Jakich zachowań nie lubicie u kobiet?

napisał/a: Kolorowy 2008-09-12 01:44
Nie lubie jak obrażona kobieta cały czas odpowiada że nic mi nie jest, na setne pytanie czy coś ci jest człowiek słyszy że nic nie jest i jak zajmie się czymś innym a nie nią to już ma masakrę mimo tego że cały czas był zapewniany "że napewno nic mi nie jest":)
Nie lubię alkoholu i papierosów.
Nie lubię towarzystwa "jej" koleżaneczek które wszystko wiedzą, są cwaniarami rozwódkami i facetów traktują jak maszynki do dojenia z kasy.
Nie nawidze braku lojalności.
Nie lubie jak kobieta jest zimna, uwielbiam takie przytulanki oczywiście tylko jak jesteśmy na osobności. :)
Nie lubie jak kobieta marudzi i się czepia wszystkiego, nie lubie plotkar itp.
Ogólnie to mam chyba preferencje jak większośc facetów.
napisał/a: 100krootka 2008-09-13 11:43
czytając posty facetów można się co nieco dowiedzieć ;)

Kolorowy, a ja nie lubię jak facet pyta po 100 razy czy nic mi nie jest, jak za 1 razem powiem, że nie to za 100 to się nie zmieni , ale fakt faktem- wiele kobiet tak robi
napisał/a: Fila 2008-09-23 00:01
Mój pies ujawnia bardzo męski punkt widzenia na szczebiotanie, seplenienie, napady czułości- zaczyna powarkiwać
napisał/a: Mafiiu 2008-09-25 21:30
Hmmm...
Nie lubię jak dziewczyna pali;/ albo jak przeklina w moim towarzystwie
napisał/a: ~gość 2008-09-26 09:06
Fila napisal(a):Mój pies ujawnia bardzo męski punkt widzenia na szczebiotanie, seplenienie, napady czułości- zaczyna powarkiwać
powaznie hehe dobre
napisał/a: kaska1082 2008-09-28 23:49
kurcze, niektorzy faceci to chyba mało w kobietach lubią

A tak poważnie chciałam poruszyć temat tego 'domyślania się" Kobieta często nie mowi wprost o swoich pragnieniach bo większą przyjemność sprawi jej partner jak ją zaskoczy i coś zrobi niż jak zrobi coś bo ona go o to poprosiła. I często są to takie błahe rzeczy że faceci - jak byście nie byli takimi leniuszkami to byście się domślili, już nie udawajcie że nas się aż tak nie da rozgryźć
napisał/a: Fila 2008-10-19 20:26
kaska1082 napisal(a):

A tak poważnie chciałam poruszyć temat tego 'domyślania się" Kobieta często nie mowi wprost o swoich pragnieniach bo większą przyjemność sprawi jej partner jak ją zaskoczy i coś zrobi niż jak zrobi coś bo ona go o to poprosiła. I często są to takie błahe rzeczy że faceci - jak byście nie byli takimi leniuszkami to byście się domślili, już nie udawajcie że nas się aż tak nie da rozgryźć


Wiesz, to bywa potworny problem. Mój Mężczyzna często nie mówi wprost, a naburmusza się. Kiedyś bywał tak obrażony przez kilka dni. Jako osoba mówiąca dużo rzeczy wprost (impulsywnie) ledwo żyłam podczas takiego nagromadzenia niewyładowanych emocji. To naprawdę zabija. Nawet jeśli domyślasz się, o co chodzi, niemożność przeprowadzenia rozmowy sprawia, że nic nie rozwiążesz.
Pytanie, jak sprawić, by druga strona zaczęła mówić od razu, o co jej chodzi??
napisał/a: tajla 2008-10-19 21:46
Kolorowy napisal(a):Nie lubie jak obrażona kobieta cały czas odpowiada że nic mi nie jest, na setne pytanie czy coś ci jest człowiek słyszy że nic nie jest i jak zajmie się czymś innym a nie nią to już ma masakrę mimo tego że cały czas był zapewniany "że napewno nic mi nie jest":)
hym . no własnie czemu my tak czesto robimy........ ni ekazda i ni ezawsze .. ale jednak ........
czy to jakas proba ?? czy nas kocha ?? jakdługo bedzie pytał ???
napisał/a: Fragma_88 2008-10-19 22:37
tajla napisal(a):hym . no własnie czemu my tak czesto robimy........ nie kazda i nie zawsze .. ale jednak ........
czy to jakas proba ?? czy nas kocha ?? jakdługo bedzie pytał ???


No właśnie dobre pytanie...

To chyba chęć zwrócenia na siebie uwagi,taki niemy krzyk "Zobacz jak mi jest przykro!"

W moim przypadku to taka właśnie próba czy mu zależy i będzie pytał czy jest wszystko w porządku czy oleje mnie.I to takie wyczekiwanie,może w końcu powie coś zabawnego,przytuli? Wtedy mi zawsze przechodziło,niezależnie od tego jak bardzo byłam smutna czy zła:) gdyby jednak olał sprawę i wszystko robił normalnie jakby nic się nie stało poczułabym się dotknięta.

Cóż,faktycznie jesteśmy skomplikowane... straszne.
napisał/a: ~gość 2008-10-19 22:56
Fragma_88 napisal(a):To chyba chęć zwrócenia na siebie uwagi,taki niemy krzyk "Zobacz jak mi jest przykro!"


Ja na przykład to rozumiem i wiem, że jeśli w takim przypadku kobieta mówi że nic się nie dzieje, to znaczy że coś się jednak dzieje. Tylko zastanawia mnie dlaczego wy nie mówicie co, próbujecie dać nam do zrozumienia że coś jest nie tak w tak dziwny sposób. Faceci to jednak proste konstrukcje i chcieliby żeby mówić do nich wprost. Nie oczekujcie że się domyślimy, bo możemy się nie domyślić wcale albo nie tak jak trzeba, a potem wynikają z tego nieporozumienia...
napisał/a: tajla 2008-10-20 07:55
BaltazarGąbka napisal(a):Ja na przykład to rozumiem i wiem, że jeśli w takim przypadku kobieta mówi że nic się nie dzieje, to znaczy że coś się jednak dzieje. Tylko zastanawia mnie dlaczego wy nie mówicie co, próbujecie dać nam do zrozumienia że coś jest nie tak w tak dziwny sposób. Faceci to jednak proste konstrukcje i chcieliby żeby mówić do nich wprost. Nie oczekujcie że się domyślimy, bo możemy się nie domyślić wcale albo nie tak jak trzeba, a potem wynikają z tego nieporozumienia...
dokładnie

wiec dlaczego nie mowimy pomimo ze ni pytaja pare razy Co sie stało kochanie
napisał/a: Fragma_88 2008-11-11 21:43
tajla napisal(a):wiec dlaczego nie mowimy pomimo ze pytaja pare razy Co sie stało kochanie


Być może dlatego,że czujemy się urażone i rozmowa o uczuciach jest dla nas w takiej chwili po prostu trudna? Bo w sumie chciałybyśmy,żeby odgadli nasze myśli i powiedzieli coś miłego żeby rozładować napięcie ale oni nic takiego nie robią i nie wiedzą o co nam chodzi co najczęściej z naszej strony tłumaczone jest "On mnie nie rozumie" a to już porażka bo byśmy chciały żeby czytali w naszych myślach.No cóż,tak już nas Pan Bóg stworzył:)

to dziwne zachowanie,ale w sumie co zrobić:) przeczekać to.