brak pasji i chodzenie za masą. Po prostu zero indywidualności i to tyczy sie obu płci.
Poza tym wyjątkowo paskudne zachowania typu obgadywania ,manipulowania, odmawiania pomocy, brak empatii ,wykorzystywanie, megalomania ,próżność i jeszcze wiele tego typu.

Ale to chyba nie ma znaczenia jaką płeć. Znałam wielu facetów, którzy ostro obgadywali wszystkich i plotkowali - komiczny widok xD

Bałaganiarstwo... to chyba najgorsze co może być:/

i w dodatku dotyczy także i mnie.Z tym,że ja strasznie bałaganię ale lubię sprzątać i szybko bałagan znika ale jakoś czasami zapominam odłożyć coś na swoje miejsce i tak roi się sterta ciuchów na fotelu albo kupa kartek na stole:/

Okropne zachowanie... fuj!

moj facet nie lubi ja strzelam fochy. ze nagle milkne i nie wie o co chodzi...tylko ja na cale szczescie po chwili odpalam ...i juz wszystko wie:)

mysle sobie ze lepiej na chwile zamilknac i sobie probowac w glowie poukladac niz chlapac jezykiem wszystko co na jezyku

napisal(a):

i w dodatku dotyczy także i mnie.Z tym,że ja strasznie bałaganię ale lubię sprzątać i szybko bałagan znika ale jakoś czasami zapominam odłożyć coś na swoje miejsce i tak roi się sterta ciuchów na fotelu albo kupa kartek na stole:/

hehe jakbym czytala o sobie